Pati byłoby to nienormalne gdybym bez chabazia do domu wróciła

Przed laty z Kołobrzegu przywiozłam trzy kolory trzmieliny ...rosną do dzisiaj. Z Ustki wysłałam paczkę do domu z koszykiem i patykami z plaży

więc ta ścieżka przetarta. Zdjęcia dąbrówek z jesieni

, ale moje też się rozrosły mimo, że przed zima oskubałam trochę
Iwonko zwierzaki mi nie przeszkadzają, jak widzisz też obrastam w coraz to inne, planuję oczywiście odwiedziny i podróże, ale co z tego wyjdzie to zobaczymy....wiesz jak bywa. Tydzień to trochę długo, żeby zostawiać bajzel komuś na głowie, a i innym zawracać głowę , ale kto wie
