Rabata wabiąca motyle
- marzenaruda
 - 200p

 - Posty: 467
 - Od: 7 paź 2012, o 11:29
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Pomorskie
 
- Ave
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8216
 - Od: 9 kwie 2008, o 12:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódź/łódzkie
 
Re: Rabata wabiąca motyle
- 
				Reposit-11
 - Konto usunięte na prośbę.
 - Posty: 1788
 - Od: 2 lut 2013, o 19:20
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Re: Rabata wabiąca motyle
Co takiego Ci się podoba w roslinach oblepionych mszycami?  
  
  
			
			
									
						
										
						- Ave
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8216
 - Od: 9 kwie 2008, o 12:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódź/łódzkie
 
Re: Rabata wabiąca motyle
My tu rozmawiamy o Rabacie wabiącej motyle
- rozmalinka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1521
 - Od: 7 sty 2013, o 11:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Szczecin
 
Re: Rabata wabiąca motyle
Wczoraj przeniosłam skiełkowane na wacikach nasiona agastache i różowej jeżówki do ziemi w doniczkach.  Czy one będą wymagały pikowania? Kiedy będę mogła wysadzić je na miejsce stałe?
			
			
									
						
							Pozdrawiam. Ania
			
						- aneczka1979
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7715
 - Od: 14 cze 2010, o 21:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: wielkopolska
 
Re: Rabata wabiąca motyle
Witajcie  
 
Z tej wymienionej przez Was wesołej gromadki mam trzy budleje, kilka jeżówek i goździki wieloletnie. Wszystkie rośliny są młode, bo to zeszłoroczne nasadzenia. Stwierdzam, że budleja nie ma sobie równych! Na moich małych krzaczkach potrafiło siedzieć po kilkanaście motyli na raz. Piękny widok
 
I dzięki łaskawości zimy w tym roku, jest nadzieja, że budleje przetrwały
			
			
									
						
										
						Z tej wymienionej przez Was wesołej gromadki mam trzy budleje, kilka jeżówek i goździki wieloletnie. Wszystkie rośliny są młode, bo to zeszłoroczne nasadzenia. Stwierdzam, że budleja nie ma sobie równych! Na moich małych krzaczkach potrafiło siedzieć po kilkanaście motyli na raz. Piękny widok
I dzięki łaskawości zimy w tym roku, jest nadzieja, że budleje przetrwały
- rozmalinka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1521
 - Od: 7 sty 2013, o 11:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Szczecin
 
- lelumpolelum
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1183
 - Od: 28 maja 2008, o 20:09
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
 
Re: Rabata wabiąca motyle
Aniu, chyba nie potrafię ci pomóc, obie te rośliny kiedyś siałam, ale prosto do gruntu, chyba w kwietniu. Potem pikowałam na stałe miejsce.rozmalinka pisze:Wczoraj przeniosłam skiełkowane na wacikach nasiona agastache i różowej jeżówki do ziemi w doniczkach. Czy one będą wymagały pikowania? Kiedy będę mogła wysadzić je na miejsce stałe?
Obie są bardzo mocne i raczej zwarte, jeżeli będą miały dość światła, to może pikowanie cię ominie
- rozmalinka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1521
 - Od: 7 sty 2013, o 11:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Szczecin
 
Re: Rabata wabiąca motyle
Witam,
ja w tym roku będę wysadzać w ogrodzie wiele roślin miododajnych, ze względu bardziej na pszczółki niz motyle choć one będa cudownym dodatkiem
 Jak wiadomo gatunek pszczół się coraz bardziej kurczy dlatego apeluję do wszystkich forumowiczów by  w swoich ogrodach postarali się chociaż kilka tych roślinek wysadzać, pszczółki będą miały co jeść i będą nam cudnie bzyczeć za uszami 
 Ratujmy pszczółki kochani 
ja wysadzam w tym roku rozchodnika, budleję, bodziszka wysiewam łąkowego, astry, floksy... i pewnie cos jeszcze wyszukam
ważne żeby pszczółki miały co jeść wiosną i jesienią bo latem im łatwiej jednak
 no a dla motylków i pszczółek na wiosne krokusiki mam 
 o! i sasanki 
 to tyle na razie 
 aha i u mnie motyle siadają na mięcie 
a i jeszcze facelia błękitna - pszczółki ją kochają i motyle również
			
			
									
						
										
						ja w tym roku będę wysadzać w ogrodzie wiele roślin miododajnych, ze względu bardziej na pszczółki niz motyle choć one będa cudownym dodatkiem
ja wysadzam w tym roku rozchodnika, budleję, bodziszka wysiewam łąkowego, astry, floksy... i pewnie cos jeszcze wyszukam
ważne żeby pszczółki miały co jeść wiosną i jesienią bo latem im łatwiej jednak
a i jeszcze facelia błękitna - pszczółki ją kochają i motyle również
- 
				Tomek_Os
 - 500p

 - Posty: 806
 - Od: 9 paź 2013, o 11:33
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Marki/W-wa
 
Re: Rabata wabiąca motyle
Facelie też będę siał jako nawóz zielony na nowopowstających rabatach  
 A niejako przy okazji będzie pożywka dla pszczół.
			
			
									
						
										
						- rozmalinka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1521
 - Od: 7 sty 2013, o 11:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Szczecin
 
- 
				Reposit-11
 - Konto usunięte na prośbę.
 - Posty: 1788
 - Od: 2 lut 2013, o 19:20
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Re: Rabata wabiąca motyle
Sieje się w dowolnym okresie, ale znaczenie dla pszczół mają głównie te wysiane wiosną (lepsze nektarowanie). W zasadzie już można siać (facelia wytrzyma -5st, a pod śniegiem i -15). Kwitnąć zaczyna 60 dni po siewie, więc łatwo wyliczyć.
Na zielony nawóz najlepiej przekopać tuż przed kwitnieniem.
			
			
									
						
										
						Na zielony nawóz najlepiej przekopać tuż przed kwitnieniem.
- 
				Tomek_Os
 - 500p

 - Posty: 806
 - Od: 9 paź 2013, o 11:33
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Marki/W-wa
 
Re: Rabata wabiąca motyle
Dzięki Newrom za te szczegółowe informacje  
  
 
Ja przekopię później, ale właśnie ze względu na kwitnienie. Tak aby owady miały się na czym stołować. Rośliny na rabatę posadzę w lipcu/sierpniu.
			
			
									
						
										
						Ja przekopię później, ale właśnie ze względu na kwitnienie. Tak aby owady miały się na czym stołować. Rośliny na rabatę posadzę w lipcu/sierpniu.
- 
				Reposit-11
 - Konto usunięte na prośbę.
 - Posty: 1788
 - Od: 2 lut 2013, o 19:20
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Re: Rabata wabiąca motyle
Nie ma problemu, ja też czekam z przykopywaniem aż przekwitnie i trochę nasion się osypie. Po kilku tygodniach jest las siewek (taki trochę samograj). Ale trzeba mieć na uwadze że łodygi facelii (i większości innych roślin) w momencie zakwitnięcia drewnieją (usztywniają się), a roślina to co zgromadziła z ziemi i słońca wydatkuje na kwiat i późniejsze wydanie nasion. To z kolei zmniejsza wartość takiego nawozu.
			
			
									
						
										
						
 
		
