Trochę dzisiaj popracowałam sprzątając kolejne części ogródka z liści i zeszłorocznych badyli, przy okazji odnalazłam całkiem zgrabny pączek krokusa, trochę słonka i niedługo zakwitnie
Po południu tak jakby chciało padać ale to były tylko strachy na lachy, wszystko spłonęło bez zbędnych zabiegów.
Ale ciągle mam coraz większą suszę, już nawet kocimiętka rosnąca przy domu pod okapem zaczyna więdnąć a to już jest zły objaw

chyba przyjdzie mi podlewać, może wystarczy tak
Elwi pisze:Maju, ale gnasz z tym wątkiem - do swojego wpisu musiałam się cofnąć o trzy strony
W międzyczasie ja grzebałam w grządkach a Ty pokazywałaś kolejne piękności

Larissa ma u Ciebie też takie małe kwiatuszki jak piszą inne osoby na FO? Przymierzam się do kupna Von Goethe - możesz coś więcej o niej napisać?
Pozdrawiam, Elwi
Elwi ja nie gnam, to tylko wiosna tak szybko przychodzi więc trzeba się spieszyć.
Larissa ma kwiatuszki wielkości 5cm, takie powinna mieć i takie moja ma, zobacz zdjęcie w porównaniu z moimi palcami - to około 5cm.
Johann Wolfgang von Goethe jak dla mnie to piękna róża, po pierwszym roku nic złego nie mogę o niej powiedzieć, pokażę parę zdjęć.

Niestety nie mam zdjęcia całego krzaczka, ale ma chyba 3 pędy i coś się pod nią chyba zakorzeniło ale za wcześnie stwierdzić na pewno.
AniaDS pisze:A u mnie rośnie Geschwind?s Orden, początek kolekcji jest ..

Aniu kolekcja zawsze zaczyna się od jednej sztuki
Czy jesteś z niej zadowolona i jak duża Ci urosła?
ewamaj66 pisze:No widzisz-Ty masz duszę szperacza, a ja chomika

Posadziłabym wszystko, co mi się podoba

Ewuś szperacz jak coś ciekawego wyszpera to to zaczyna chomikować

ale chyba wszystkiego co mi się podoba nie będę sadzić bo wcześniej albo mi zabraknie miejsca albo sił
Dla Ciebie wyszperałam stare zdjęcia Etiude z gipsówką, obie już nie żyją

dodam że gipsówkę zawsze przycinałam na wysokość nim wytworzyła pączki żeby nie wyrosła taka wielka, pędy na pewno dochodziły do 1,5m jak nie była cięta
cdn...