Gosiu te szklarenki z odzysku są bardzo praktyczne

na noc przykrywam i zasiewy mają warunki prawie jak w szklarni. Jestem bardzo ciekawa Twoich pomidorków, ja też posadzę kilka sztuk w moim rozpadającym się foliaku ale sadzonki kupię na rynku.
Sylwuniu dziękuję

lubię to moje sianie

Buziole doleciały, również wysyłam tym razem pozdrowienia
Tajeczko bardzo się cieszę

że mnie odwiedziłaś. Z nasion zbieranych tak czasem bywa, że nie wschodzą, spróbuj jeszcze raz wysiać jeśli masz nasiona. Na pocieszenie powiem Ci, że moje werbeny też bardzo rzadziutko powschodziły ale to mi w zupełności wystarczy. Ważne, że z pomidorów jesteś zadowolona

Niech rosną zdrowo
Beatko to jest nas dwie

zakręconych na punkcie siania
Aguś ja znowu to mam problem z kotami, upodobały sobie parapet u syna w pokoju i nie ryzykuje stawiania tam zasiewów. Jeśli syn nie chcę nie ma co na siłę zmuszać, przecież to jego pokój i azyl. Tunbergii nie siałam i niestety nie pomogę ale myślę, że trzy sztuki w zupełności wystarczą. Bardzo dobrze się rozkrzewiają i szybko rozrastają, uszczykuj czubki. Buziaczki
Małgosiu sadz lilie

w prognozach pogody nie widać większych mrozów, nic złego z cebulami się nie stanie. Buziaczki
Za oknem wiosna i na parapetach również
Przez przypadek wpadły do koszyka takie iryski
Wieczorem do Was zajrzę

Miłego dnia życzę
