Mój jest Ten kawałek podłogi...

[tomaszkowa]

Martuś czy Ty już poczyniłaś misterny plan różycowy? Pochwolisz sie nam?

[Marginetka]

Witajcie
Marysiu, jeszcze się bronię
Małgosiu O tak! Czasu jest zdecydowanie za mało Za większość roślin już zapłaciłam, jeszcze zamknę jedno wiosenne zamówienie i koniec
Aniu ano jak to wiosną
Beciu no tyle co wcześniej pokazałam Róże podzielone na rabaty, na nich wg. wzrostu, uzupełniacze z BR i Szczytnicy. Jestem dobrej myśli.
W weekend M. zrobił ładną furtkę i założył siatkę. Jeszcze podmurówka, tył i będzie skończone. Lada chwila zacznie nowe zlecenie i boję się, że stracę wykonawcę, więc gonię Go do roboty i "jestem bez serca"

[ann_30]

Mój mąż przekonał się do prac w ogrodzie i jest moim wiernym ogrodowym pomocnikiem (o ile nie przesadzam ).Nie wiem czy w tym roku nie przerażą go moje plany nasadzeń ale jak już zamówione i zapłacone to przecież nie wyrzucę biednych roślinek bo ktoś musiał się nimi zaopiekować Mam tylko nadzieję,że jak ruszy sezon wysyłkowy sąsiedzi nie oskarżą mnie o romans z listonoszem bo będzie częstym gościem.

[tomaszkowa]

A to już wiem dlaczego tak długo nie było Cię na wątku. Już nawet miałam dzisiaj dzwonić
Martuś a kiedy spodziewasz się że zamówienia zaczną spływać?

[Marginetka]

Ania a listonosz przystojny?
Beatka, zarówno Ewa od róż jak i Mariusz-Szytnica czekają na mój sygnał, że mogą wysyłać. BR ma realizować zamówienia z końcem marca. Rabata w budowie to jedno, bo miejsce na chwilowe zadołowanie roślin jest ale pogoda! Mam jeszcze śnieg w ogrodzie. Mariusz jechał do pracy w poniedziałek o 4 rano to było -4. Nie zdejmuję na razie żadnych okryć ogrodowych, za zimno.

[ann_30]

Właśnie sęk w tym,że przystojny i do tego kawaler.Skojarzyła mi się właśnie piosenka"Doręczyciel-uwodziciel" Ale mąż może być spokojny,teściowa mnie pilnuje

[tomaszkowa]

No właśnie... gdzie ta wiosna? Ja z nasadzeniami muszę poczekać aż mi z ziemi wszystko wylezie. Nie tworzę nowych rabat tylko dosadzam do już istniejących. Byłam dzisiaj na ogrodzie i najwięcej mam ... tuneli po nornicach . Nawet jedna uprzejma była zemrzeć mi na kostce brukowej A może to Mędruś ją upolował? Po roślinkach jeszcze śladu nie widać. Może ich tam już nie ma? Tak czy inaczej dla mnie niech sklepy się nie spieszą z wysyłką. O. Podkrzesałam dzisiaj derenie i zrobiło się miejsce dla liliowców od Elila. Za to wyszły mi eleganckie zasieki dla mamutów na trawniku. Muszę pomyśleć co z Tym zrobić.

U nas listonosz nie za ciekawy. Zresztą i tak nie wchodzi do domu tylko uchyla drzwi i wrzuca korespondencję do sieni. Mędruś zawsze mnie informuje że listonosz był

[wsiania]

A mój listonosz zawsze do mnie dzwoni, jak coś ma, bo raz się rozpędził do furtki jak psy spały i powiedział, że wystarczy mu na całe życie Martuś, śnieg? Matko i córko, ja już dawno zapomniałam, że istnieje coś takiego...

[Marzenka79]

Martuś a co to jest BR?

[wielkakulka]

A mój listonosz zawsze do mnie dzwoni, jak coś ma, bo raz się rozpędził do furtki jak psy spały i powiedział, że wystarczy mu na całe życie Martuś, śnieg? Matko i córko, ja już dawno zapomniałam, że istnieje coś takiego...

A to nie masz takiej tabliczki

[wsiania]

[ElleBelle]

Cosik w tym roku różyczki nabrały ceny Bo w ubiegłym roku były dużo tańsze

[nifredil]

Marto, twoje siewki robią wrażenie. Wszystko już wyrośnięte, spora część pięknie popikowana..u mnie jeszcze dno i metr mułu Jedyny plus taki, że kobea wreszcie wyszła, a już spisywałam ją na straty

[tomaszkowa]

Ja tez popikowałam trochę sałaty. Pozostałą pożarłam Dobra była chociaż mała

Martuś jestem jutro u Ciebie i mam to co mieć miałam.

[Maska]

Ja tez popikowałam trochę sałaty. Pozostałą pożarłam Dobra była chociaż mała

Beatko no co Ty siewki zjadasz