
Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
No to czekamy 

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Między rabatkami poruszacie temat, który i mnie mocno niepokoi- sytuacja za bliską granicą.. Jakkolwiek zawsze się śmiałam, że Pan P to mój idol- taki władczy- i samolotem lata, i konno jeździ i w ogóle macho.. ale teraz mi do smiechu nie jest.. Pierwsze skojarzenie- na Ukrainę wkroczy ratować przyjaciół- tak jak i nas w '39 "ratowali przyjaciele moskale".. jeśli doszłoby do eskalacji, to jesteśmy pierwszym murem odgradzającym od Europy i na naszych plecach się wszystko by rozegrało.. oby nie..
Ile pokoleń miałoby przeżywać wojnę- moja Babcia jako młoda matka i mężatka, moja Mama jako małe dziecko.. ja nie chcę!
Żywię ogromną nadzieję, że wszystko rozegra się na poziomie dyplomacji i że jest jak wspominacie- że P jedynie bada teren, na ile może sobie pozwolić i jakiego ewentualnie odzewu może się spodziewać- a odpowiedz pozostałych państw ostudzi jego zapędy.
A jeśli już ma się cos złego stać, to niech zaczną od zniszczenia archiwów banku, w którym mam kredyt
Mąż obiecuje, że u nas droga tak rozkopana po jesiennych pracach wod-kan, że żadne wojska się nie przedrą
Żarty-żartami, ale wiadomości nieprzyjemnie się słucha..
Miłego wieczoru życzę i oby najbliższe dni przyniosły spokój..i słońce
p.s. Bardzo mocno 3mam kciuki za pozytywny nabór na studia- oby kierowniczce udało się wyłuskać dla Ciebie miejsce jeszcze na ten rok! Spełnisz się na tym kierunku wyjątkowo, ale też pomyślałam, że z fachową wiedzą zdobytą na studiach będziesz pogromczynią forumowych ogrodów
Ile pokoleń miałoby przeżywać wojnę- moja Babcia jako młoda matka i mężatka, moja Mama jako małe dziecko.. ja nie chcę!
Żywię ogromną nadzieję, że wszystko rozegra się na poziomie dyplomacji i że jest jak wspominacie- że P jedynie bada teren, na ile może sobie pozwolić i jakiego ewentualnie odzewu może się spodziewać- a odpowiedz pozostałych państw ostudzi jego zapędy.
A jeśli już ma się cos złego stać, to niech zaczną od zniszczenia archiwów banku, w którym mam kredyt



Miłego wieczoru życzę i oby najbliższe dni przyniosły spokój..i słońce

p.s. Bardzo mocno 3mam kciuki za pozytywny nabór na studia- oby kierowniczce udało się wyłuskać dla Ciebie miejsce jeszcze na ten rok! Spełnisz się na tym kierunku wyjątkowo, ale też pomyślałam, że z fachową wiedzą zdobytą na studiach będziesz pogromczynią forumowych ogrodów

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Moniko, żarty żartami, ale niestety P. realizuje rozdział po rozdziale z podręcznika KGB. Jest nieprzewidywalny w swoich działaniach. Nie chcę się tu zagłębiać w ten temat - w końcu to forum ogrodnicze - ale boję się rozwoju sytuacji. Oby emocje i konflikt udało się w pokojowy sposób zdusić w zarodku... Eskalacji sobie nie potrafię wyobrazić.
Moniko, oj, pogromczynią nie chciałabym być - może po prostu będę potrafiła lepiej odczytywać potrzeby mojego ogrodu, jak również doradzić początkującym, albo tym, którzy pragną zmian. Zobaczymy, jak to się potoczy. Za kciuki nieustająco dziękuję
Słońca w nowym tygodniu życzę!
Moniko, oj, pogromczynią nie chciałabym być - może po prostu będę potrafiła lepiej odczytywać potrzeby mojego ogrodu, jak również doradzić początkującym, albo tym, którzy pragną zmian. Zobaczymy, jak to się potoczy. Za kciuki nieustająco dziękuję

Słońca w nowym tygodniu życzę!
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Za pogromczynię się nie gniewaj, tak tylko zażartować chciałam
Kwestia rozwoju sytuacji mnie nieco przeraża i staram się stosować manewr strusia- nie słucham, nie czytam, więc problem znika.. Tzn, może źle.. słucham, czytam, ale odpędzam od siebie złe myśli.. Z kim jak z kim, ale z P raczej ciężko się negocjuje, przynajmniej sprawia wrażenie osoby, do której nie trafiają argumenty inne niż siłowe, lub bolesne finansowo..
Liczę na giętkość języków światowych dyplomatów!
A w ogrodzie- Agniesiu, u mnie możesz gromić i krytykować, tylko łagodnie i tak, żeby zbytnio nie bolało..
Może tematem pierwszego seminarium będzie projektowanie rabat przy schodach wejściowych- to ja zgłaszam moje schody
Coś głupie żarty się mnie dziś trzymają- ale weekend mam nie najlepszy, więc wybacz

Kwestia rozwoju sytuacji mnie nieco przeraża i staram się stosować manewr strusia- nie słucham, nie czytam, więc problem znika.. Tzn, może źle.. słucham, czytam, ale odpędzam od siebie złe myśli.. Z kim jak z kim, ale z P raczej ciężko się negocjuje, przynajmniej sprawia wrażenie osoby, do której nie trafiają argumenty inne niż siłowe, lub bolesne finansowo..
Liczę na giętkość języków światowych dyplomatów!
A w ogrodzie- Agniesiu, u mnie możesz gromić i krytykować, tylko łagodnie i tak, żeby zbytnio nie bolało..


Coś głupie żarty się mnie dziś trzymają- ale weekend mam nie najlepszy, więc wybacz

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Ja to bym sobie życzyła deszczu, takiego solidnego, żeby rośliny się dobrze napiły, a tu codziennie w nocy przymrozek a w dzień wysuszające słońce i wiatr do kompletu. Oj nie lubię takiej aury wczesną wiosną 

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Witaj poniedziałkowo! Jestem pełna podziwu, że zdecydowałaś się na taki krok
i oczywiście trzymam kciuki! Powodzenia
! Co do sytuacji politycznej, to tak mnie rozbija, że nie jestem w stanie na niczym się skupić, a tym bardziej cieszyć wiosną?. Od wczoraj trzęsę się jak osika i nie potrafię o niczym innym myśleć?.


- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Poniedziałkowe dzień doberek. Dziś przynajmniej bez mgieł i na plusie od rana, mam nadzieję, że mimo prognoz słoneczko do południa się nam wyklaruje, a temperatura pozwoli na prace ogrodowe.
Miłego tygodnia.
Miłego tygodnia.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Aga, powodzenia na rozmowie jutro!
Podziwiam Twoją konsekwencję i zaangażowanie, szybka i skuteczna akcja z tym zapisem!
jeśli studia okażą się ciekawe to moze zapiszę się od października? Raz w miesiącu mogę się przejechać do Wawy
Miłego dnia!

Podziwiam Twoją konsekwencję i zaangażowanie, szybka i skuteczna akcja z tym zapisem!
jeśli studia okażą się ciekawe to moze zapiszę się od października? Raz w miesiącu mogę się przejechać do Wawy

Miłego dnia!
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Dzień dobry wszystkim w nowym tygodniu!
Niebo się przejaśnia, jest względnie ciepło, więc ruszam na ogród.
Kasiu, nie wiem jeszcze czy coś z tych moich planów wyjdzie, bo jak pisałam, nabór zamknięty. Ale skoro jest wola ze strony kierownika studiów, to znaczy że jest szansa!
Jeśli jesteś zainteresowana, to raczej myśl o starcie w marcu 2015, bo tak się rozpoczynają zajęcia - według mnie nie ma przyjęć na podyplomowe od października, tak przynajmniej wygląda w grafiku.
Liczę, że się uda! Dzięki za wsparcie
Bogusiu, dzieńdoberek! To prawda, pogoda dziś dużo lepsza, chociaż trochę za bardzo wieje... to jednak nie przeszkadza w pracy w ogrodzie - trzeba się zaraz zbierać
Miłego dnia w Żabiej!
Asiu, i ja jestem bardzo rozbita przez tę sytuację na froncie politycznym. Bardzo się boję, żeby akcja nie zatoczyła szerszego kręgu; liczę na resztki rozsądku ze strony tego nieobliczalnego ***.
Kochana, decyzja co do studiów jest, a czy mnie przyjmą, okaże się już jutro
Dziękuję za poparcie!
Majutek, deszcz ma przyjść chyba od środy, tak widziałam w prognozach. Ja potrzebowałabym jeszcze tygodnia suchego, mam tyle pracy. Póki co jednak, nie marudzę, tylko lecę działać, bo koniec marca mnie zastanie ;-))
Piotrze, życzę powodzenia... bardzo ładny ogródek!
Fotografia to rzeczywiście coś, co mnie pociąga. Do naprawdę dobrych zdjęć jeszcze mi daleko, ale zwyczajnie brak mi czasu na dokształcanie i doskonalenie umiejętności. Mam jednak plany i w tej dziedzinie
Moniko, witam w nowym tygodniu!
Za nic się nie gniewam - no coś Ty
Sytuacja na razie kręci się wokół Krymu i niech tak zostanie. Mam nadzieję, że P. się opamięta w swojej wizji pijanego idioty.
Kochana, co do ogrodu, to zawsze chętnie pomogę i doradzę, absolutnie nie będę krytykować! To Ty masz się dobrze czuć w swoim otoczeniu i Ty je wykreujesz... jeśli potrzebujesz rad, to o nie pytasz, ale i tak działaj według tego, co podpowiada Ci serce.
Będzie pięknie! A rabatę przy schodach wspólnie zrobimy
Pozdrowienia!

Niebo się przejaśnia, jest względnie ciepło, więc ruszam na ogród.
Kasiu, nie wiem jeszcze czy coś z tych moich planów wyjdzie, bo jak pisałam, nabór zamknięty. Ale skoro jest wola ze strony kierownika studiów, to znaczy że jest szansa!
Jeśli jesteś zainteresowana, to raczej myśl o starcie w marcu 2015, bo tak się rozpoczynają zajęcia - według mnie nie ma przyjęć na podyplomowe od października, tak przynajmniej wygląda w grafiku.
Liczę, że się uda! Dzięki za wsparcie

Bogusiu, dzieńdoberek! To prawda, pogoda dziś dużo lepsza, chociaż trochę za bardzo wieje... to jednak nie przeszkadza w pracy w ogrodzie - trzeba się zaraz zbierać

Miłego dnia w Żabiej!
Asiu, i ja jestem bardzo rozbita przez tę sytuację na froncie politycznym. Bardzo się boję, żeby akcja nie zatoczyła szerszego kręgu; liczę na resztki rozsądku ze strony tego nieobliczalnego ***.
Kochana, decyzja co do studiów jest, a czy mnie przyjmą, okaże się już jutro

Dziękuję za poparcie!
Majutek, deszcz ma przyjść chyba od środy, tak widziałam w prognozach. Ja potrzebowałabym jeszcze tygodnia suchego, mam tyle pracy. Póki co jednak, nie marudzę, tylko lecę działać, bo koniec marca mnie zastanie ;-))
Piotrze, życzę powodzenia... bardzo ładny ogródek!
Fotografia to rzeczywiście coś, co mnie pociąga. Do naprawdę dobrych zdjęć jeszcze mi daleko, ale zwyczajnie brak mi czasu na dokształcanie i doskonalenie umiejętności. Mam jednak plany i w tej dziedzinie

Moniko, witam w nowym tygodniu!
Za nic się nie gniewam - no coś Ty

Sytuacja na razie kręci się wokół Krymu i niech tak zostanie. Mam nadzieję, że P. się opamięta w swojej wizji pijanego idioty.
Kochana, co do ogrodu, to zawsze chętnie pomogę i doradzę, absolutnie nie będę krytykować! To Ty masz się dobrze czuć w swoim otoczeniu i Ty je wykreujesz... jeśli potrzebujesz rad, to o nie pytasz, ale i tak działaj według tego, co podpowiada Ci serce.
Będzie pięknie! A rabatę przy schodach wspólnie zrobimy

Pozdrowienia!
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Aguś, trzymam jutro kciuki za powodzenie rozmowy, ale wierzę że się Tobie uda 

- variegata
- 1000p
- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Agunia, trzymam kciuki i przesyłam Tobie nieskończenie wiele dobrych fluidów, żebyś mogła spełnić to marzenie! 

Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Witam w przerwie na kawę!
Na dworze jest pięknie, a wiatr w ogóle nie przeszkadza ani w pracach, ani w odczuwaniu przyjemnego ciepła, które przyniosło dzisiejsze słońce.
Rozkopczykowałam już róże i niesamowicie się cieszę, że ten zabieg już za mną!
Za chwilę biorę się za uzupełnienie korą różnych miejsc na rabatach i to właściwie będzie na dzisiaj koniec.
Pozostaną mi czynności wymagające czasu i wysiłku, a mianowicie wertykulacja i grabienie, opryski, a za niedługo także cięcie róż.
W drugiej połowie marca zrobię pierwsze koszenie i rozsypię wszystkie nawozy.
Jestem przezadowolona, że wszystko w zasadzie idzie zgodnie z planem!
Madziu, kciuki jutro się przydadzą, a pozytywne fluidy wpłyną mam nadzieję na mój dar przekonywania ;-) Dzięki, kochana!
Justynko, to bardzo miłe dla mnie, że wierzysz w moje możliwości. Chciałabym bardzo, żeby się udało - to otworzy przede mną nowe możliwości!
Na dworze jest pięknie, a wiatr w ogóle nie przeszkadza ani w pracach, ani w odczuwaniu przyjemnego ciepła, które przyniosło dzisiejsze słońce.
Rozkopczykowałam już róże i niesamowicie się cieszę, że ten zabieg już za mną!
Za chwilę biorę się za uzupełnienie korą różnych miejsc na rabatach i to właściwie będzie na dzisiaj koniec.
Pozostaną mi czynności wymagające czasu i wysiłku, a mianowicie wertykulacja i grabienie, opryski, a za niedługo także cięcie róż.
W drugiej połowie marca zrobię pierwsze koszenie i rozsypię wszystkie nawozy.
Jestem przezadowolona, że wszystko w zasadzie idzie zgodnie z planem!
Madziu, kciuki jutro się przydadzą, a pozytywne fluidy wpłyną mam nadzieję na mój dar przekonywania ;-) Dzięki, kochana!
Justynko, to bardzo miłe dla mnie, że wierzysz w moje możliwości. Chciałabym bardzo, żeby się udało - to otworzy przede mną nowe możliwości!
- majowa
- 1000p
- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Też mocno trzymam kciuki za powodzenie Twoich planów. Twoja decyzja jakoś wcale mnie nie zdziwiła, jesteś tak ogarnięta, zdyscyplinowana i ambitna, że taki ruch to doskonały wybór.
Co do Krymu - właśnie umieściłam kilka fotek z wakacji na Krymie, wtedy jeszcze spokojnego i sielankowego. Czy ten spokój będzie im nadal dany.....
Co do Krymu - właśnie umieściłam kilka fotek z wakacji na Krymie, wtedy jeszcze spokojnego i sielankowego. Czy ten spokój będzie im nadal dany.....

- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Trzymam kciuki za jutro
Nie za wcześnie na usuwanie kopcy z róż? toż to początek marca...ja jeszcze trochę się boję.

Nie za wcześnie na usuwanie kopcy z róż? toż to początek marca...ja jeszcze trochę się boję.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Agnieszko- już jutro się wszystko wyjaśni
Bardzo mocno trzymam kciuki, i mam głębokie przekonanie, że się uda.. Gdyby nabór był zamknięty na amen, to nie byłoby rozmowy, a skoro masz rozmowe, to furtka jeszcze lekko uchylona.. Jestem przekonana, że oczarujesz kierowniczkę, a może w liście motywacyjnym dodaj link do forum
Gorąco trzymam kciuki!
Wspomniałaś, że zajęcia są w jeden weekend w miesiącu- to brzmi całkiem nieźle- studiujesz, jednak nie jest to zbyt absorbujące i da się prowadzić życie przy okazji studiowania.. Wszystko układa się bardzo optymistycznie- oby tak dalej
Kontynuując rozmowę nt gromienia i moich schodów- jak wiesz, projekt mam ale jakoś zupełnie nie podobają mi się zawarte w nim propozycje. Z radością przyjmę każdą radę, bo ja sama czasem się miotam między różnymi pomysłami, za które sama siebie ganię.. Jak przyjdzie czas, to będę biegać po forum i prosić o rady i opinie
Nie mogę się doczekać przeprowadzki- siedzę jak na szpilkach a tu jeszcze kilka tygodni (wolę liczyć w tyg niż miesiącach, bo lepiej brzmi
)
Pozdrawiam z wietrznego Ursusa


Gorąco trzymam kciuki!
Wspomniałaś, że zajęcia są w jeden weekend w miesiącu- to brzmi całkiem nieźle- studiujesz, jednak nie jest to zbyt absorbujące i da się prowadzić życie przy okazji studiowania.. Wszystko układa się bardzo optymistycznie- oby tak dalej

Kontynuując rozmowę nt gromienia i moich schodów- jak wiesz, projekt mam ale jakoś zupełnie nie podobają mi się zawarte w nim propozycje. Z radością przyjmę każdą radę, bo ja sama czasem się miotam między różnymi pomysłami, za które sama siebie ganię.. Jak przyjdzie czas, to będę biegać po forum i prosić o rady i opinie

Nie mogę się doczekać przeprowadzki- siedzę jak na szpilkach a tu jeszcze kilka tygodni (wolę liczyć w tyg niż miesiącach, bo lepiej brzmi

Pozdrawiam z wietrznego Ursusa
