
Moje endorfiny w kolorach tęczy
-
- 200p
- Posty: 217
- Od: 16 wrz 2010, o 23:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska - na południe od Krakowa
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Wandziu - uśmiechać się uśmiecham, a ponadto zawsze, gdy będziesz miała jakiś problem lub pytanie, na jakie mogę poradzić możesz liczyć na to, że natychmiast się odezwę. No, chyba, że Twoje "nie wolno" oznacza zakaz wstępu, ale mam nadzieję, że nie. Co do mojego ogrodu, furtka jest zawsze otwarta, a ja gotowa na przyjęcie gości, natomiast z wątkiem jest problem, ponieważ tworzę ogród, który do mnie nie należy i nie chciałabym, aby stało się to przyczyną konfliktu rodzinnego.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Halinko kochana,żaden zakaz, raczej nakaz wstępu. To co tworzysz to bardziej kwiatowo czy warzywnie przedstawiać się ma?
-
- 200p
- Posty: 217
- Od: 16 wrz 2010, o 23:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska - na południe od Krakowa
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Dziękuję serdecznie. Kochanie - u mnie i ogród kwiatowo - wypoczynkowy i część z drzewkami owocowymi i warzywnik i część jagodowa (borówki, jagody kamczackie, porzeczki, agresty, maliniak). Ogród nie jest duży (ok. 18 ar), ale przy takiej różnorodności roślin jest co robić. Ogród cały czas powstaje (mieszkamy tu 4 lata) i mam nadzieję, że w ciągu najbliższych 3-4 lat powstaną zręby, szczególnie w części owocowo-warzywnej. Serdecznie pozdrawiam - Halina.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Nooo,moja droga,18a to nie jest dużo? W dodatku wielofunkcyjny.Taki układ jest najbardziej pracochłonny,bo każdy kawałek, każdy rodzaj nasadzeń ma inne wymagania.Moja sąsiadka uprawia tylko warzywa w tym połowa to ziemniaki, w sumie 200m kw.Sezon rozpoczyna w końcu kwietnia orką wiosenną zaś kończy w połowie pażdziernika orką jesienną i koniec.
-
- 200p
- Posty: 217
- Od: 16 wrz 2010, o 23:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska - na południe od Krakowa
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
No, ja ziemniaków nie mam, ale widzę, że świetnie się orientujesz w tym, że im bardziej zróżnicowane nasadzenia, tym więcej pracy. Serdecznie pozdrawiam - H.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
matuchno ... już wysiewy robicie ???
Ja się boję bo po zimie jakoś sporo roślin na parapecie więc siew opóźniam na maksa.
Pomidorki w ub. roku siałam w marcu , tak w połowie miesiąca.
Gdyby był ogród przy domu to w ciągu dnia do szklarenki ale 2,5 km nie przeleci jak nagłe ochłodzenie zapowiedzą...
Grunt to spokój - wszystko ma swój czas.
Miłego weekendu życzę .
Ja się boję bo po zimie jakoś sporo roślin na parapecie więc siew opóźniam na maksa.
Pomidorki w ub. roku siałam w marcu , tak w połowie miesiąca.
Gdyby był ogród przy domu to w ciągu dnia do szklarenki ale 2,5 km nie przeleci jak nagłe ochłodzenie zapowiedzą...
Grunt to spokój - wszystko ma swój czas.
Miłego weekendu życzę .
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Przynoszę Ci wieści...że wyszło 5 na 5 Ryżu...
co więcej..już sie fajnie wybarwia...
Za to jadalny tylko 1, dobrze że jeszcze kilka sztuk mam to dosieję...

co więcej..już sie fajnie wybarwia...

Za to jadalny tylko 1, dobrze że jeszcze kilka sztuk mam to dosieję...

- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Halinko,nie tylko się orientuję, bardzo dokładnie wiem. przerabiam to każdego roku i ... o dziwo,bardzo to lubię.
Krysiu,na pogodę nie mamy wpływu,każdy dzień to niespodzianka,ale mnie coś tak nakręca,że w tym roku będzie wiosna wcześnie, bez ogrodników i zimnej zośki. Przecież już tak bywało w przeszłości ,czemu by się miało nie powtórzyć? Chociaż ... z drugiej strony ... przysłowie mówi,że komu kręci temu wykręci.
Kasiu
,wieści super. Ciekawe czy też lubi tak mokro jak ten jadalny. Tobie,czarodziejko, wszystko tak superaśnie wschodzi, nawet jak zapałkę wsadzisz to Ci sosna wyrośnie
. Jadalny też wyjdzie,może nasiona starsze,bardzie zasuszone i .potrzebują więcej czasu.
Krysiu,na pogodę nie mamy wpływu,każdy dzień to niespodzianka,ale mnie coś tak nakręca,że w tym roku będzie wiosna wcześnie, bez ogrodników i zimnej zośki. Przecież już tak bywało w przeszłości ,czemu by się miało nie powtórzyć? Chociaż ... z drugiej strony ... przysłowie mówi,że komu kręci temu wykręci.
Kasiu


- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Wandziu może i będzie bez zimnej Zośki itd ale ja nie zaryzykuję ...
Nie mam zamiaru siać do gruntu roslion, które lada zimniejszy powiew potrafi załatwić a cóż dopiero przymrozek.
W ub roku pod koniec maja była seria zimnych dni i załatwiła Cyklanterę, ogórki i fasolę pnącą a była tak ładna.
Wszystko trzeba było od nowa siać i opóźnienie prawie miesięczne.
Pewnie,że człowiek się wyrywa, można wiele rzeczy posiać do pojemników i wstawić do tunelu foliowego ale jak ma się go pod domem bo zła prognoza, wyskakujesz i okrywasz dodatkowo włóknina lub cap i do mieszkania.
Mnie na razie jakoś nie bierze choć patrzę na kalendarz i powoli musze się zebrać z sianiem pomidorów ale najpierw zdecydować które a zebrało się ich ... ho ho ho ... albo jeszcze więcej.
O jakim ryżu rozmawiacie ? .. zaciekawił mnie temat
Nie mam zamiaru siać do gruntu roslion, które lada zimniejszy powiew potrafi załatwić a cóż dopiero przymrozek.
W ub roku pod koniec maja była seria zimnych dni i załatwiła Cyklanterę, ogórki i fasolę pnącą a była tak ładna.
Wszystko trzeba było od nowa siać i opóźnienie prawie miesięczne.
Pewnie,że człowiek się wyrywa, można wiele rzeczy posiać do pojemników i wstawić do tunelu foliowego ale jak ma się go pod domem bo zła prognoza, wyskakujesz i okrywasz dodatkowo włóknina lub cap i do mieszkania.
Mnie na razie jakoś nie bierze choć patrzę na kalendarz i powoli musze się zebrać z sianiem pomidorów ale najpierw zdecydować które a zebrało się ich ... ho ho ho ... albo jeszcze więcej.
O jakim ryżu rozmawiacie ? .. zaciekawił mnie temat
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Krysiu, toteż na to tylko liczę,że w porę capnę z dworu i wrzucę pod dach. Tyle tego będzie że nieżle się nalatam. Poprzednia wiosna dziwna była pod wieloma względami i bardzo trudna "w obsłudze". Dla równowagi tegoroczna powinna być wyjątkowo udana.
Rozmawiamy o ryżu ozdobnym Black Madras.Nie wiem jeszcze, bylina to czy jednoroczny ale jest b.dekoracyjny. Nawet jeśli jest jednoroczny,jak wiele traw,to warto go mieć.
Rozmawiamy o ryżu ozdobnym Black Madras.Nie wiem jeszcze, bylina to czy jednoroczny ale jest b.dekoracyjny. Nawet jeśli jest jednoroczny,jak wiele traw,to warto go mieć.
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Pisało,że jednoroczny...
Ale to dobrze...bo gdzie to zimować potem...
A co do zimowania.. padła mi następna Datura...
i to rasowa..cudem wyhodowana...
Nic tylko usiąść i płakać...
nie mogła wytrzymac? Nic mi nie zostanie..zanim sezon się zacznie... 

Ale to dobrze...bo gdzie to zimować potem...

A co do zimowania.. padła mi następna Datura...


Nic tylko usiąść i płakać...


- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Kasiu, tylko nie płacz,Słonko. Co to za rasa, że taka bezwstydnie kapryśna? Nic to, zrobiła miejsce innej ,pożyteczniejszej roślinie i tyle.
Co do ryżu ozdobnego też twierdzę, że dobrze że jednoroczny, no chyba że byłaby to bylinka bez rozłogów wędrujących w bezkres.
Uschła mi jedyna wykiełkowana trawa cytrynowa.Wysiewałam dwa razy po dużej szczypcie i nic. Bawełna też nie wschodzi. Dwa lata temu wysiewałam ją, też bez skutku. Byłam pewna, że jak będę mieć nasiona pierwszej świeżości to już jakbym miała dorodne rośliny. Widzisz ile mi brakuje do Twojego mistrzostwa? Widocznie mi sądzone tylko kartofle uprawiać.
Co do ryżu ozdobnego też twierdzę, że dobrze że jednoroczny, no chyba że byłaby to bylinka bez rozłogów wędrujących w bezkres.
Uschła mi jedyna wykiełkowana trawa cytrynowa.Wysiewałam dwa razy po dużej szczypcie i nic. Bawełna też nie wschodzi. Dwa lata temu wysiewałam ją, też bez skutku. Byłam pewna, że jak będę mieć nasiona pierwszej świeżości to już jakbym miała dorodne rośliny. Widzisz ile mi brakuje do Twojego mistrzostwa? Widocznie mi sądzone tylko kartofle uprawiać.
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Witam Wandziu, wpadłam i pospacerowałam sobie po Twoim ogrodzie.
Słoneczka na jutro życzę.

Słoneczka na jutro życzę.
-
- 200p
- Posty: 217
- Od: 16 wrz 2010, o 23:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska - na południe od Krakowa
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Witaj Wandziu. Ja do Ciebie jak zwykle po radę. Wysiałam trawę jednoroczną, taką przebarwiającą się we fiolet, może brąz no i mam problem, kiedy i jak głęboko, Twoim zdaniem, należy ją przepikować, bo ma już ok.5-7 cm wysokości i zaczyna mi się pokładać. Boję się, że mi się zmarnuje. Słoneczka życzę - Halina.