Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Zabeczka101059
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4715
Od: 12 lis 2008, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewcia reniferki przeurocze ;:215 słodziaki po prostu ;:108
czytam, że będziesz uprawiać pomidorki :D ja tylko miałam koktajlowe, jak dla mnie pyszne ;:215
A jak tam Ewuniu z różyczkami :?: zamawiasz coś :?: :!: wszak ty Jesteś "różana ewa" ;:180
;:196
Pozdrawiam -Dzidzia
aktualny,
spis wątków,
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

EWCIA....chyba będziemy się niepokoić o Ciebie ;:108 ;:108 machnij nam :wit
Awatar użytkownika
Edyta1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1926
Od: 20 paź 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewuś, jak tak u Ciebie? Prace ogrodowe rozpoczęte?
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3723
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

;:3
Ewunia pewnie, podobnie jak ja, korzystając z martwego sezonu w ogrodzie, nadrabia zaległości w innych tematach. :lol:
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

....oj coś nie tak u naszej Ewci........
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

No wreszcie pora cokolwiek napisać; głupio mi, że się nie odzywam...zaraz się wytłumaczę :D
Aż się zawstydziłam, gdy się zorientowałam, ilu osobom nie odpisałam :oops:
W każdym razie - Krysiu- z grubsza wszystko u mnie w porządku.

Mniej więcej od listopada mam po prostu mnóstwo pracy zawodowej...oczywiście na napisanie postu znalazłby się czas, ale głowę mam tak zajętą innymi sprawami, że ilekroć przymierzam się do napisania czegoś, to pojawia się poczucie, że niewiele interesującego mogę tu wnieść...no i tak jakoś mija czas... :(
Ale dzisiaj to co innego - przede mną prawie całe 3 dni wolnego :roll: to naprawdę rzadka okazja :lol:

No i tak, Małgosiu - wątku wprawdzie nie zamknęłam, ale też trudno byłoby powiedzieć, że go prowadzę... :wink:
Aniu - dziękuję, ze mnie odwiedziłaś; do Ciebie muszę też wreszcie zajrzeć ;:108
Majka - i Ty należysz do zaganianych? To współczuję...wolniejszy tryb by się przydał, no ale cóż - coś za coś :wink:
Edyta - o pracach ogrodowych nie ma co wspominać...wszystko niestety do tyłu...najwcześniej będę w stanie coś zdziałać na przełomie marca i kwietnia... :(
Ewa - dziękuję za wizytę i też Ci życzę wszystkiego dobrego, a teraz to najbardziej wiosny :)
Tamaryszku - z moim oczkiem jest dokładnie tak samo, jak z Twoim: też nie mam ryb (i nie planuję) i też mam je dopiero od roku - rok minął jesienią ; tak samo też zamierzam utrzymać czystość tylko przy pomocy roślin - na razie do końca sezonu się udało. Cieszę się, ze będę miała z kim wymieniać doświadczenia :)
Gosiu, no tak - jakoś zaczęłam myśleć w tym roku o warzywach, chociaż jestem zupełnie zielona w tym temacie...oprócz pomidorków koktajlowych nigdy niczego innego nie uprawiałam...w tym roku chciałabym "zaprowadzić" trochę takich normalnych pomidorów (ale czy się udadzą w gruncie bez żadnej tam folii???) i na pewno cukinię, bo lubię. Będzie więc eksperyment :;230
Dzidka - do tego stopnia jestem do tyłu z ogrodem, że jesienią nie zamówiłam ani jednej różyczki...a w dodatku...wiosną chyba też nie kupię; no w w każdym razie - nie planuję...chyba że coś mi się samo trafi :D
Beata - wobec tego i ja muszę Cię ponownie znaleźć...ja też pewnie z pół roku zaniedbuję FO :oops:
Helenko - my się spotykamy chociaż czasami w Różyczkach :) to właściwie jedyny wątek, w którym czasami coś pisuję tej zimy...

Co by tu jeszcze dzisiaj Wam napisać? Na wsi w domu bałagan po remoncie, który zakończył się przed zimą, ale na sprzątanie nie było już czasu...w ogrodzie też bałagan...trzeba by może już coś wysiać "na parapetach"...ale wiosna już blisko! :D
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewciu ;:196
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

No! Wróciłaś! To już nam tak nie uciekaj ;:196 Bardzo jestem ciekawa co u ciebie w ogrodzie słychać jakie plany na ten rok...no nie wierzę, ze mimo zalatania nie myślisz o ogrodowych planach ;:224
Awatar użytkownika
Lukrecja
1000p
1000p
Posty: 1465
Od: 31 maja 2009, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewciu, mam bardzo podobnie... ale powtórzę za Pati, że nie uwierzę, że nie masz planów na ten sezon,ogrodowych rzecz jasna ;:196
Awatar użytkownika
wielkakulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8593
Od: 5 wrz 2012, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewciu, spokojnie, jak wstawię nowe foty, to Cie oficjalnie do watku zaproszę ;:224 a teraz tylko podglądaj, bo niewiele jest....
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Warzywa siej koniecznie :D Nie ma jak pełna miska własnej sałaty z rzodkiewką :D Z pomidorami w gruncie też będę eksperymentować, mam zamiar jakieś wyhodować :wink: Podeprę się wiedzą z forum, żeby się udało, ludziom rosną, więc może i mnie się uda.
Cukinię sadzę na kompostowniku :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16305
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Przyszłam odwiedzić córę marnotrawną i czytam o braku tegorocznych planów. Jak to w ogóle być może, Ewuniu? Czy tylko leżaczek będzie i książeczka?
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Zgubiłam Cię na długo, Ewuniu, ale już odnalazłam i będę podglądać, co tam działasz w ogrodzie na progu nowego sezonu :)
Pozdrowienia serdeczne!
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Jak się cieszę, że nie zapomnieliście o mnie :D
Małgosiu :wit
Pat - no nie da się tak zupełnie nie myśleć o ogrodzie...ale rzeczywiście w tym roku znacząco ograniczyłam plany ;:108
Nelu- no jak wyżej...napiszę chyba za chwile więcej na ten temat:D
Aniu - będę podglądać na pewno :)
Ewciu - to ja będę Ci chyba towarzyszyć w eksperymentach pomidorowych :)
Wanda - leżaczek i książeczka to moje marzenie...niestety i na to może mi zabraknąć czasu... :(
Aga - też pozdrawiam i nieustająco zapraszam! :)

Tyle osób zadziwiło się brakiem moich planów ogrodowych, że chyba ten temat muszę nieco naświetlić :wink:
Otóż praca dopadła mnie w tym roku w jakiś zupełnie nieprawdopodobny sposób... mniej więcej od listopada jestem w domu praktycznie gościem i tak będzie właściwie do wakacji :roll: (udało mi się tylko cudem wygospodarować sobie trochę czasu w kwietniu na wyjazd do sanatorium).
W związku z tym wiem, że realnie wiosną niewiele będę mogła zrobić ...i muszę się dostosować do rzeczywistości. Spróbuję więc przede wszystkim zadbać o to, co już mam w ogrodzie, pewnie też dosadzę - lub wysieję - trochę jednorocznych kwiatków...i na razie w ogrodzie ozdobnym tyle... :(
Natomiast - jak już pisałam - chciałabym zaeksperymentować z pomidorami. W ubiegłym roku miałam koktajlowe, które wyhodowałam z nasion otrzymanych od koleżanki i udały się świetnie; wiem jednak, że te "normalne" to trudniejsza sprawa...niewiele się na tym znam...no dobra - wcale się nie znam :lol: Na razie więc czytam i pytam, kogo się da - mam nasiona, rozsadę jakoś wyprodukuję :wink: ale co potem? czy próbować w gruncie, czy może zaopatrzyć się w jakiś tunel? Jeszcze nie wiem...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Cześć, Gajowa :wit
Trochę się o Ciebie boję. Wiesz, jest takie powiedzenie: całej roboty świata nie przerobisz, wszystkich pieniędzy świata nie zarobisz. A życie mija... ;:224. Życzę Ci, żebyś jednak zdołała wygospodarować trochę czasu dla siebie, na ogród i przyjemności.
Brakiem planów się nie przejmuj, bo samo życie to za Ciebie zrobi ;:173.
No i nie zostawiaj nas tak całkiem ;:218.

Serdeczności i buziaki ;:196 - Jagoda
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”