Moja balkonowa kolekcja kaktusów :) - przemek_pc

[Martada]

A ja widzę, że Koleżanka rozkręca się na całego w PTMK. Gratuluję! Żebym chociaż miał trochę więcej czasu

A dziękuję(cokolwiek miałeś na myśli pisząc to co powyżej ) i również zapraszam...osobiście uważam, że naprawdę warto
Wiesz obowiązku "bycia" na wszystkich spotkaniach nie ma... a każdy może znaleźć coś ciekawego dla siebie...także namawiam serdecznie.

[emerald]

Witaj Przemku Ja również namawiam na spotkania PTMK, sympatyczna atmosfera i ciekawe spicze....

[Paula15]

A u mnie wiosny nie widać

[przemek_pc]

Dzięki za odwiedziny

Nareszcie "trafiłem" do domu - chociaż na chwilę

W oczekiwaniu na dalsze oznaki wiosny zajrzałem na parapet i przypomniałem sobie o wysianej w zeszłym roku (a dokładnie chyba w kwietniu) Dioscorea. Dzisiaj wygląda tak:

Z dedykacją dla Lucynki (onectica)

[hen_s]

Urosła. I wypiękniała. A będzie przecież jeszcze lepiej, dużo lepiej i dużo ładniej bo to nietuzinkowa i naprawdę ładna roślina.

[bool]

Dioscorea wypuściła tyle liści w jednym sezonie? Czymś ją nawoziłeś?
Ja właśnie posiałem dwa dni temu i chciałbym uzyskać taki efekt po jednym sezonie

Pozdrawiam!

[przemek_pc]

Zero nawozu, podlewanie mniej więcej raz w tygodniu, czasami raz na dwa. Całą zimę przestała na parapecie okna południowego (do jesieni na balkonie, ale raczej w cieniu). Zgubiła ze trzy liście na jesieni (a w zasadzie to sam je odciąłem bo przyschły). Tak w zasadzie to - wstyd się przyznać - ale w ogóle jej nie "doglądałem" Wiosną poprzedniego roku wysiałem dwie - wzeszła tylko ta jedna. No i kaudeks cały czas znajduje się po powierzchnią ziemi (a raczej przysypany żwirem). Wystaje tylko "wierzchołek".

[hen_s]

Kaudeks wyciąga się na powierzchnię po kilku latach, nawet jeśli dobrze roślina nam rośnie.

[bool]

Może właśnie to jest przepis na sukces, trzeba zapomnieć i od czasu do podlać,
a nie jak to ja mam w zwyczaju skakać przy roślinie i zaglądać po kilka razy dziennie.

Póki co cierpliwie czekam na pierwsze kiełki

[onectica]

Z dedykacją dla Lucynki (onectica)

Piękne dzięki za przemiłą dedykację
Powiem Ci, że możesz być z siebie naprawdę dumny!!

Bardzo ładnie 'ulistniona' jest. Moja ma długaśny warkoczyk, ale zdecydowanie nie ma takich soczystych i dużych listków. Też nawozu nie dostała, a dodatkowo podlewam ją jeszcze rzadziej, niż Ty - kiedy widzę, że kaudeks już pomarszczony jak ziemniaczek Wychodzi co jakieś 3 tygodnie. No i pewnie temperatury u mnie mogłyby być bardziej przyjazne.. (pół doby ma 13-15, w zależności od tego, jak zimna noc na zewnątrz, a drugie pół 18-19).
Ze względu na te temperatury nie wysiewam jeszcze Adenium somalense, które już mnie tak swędzi, jak nie wiem co

[piasek pustyni]

Oj, piękny kaudeksik Ci wyrasta Ja bladego pojęcia nie mam o tej roślinie, podziwiam ze względu na swoiste piękno i własnoręczny wysiew. Nie sposób tego nie zauważyć.
Wracam natomiast do jesieni niejako: jak Ci się udał wysiew Huerni? Poprzednio byłeś nieco zdegustowany i ciekawi mnie, czy coś wzeszło z pozostałych nasion.

[przemek_pc]

Jeśli chodzi Huernię - to nic nie wzeszło
Przeżyła tylko jedna Larryleachia, i dziś wygląda tak:



Natomiast pocieszające jest to, że w zasadzie wszystkie śmierdziuchy od Ciebie wypuszczają nowe odrosty Nawet udało mi się uratować kawałek S. madagascariensis

[piasek pustyni]

Się cieszę! Mówiłam, że będzie dobrze i oby rosły dalej zdrowo i cieszyły oko A z wysiewem trzeba spróbować na wiosnę na nowo. Ja wpadłam w wysiew i normalnie się nie mogę doczekać kolejnych dostaw

[przemek_pc]

A ja widzę, że Koleżanka rozkręca się na całego w PTMK. Gratuluję! Żebym chociaż miał trochę więcej czasu

A dziękuję(cokolwiek miałeś na myśli pisząc to co powyżej ) i również zapraszam...osobiście uważam, że naprawdę warto
Wiesz obowiązku "bycia" na wszystkich spotkaniach nie ma... a każdy może znaleźć coś ciekawego dla siebie...także namawiam serdecznie.

(...) Ja również namawiam na spotkania PTMK, sympatyczna atmosfera i ciekawe spicze....

Kontynuując wątek filmowy: Kruca bomba, mało casu!
Może bliżej emerytury?

[przemek_pc]

Emerytura emeryturą, a tu na pierwszy dzień wiosny niespodzianka!

Marnie bo marnie, tylko jeden kwiatuszek (na razie) - ale zawsze to dobry początek.

Zawsze niezawodna, zawsze pierwsza:

R. marsoneri var. sieperdaiana