Rośliny ARHIZA
-
- 100p
- Posty: 141
- Od: 1 wrz 2013, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Rośliny ARHIZA
Skrzydłokwiat o ile dobrze mi wiadomo nie rośnie w naturze pod wodą, za to dobrze się sprawdza w paludariach i akwariach holenderskich gdzie rośnie jednak powyżej poziomu wody. Oczywiście możesz go z powrotem posadzić w wodzie, chętnie zobaczę rezultaty, ale sądzę że może być ciężko z utrzymaniem tam go.
Patrząc na Twoje zdjęcia widzę wiele roślin, którym uprawa hydroponiczna służy - np. aloes, który na przestrzeni dwóch lat sporo urósł czy też okazy zygocactusów. Ale widzę też kilka roślin, które do hydroponiki kompletnie się nie nadają. Nie jest to związane ze złą opieką, ale z wymaganiami jakie przywlekły do domów ze swoich naturalnych środowisk. Zwykle jest to związane z cyklami spoczynku. To, że coś rośnie niekoniecznie świadczy o dobrym zdrowiu rośliny, zniekształcone pędy to pierwszy krok do degeracji okazu.
Patrząc na Twoje zdjęcia widzę wiele roślin, którym uprawa hydroponiczna służy - np. aloes, który na przestrzeni dwóch lat sporo urósł czy też okazy zygocactusów. Ale widzę też kilka roślin, które do hydroponiki kompletnie się nie nadają. Nie jest to związane ze złą opieką, ale z wymaganiami jakie przywlekły do domów ze swoich naturalnych środowisk. Zwykle jest to związane z cyklami spoczynku. To, że coś rośnie niekoniecznie świadczy o dobrym zdrowiu rośliny, zniekształcone pędy to pierwszy krok do degeracji okazu.
- ARHIZ
- 500p
- Posty: 529
- Od: 12 wrz 2009, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Rośliny ARHIZA
Skrzydłokwiat owszem - jeżeli w naturze jest zalewany, to jedynie okresowo.
A w wodzie dość specyficznie zachowuje się epiflum - z początku dawałem dość dużo wody, tak jak dla grudnika - co owocowało wąskimi, wiotkimi pędami. Teraz eksperymentuję z bardziej suchą hodowlą, taką jaką stosuję u mammilarii czy innych gruboszowatych - i pędy są wyraźnie grubsze.
Pewnym problemem jest też światło - niby okno południowe, ale słońce bezpośrednio wpada do pokoju jedynie w miesiącach wiosennych i jesiennych - ponieważ gdy jest wyżej, to jest zasłaniane przez balkon.
Tymczasem powiedz, które Twoim zdaniem rośliny nie nadają się do tej uprawy - coś pokombinuję, ew. zmienię warunki ;)
Swoją drogą, cotyledon mnie przeraża - kiedy go przyniosłem był gnijącym pędem długości 4 - 5 cm, a teraz wraz z wiosną wypuścił kilkanaście pędów bocznych.
A w wodzie dość specyficznie zachowuje się epiflum - z początku dawałem dość dużo wody, tak jak dla grudnika - co owocowało wąskimi, wiotkimi pędami. Teraz eksperymentuję z bardziej suchą hodowlą, taką jaką stosuję u mammilarii czy innych gruboszowatych - i pędy są wyraźnie grubsze.
Pewnym problemem jest też światło - niby okno południowe, ale słońce bezpośrednio wpada do pokoju jedynie w miesiącach wiosennych i jesiennych - ponieważ gdy jest wyżej, to jest zasłaniane przez balkon.
Tymczasem powiedz, które Twoim zdaniem rośliny nie nadają się do tej uprawy - coś pokombinuję, ew. zmienię warunki ;)
Swoją drogą, cotyledon mnie przeraża - kiedy go przyniosłem był gnijącym pędem długości 4 - 5 cm, a teraz wraz z wiosną wypuścił kilkanaście pędów bocznych.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Rośliny ARHIZA
Paweł, zajrzyj do użytkownika Akwelan_2009 w dziale kaktusowym - adenium w hydroponice, też dość nietypowa sprawa...pawel1988 pisze:(...) roślin, które do hydroponiki kompletnie się nie nadają. Nie jest to związane ze złą opieką, ale z wymaganiami jakie przywlekły do domów ze swoich naturalnych środowisk. Zwykle jest to związane z cyklami spoczynku.
btw. co z litopsami?
- ARHIZ
- 500p
- Posty: 529
- Od: 12 wrz 2009, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Rośliny ARHIZA
Litopsy... Trzy razy podchodziłem do uprawy w doniczce - z różnymi podłożami. Efekt ciągle ten sam
Obecnie nie mam żadnego i na razie nie mogę się przemóc - bo nie chcę wykończyć kolejnego :/ Korci mnie co prawda uprawa w wodzie, ale muszę to jeszcze dokładniej zaplanować i przemyśleć, wybrać odpowiedni gatunek itd.
Na dniach wrzucę kwitnącego kalanchołka i fiołka...
Obecnie nie mam żadnego i na razie nie mogę się przemóc - bo nie chcę wykończyć kolejnego :/ Korci mnie co prawda uprawa w wodzie, ale muszę to jeszcze dokładniej zaplanować i przemyśleć, wybrać odpowiedni gatunek itd.
Na dniach wrzucę kwitnącego kalanchołka i fiołka...
-
- 100p
- Posty: 141
- Od: 1 wrz 2013, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Rośliny ARHIZA
Widziałem. Wydaje mi się, że wszystko zależy od pokroju i ogólnych wymagań rośliny. Sukulent sukulentowi nierównyPaweł, zajrzyj do użytkownika Akwelan_2009 w dziale kaktusowym - adenium w hydroponice, też dość nietypowa sprawa...
Właśnie od epifilum miałem zacząć pisząc o roślinach niezbyt nadających się do hydroponiki. Jest to roślina z jednej strony łakoma na składniki odżywcze, z drugiej by miała ładny pokrój wymaga spoczynku w chłodnym pomieszczeniu. Mimo wszystko jakoś mi to się nie łączy z hydroponiką.Skrzydłokwiat owszem - jeżeli w naturze jest zalewany, to jedynie okresowo.
A w wodzie dość specyficznie zachowuje się epiflum - z początku dawałem dość dużo wody, tak jak dla grudnika - co owocowało wąskimi, wiotkimi pędami. Teraz eksperymentuję z bardziej suchą hodowlą, taką jaką stosuję u mammilarii czy innych gruboszowatych - i pędy są wyraźnie grubsze.
Pewnym problemem jest też światło - niby okno południowe, ale słońce bezpośrednio wpada do pokoju jedynie w miesiącach wiosennych i jesiennych - ponieważ gdy jest wyżej, to jest zasłaniane przez balkon.
Tymczasem powiedz, które Twoim zdaniem rośliny nie nadają się do tej uprawy - coś pokombinuję, ew. zmienię warunki ;)
Swoją drogą, cotyledon mnie przeraża - kiedy go przyniosłem był gnijącym pędem długości 4 - 5 cm, a teraz wraz z wiosną wypuścił kilkanaście pędów bocznych.
Mammilarie wydają się być lekko wybujałe i jaśniejsze niż zdrowe okazy. Wydaje mi się, że mógł zostać u nich zaburzony spoczynek zimowy.
Nie wiem za bardzo czym jest to "epifityczne coś" na zdjęciu trzecim od góry, z najnowszych przez Ciebie dodanych. Możliwe, że pędy są cienkie bo roślinka jest młoda. No właśnie cóż to? Selenicereus? Hylocereus?
Opuntia microdays i drugi gatunek stosunkowo niedawno dodane do ogródków czy też służy im żwirkowe podłoże?
Aichryson, do którego się przyczepiłem wcześniej, wydaje mi się że zaczął tracić ładny pokrój. Ale może to kwestia zdjęcia. Ze względu na wymogi dotyczące spoczynku jest to roślinka mało popularna w naszych domach, więc ewentualne deformacje mnie nie dziwią.
Ogólnie w przypadku kolczastych kaktusów lepszą metodą od hydroponiki wydaje się być uprawa w mieszance z przeważającą ilością żwiru. Takie mega mineralne podłoże. Nawet do 90 proc żwiru w takim podłożu, mogłoby być ciekawym doświadczeniem. W hydro o ile dobrze rozumiem, chodzi w dużej mierze o utrzymanie wilgotności. U kaktusów jest to zbędne.
Poza tym muszę pochwalić Aloesy i Kalanchoe. Także echeveria wydaje się być całkiem zadowolona z obecnej uprawy.
Napisałem powyżej o roślinkach ze zdjęć dodanych w 2014, bo ze starszych nie do końca wiem co jest, czego nie ma i jak wygląda.
No cóż światło też jest pewnym problemem. Najlepiej jest uprawiać sukulenty na parapetach, ale z tego co widziałem na zdjęciu masz mega krótki parapet lub wcale go nie masz. W zależności czy mieszkasz wysoko czy nisko zawsze możesz pomyśleć o wyżej zaczynającej się firance lub jej braku
Jeszcze z takich rzeczy co mnie ciekawią. Jak Ci się udała uprawa agawy w żwirze? Bo nie widzę jej na aktualnych zdjęciach.
- ARHIZ
- 500p
- Posty: 529
- Od: 12 wrz 2009, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Rośliny ARHIZA
Ciekaw jestem jak będzie wyglądać latem - zwłaszcza, że rośina wytworzyła już porządny system korzeniowy i ma czym ciągnąć.pawel1988 pisze:
Właśnie od epifilum miałem zacząć pisząc o roślinach niezbyt nadających się do hydroponiki. Jest to roślina z jednej strony łakoma na składniki odżywcze, z drugiej by miała ładny pokrój wymaga spoczynku w chłodnym pomieszczeniu. Mimo wszystko jakoś mi to się nie łączy z hydroponiką.
Z tym spoczynkiem - zdarzyło mi się kilka lat, że rośliny wykazywały zimą ogromną żywotność i aktywność, innymi razy normalnie zapadają. W tym roku taki spoczynek był wyjątkowo widoczny - po prostu przestały rosnąć i dopiero teraz puszczają pędy. Zwłaszcza gruboszowate.Mammilarie wydają się być lekko wybujałe i jaśniejsze niż zdrowe okazy. Wydaje mi się, że mógł zostać u nich zaburzony spoczynek zimowy.
Też nie wiem - ale roślina macierzysta, z której brałem odnóżkę miała pędy o 1/4 cieńsze, ale długie na ponad 2 metry. Całość zwisała ze ściany z piętra budynku (wewnątrz).Nie wiem za bardzo czym jest to "epifityczne coś" na zdjęciu trzecim od góry, z najnowszych przez Ciebie dodanych. Możliwe, że pędy są cienkie bo roślinka jest młoda. No właśnie cóż to? Selenicereus? Hylocereus?
Opuntia subulata zachowuje się właściwie tak samo, jak miałem ją w ziemi. Z kolei microdays zdaje się mieć niedobór światła.Opuntia microdays i drugi gatunek stosunkowo niedawno dodane do ogródków czy też służy im żwirkowe podłoże?
To chyba kwestia zdjęcia, bo na moje wygląda normalnie.Aichryson, do którego się przyczepiłem wcześniej, wydaje mi się że zaczął tracić ładny pokrój. Ale może to kwestia zdjęcia. Ze względu na wymogi dotyczące spoczynku jest to roślinka mało popularna w naszych domach, więc ewentualne deformacje mnie nie dziwią.
Pierwotnie bawiłem się w utrzymywanie jakiejś tam wilgotności u kaktusów - efektem jest uszkodzona australopuntia, czasowe problemy z leśnymi, zszedł mi też jeden rozchodnik. Skłoniło mnie to na zmianę taktyki - wartością decydującą o podlaniu nie jest poziom wody, ale suchość. Wkładam między żwir drewniany patyczek i sprawdzam - jeżeli jest choć trochę wilgotny, nie podlewam. Jak na razie całość sprawdza się, w dodatku częstotliwość podlewania staje się całkowicie zależna od aktualnego zapotrzebowania rośliny na wodę. Odkąd stosuję to metodę, rośliny zaczęły szybciej rosnąć i są mniej wybujałe.Ogólnie w przypadku kolczastych kaktusów lepszą metodą od hydroponiki wydaje się być uprawa w mieszance z przeważającą ilością żwiru. Takie mega mineralne podłoże. Nawet do 90 proc żwiru w takim podłożu, mogłoby być ciekawym doświadczeniem. W hydro o ile dobrze rozumiem, chodzi w dużej mierze o utrzymanie wilgotności. U kaktusów jest to zbędne.
Poza tym muszę pochwalić Aloesy i Kalanchoe.
Żeby było śmieszniej - to właśnie aloes najbardziej bałem się wsadzać do wody, ponieważ w ziemi często mi gnił. Tylko zastanawiam się, czy nie mają teraz za ciemno, bo stoją pod samą ścianą (równoległa do okna).
Jak patrzyłem, to firana średnio zabiera - z kolei mój parapet ma długość 3 cm :/ Jedynie Epiflum stoi tuż przy oknie - zimą nieźle na niego wieje, a on w odpowiedzi wsuwa korzenie w szpary okienneNo cóż światło też jest pewnym problemem. Najlepiej jest uprawiać sukulenty na parapetach, ale z tego co widziałem na zdjęciu masz mega krótki parapet lub wcale go nie masz. W zależności czy mieszkasz wysoko czy nisko zawsze możesz pomyśleć o wyżej zaczynającej się firance lub jej braku
Udała się dobrze, rosła szybko - ale wtedy nie stosowałem jeszcze metody przesuszania żwiru i utrzymywałem stały poziom wody (niski, ale stały - jak w normalnej hydroponice) co doprowadziło do gnicia :/Jeszcze z takich rzeczy co mnie ciekawią. Jak Ci się udała uprawa agawy w żwirze? Bo nie widzę jej na aktualnych zdjęciach.
Zupełnie inaczej wygląda moja hydroponika w akwarium - tam rośliny są nad poziomem wody, ale same korzenie w 70 - 90% są pod wodą (niektóre dotykają dna). Niestety ciężko to sfotografować, bo obraz odbija się w szybie akwarium.
EDIT:
Nom - wstępne plany przycięcia firan gotowe - będą w postaci łuków zasłaniających tylko górę okna.
-
- 100p
- Posty: 141
- Od: 1 wrz 2013, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Rośliny ARHIZA
Większość kaktusów i sukulentów musi przejść okres spoczynku w zimie. Tego niestety nie przeskoczysz. Niektóre rośliny pokojowe rosną cały rok, ale nie sukulenty. Jeżeli w tym roku udało im się pospać w zimie to niedługo powinne ruszyć ze wzrostem. Jeszcze w kwestii spoczynku podam Ci inny przykład. Mam Crassula ovata minima, którego trochę późno bo dopiero w październiku przestałem nawozić. Do tego podlałem go nieopatrznie parę razy zimą "z rozpędu". Tak poleciał ze wzrostem i cienkimi pędami że większość rośliny nadaje się teraz do obcięcia. Czekam tylko na bardziej wiosenne dni.Z tym spoczynkiem - zdarzyło mi się kilka lat, że rośliny wykazywały zimą ogromną żywotność i aktywność, innymi razy normalnie zapadają. W tym roku taki spoczynek był wyjątkowo widoczny - po prostu przestały rosnąć i dopiero teraz puszczają pędy. Zwłaszcza gruboszowate.
A no to możliwe, że to jakiś Rhipsalis wobec tegoTeż nie wiem - ale roślina macierzysta, z której brałem odnóżkę miała pędy o 1/4 cieńsze, ale długie na ponad 2 metry. Całość zwisała ze ściany z piętra budynku (wewnątrz).
Opuntia microdayzys wygląda dużo lepiej niż mammilaria i epiphyllum, ale to może kwestia zdjęcia. na pewno przybliżenie do okna dobrze jej zrobi.Opuntia subulata zachowuje się właściwie tak samo, jak miałem ją w ziemi. Z kolei microdays zdaje się mieć niedobór światła.
A czy stosujesz jakieś nawozy/odżywki do roślin?Pierwotnie bawiłem się w utrzymywanie jakiejś tam wilgotności u kaktusów - efektem jest uszkodzona australopuntia, czasowe problemy z leśnymi, zszedł mi też jeden rozchodnik. Skłoniło mnie to na zmianę taktyki - wartością decydującą o podlaniu nie jest poziom wody, ale suchość. Wkładam między żwir drewniany patyczek i sprawdzam - jeżeli jest choć trochę wilgotny, nie podlewam. Jak na razie całość sprawdza się, w dodatku częstotliwość podlewania staje się całkowicie zależna od aktualnego zapotrzebowania rośliny na wodę. Odkąd stosuję to metodę, rośliny zaczęły szybciej rosnąć i są mniej wybujałe.
Wszystko zależy od kąta padania światła słonecznego. Równie dobrze roślina może stać na oknie i nie mieć za nic światła, bo słońce zasłania jej np. rama okienna...Żeby było śmieszniej - to właśnie aloes najbardziej bałem się wsadzać do wody, ponieważ w ziemi często mi gnił. Tylko zastanawiam się, czy nie mają teraz za ciemno, bo stoją pod samą ścianą (równoległa do okna).
Wydaje mi się, że to kwestia pobawienia się z jakimś sztucznym źródłem światła takim jak lampka. Z tego co widziałem na forach ludziom udaje się fotografować akwaria i nic się w nich nie odbija. Ewentualnie możesz cyknąć zdjęcie "od góry".Zupełnie inaczej wygląda moja hydroponika w akwarium - tam rośliny są nad poziomem wody, ale same korzenie w 70 - 90% są pod wodą (niektóre dotykają dna). Niestety ciężko to sfotografować, bo obraz odbija się w szybie akwarium.
No to widzę "Challenge Accepted"Nom - wstępne plany przycięcia firan gotowe - będą w postaci łuków zasłaniających tylko górę okna.
- ARHIZ
- 500p
- Posty: 529
- Od: 12 wrz 2009, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Rośliny ARHIZA
No właśnie na dniach wszystko ruszyło z niezłym impetem. Sedum, crassula, nowe człony u grudnika, asparagus szaleje pod sufitem (porobiłem mu specjalne linki do owijania) - ogólnie dawno nie pamiętam tak ładnego zimowania. Jedynie aloes wypuścił parę dziwnych łodyg - toteż najprawdopodobniej wróci bliżej okna.pawel1988 pisze:Większość kaktusów i sukulentów musi przejść okres spoczynku w zimie. Tego niestety nie przeskoczysz. Niektóre rośliny pokojowe rosną cały rok, ale nie sukulenty. Jeżeli w tym roku udało im się pospać w zimie to niedługo powinne ruszyć ze wzrostem. Jeszcze w kwestii spoczynku podam Ci inny przykład. Mam Crassula ovata minima, którego trochę późno bo dopiero w październiku przestałem nawozić. Do tego podlałem go nieopatrznie parę razy zimą "z rozpędu". Tak poleciał ze wzrostem i cienkimi pędami że większość rośliny nadaje się teraz do obcięcia. Czekam tylko na bardziej wiosenne dni.
Chyba nie... dam w tygodniu więcej zdjęć.A no to możliwe, że to jakiś Rhipsalis wobec tego
Z epiphyllum spróbuję "suchą taktykę" - jak nie poskutkuje, to trafia do ziemi ze żwirem. A mammilaria zdaje się być nieco... głodna ;)Opuntia microdayzys wygląda dużo lepiej niż mammilaria i epiphyllum, ale to może kwestia zdjęcia. na pewno przybliżenie do okna dobrze jej zrobi.
Obecnie zwykły humus, 1/2 zalecanej porcji. Daje taki sam efekt jak specjalny nawóz do hydroponiki - z kolei inne, mocniejsze nawozy typu Florovit są za mocne. Przestaję nawozić po równonocy jesiennej - a zaczynam teoretycznie na wiosenną, ale biorąc pod uwagę obecny start wzrostu, chyba zacznę nawozić już w tym miesiącu.A czy stosujesz jakieś nawozy/odżywki do roślin?
U mnie niestety niemal całe światło "zjada" balkon :/Wszystko zależy od kąta padania światła słonecznego. Równie dobrze roślina może stać na oknie i nie mieć za nic światła, bo słońce zasłania jej np. rama okienna...
Obecnie zamawiam oświetlenie led, więc powinno być ok.Wydaje mi się, że to kwestia pobawienia się z jakimś sztucznym źródłem światła takim jak lampka. Z tego co widziałem na forach ludziom udaje się fotografować akwaria i nic się w nich nie odbija. Ewentualnie możesz cyknąć zdjęcie "od góry".
No to widzę "Challenge Accepted"
- ARHIZ
- 500p
- Posty: 529
- Od: 12 wrz 2009, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Rośliny ARHIZA
http://i.imgur.com/E0WhCzz.jpg
Grudnik mojej narzeczonej, pochodzący od mojej roślinki.
http://i.imgur.com/agDwinF.jpg
A ten znów zaczyna - kwitnie bez przerwy, pod warunkiem, że stoi u mnie na biurku (wrócił tam miesiąc temu)
http://i.imgur.com/AUVF6WS.jpg
Ujęcie na "wypaczonego" epiflum - nie bez powodu. Widać tutaj nowe człony - wyglądające lepiej niż stare, w których zaznaczyły się okresy nadmiaru wody (zwężenia). Całość zdaje się iść w dobrym kierunku, ale to się okaże...
Asparagus i jego podniebne akrobacje
Zbliżenie na "epifityczne coś"
A tak się mają rośliny w akwarium
Paprocie również puszczają nowe pędy
Podobnie jak fikus (na tym zdjęciu wydaje się wyjątkowo mały)
Kalanchoe - tych pąków nie powinno tu być! ;)
Grudnik mojej narzeczonej, pochodzący od mojej roślinki.
http://i.imgur.com/agDwinF.jpg
A ten znów zaczyna - kwitnie bez przerwy, pod warunkiem, że stoi u mnie na biurku (wrócił tam miesiąc temu)
http://i.imgur.com/AUVF6WS.jpg
Ujęcie na "wypaczonego" epiflum - nie bez powodu. Widać tutaj nowe człony - wyglądające lepiej niż stare, w których zaznaczyły się okresy nadmiaru wody (zwężenia). Całość zdaje się iść w dobrym kierunku, ale to się okaże...
Asparagus i jego podniebne akrobacje
Zbliżenie na "epifityczne coś"
A tak się mają rośliny w akwarium
Paprocie również puszczają nowe pędy
Podobnie jak fikus (na tym zdjęciu wydaje się wyjątkowo mały)
Kalanchoe - tych pąków nie powinno tu być! ;)
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Rośliny ARHIZA
Mnie też trochę czasu zajęło 'zastanowienie się' nad litopsami. W sumie w ciągu ostatnich 3-4 lat przewinęło mi się przez parapet ok 25 sztuk, z czego do dziś zostało 6. Albo one najtwardsze, albo w końcu się dogadaliśmyARHIZ pisze:Litopsy... Trzy razy podchodziłem do uprawy w doniczce - z różnymi podłożami. Efekt ciągle ten sam
Obecnie nie mam żadnego i na razie nie mogę się przemóc - bo nie chcę wykończyć kolejnego :/
Najmniej strat miałam w zeszłym roku - w sezonie podlałam chyba tylko 3 razy, może 4, a i to symbolicznie. Kiedy linieją - nie tykam kompletnie! Zimują dośc ciepło w okolicach 14-16 stopni. I żyją!!!
Teraz jeszcze tylko musimy dojść do porozumienia w sprawie kwiatków
Tak więc ducha nie gaś, uda się
Operacja się udała, tylko pacjent zmarłARHIZ pisze:Udała się dobrze, rosła szybko - ale (...) doprowadziło do gnicia :/Jeszcze z takich rzeczy co mnie ciekawią. Jak Ci się udała uprawa agawy w żwirze? Bo nie widzę jej na aktualnych zdjęciach.
-- 25 lut 2014, o 16:41 --
tak mi sie nasunęło - jedna nasza koleżanka z działu kaktusowego założyła sobie orchidarium, szalenie ciekawa rzecz!
Przy czym różnorodność roślin u niej znacznie wykracza poza orchidee ;)
-
- 100p
- Posty: 141
- Od: 1 wrz 2013, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Rośliny ARHIZA
No, no nareszcie nowe zdjęcia
Akwarium ciekawe. Czy prócz ślimaków i roślin coś w nim mieszka? I czy dobrze ujrzałem, że w wodzie jest też uprawiana niewielka schlumbergera?
Zobaczymy, sam jestem ciekawy co z tego wyjdzie.Ujęcie na "wypaczonego" epiflum - nie bez powodu. Widać tutaj nowe człony - wyglądające lepiej niż stare, w których zaznaczyły się okresy nadmiaru wody (zwężenia). Całość zdaje się iść w dobrym kierunku, ale to się okaże...
Selenicereus testudo. Możesz wygooglować tą roślinę i zobaczyć czy jest podobna do rośliny matecznej. Nic innego nie przychodzi mi do głowy, tzn. przychodzi, ale młode osobniki są podobne do siebie.Zbliżenie na "epifityczne coś"
Akwarium ciekawe. Czy prócz ślimaków i roślin coś w nim mieszka? I czy dobrze ujrzałem, że w wodzie jest też uprawiana niewielka schlumbergera?
Z humusem nie mam doświadczenia. Do moich kaktusów i sukulentów używam normalnego nawozu dla kaktusów ze sklepu, ale dawkowanego po pół dawki i rzadziej jak piszą na opakowaniu.Obecnie zwykły humus, 1/2 zalecanej porcji. Daje taki sam efekt jak specjalny nawóz do hydroponiki - z kolei inne, mocniejsze nawozy typu Florovit są za mocne. Przestaję nawozić po równonocy jesiennej - a zaczynam teoretycznie na wiosenną, ale biorąc pod uwagę obecny start wzrostu, chyba zacznę nawozić już w tym miesiącu.
Dla mnie on wygląda nie tyle na małego, ale na dwa fikusy jeden za drugim, z czego ten w tle ma mniejsze liście.Podobnie jak fikus (na tym zdjęciu wydaje się wyjątkowo mały)
- ARHIZ
- 500p
- Posty: 529
- Od: 12 wrz 2009, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Rośliny ARHIZA
Pokrój podobny, ale kształt pędów inny - bez wcięć, przekrój czworokątny ("boki" bez wklęsłości).pawel1988 pisze: Selenicereus testudo. Możesz wygooglować tą roślinę i zobaczyć czy jest podobna do rośliny matecznej. Nic innego nie przychodzi mi do głowy, tzn. przychodzi, ale młode osobniki są podobne do siebie.
Na razie jest tam nieco burdelu, wrzucę fotki jak wszystko zrobię jak chcę. Mieszkają tam gupiki endlera (czekam na małe rybki), samica bojownika (wdowa). Z bezkręgów ślimaki krajowe, oraz tropikalne tilomelanie yellow rabbit i ślimak zebra. Czwarte pokolenie ampularii niestety nie dało mi potomstwa - na razie nie planuję wrócić do ich hodowli.Akwarium ciekawe. Czy prócz ślimaków i roślin coś w nim mieszka? I czy dobrze ujrzałem, że w wodzie jest też uprawiana niewielka schlumbergera?
I tak, jest grudnik - ale nie chce puszczać nowych pędów. Za to eszki fajnie kwitną.
Ja chyba podleję z nawozem już w ten weekend. nawozów specializtycznych nie kupuję z oszczędności - humus pasuje tak kaktusowm jak i paproci. Wszystko podlewam tym samym.Z humusem nie mam doświadczenia. Do moich kaktusów i sukulentów używam normalnego nawozu dla kaktusów ze sklepu, ale dawkowanego po pół dawki i rzadziej jak piszą na opakowaniu.
Bo on ma główne dwa duże konary, rozgałęzia się na samym dole.Dla mnie on wygląda nie tyle na małego, ale na dwa fikusy jeden za drugim, z czego ten w tle ma mniejsze liście.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16062
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Rośliny ARHIZA
Ja chcę ci tylko wyrazić słowa uznania i podziękować, że dzielisz się chętnie swoją wiedzą w tej stosunkowo nowej metodzie upraw. Jest mi ona kompletnie nieznana i z tym większą ciekawością czytam na ten temat u ciebie. Pozdrawiam sedecznie z sieci