Mój Raj część III

[ela z NW]

Zazdroszczę Ci już tej ogrodowej roboty. Ja jeszcze nic nie ruszam choć też mnie korci, ale wstrzymuję się bo na tym moim Podlasiu noce są jeszcze z przymrozkami (do - 5) więc boję się żeby nie zniszczyć i tak słabo zimującej u mnie lawendy. Tak tylko pochodzę po ogródku pooglądam, powzdycham i czekam na cieplejsze dni.

[koziorozec]

Grażynko,a co to wysiałaś?

[Rudominka]

Wpadam z rewizytą, na razie przejrzałam pobieżnie Twój ogródek, ale już mi się podoba W wolnej chwili zajrzę na dłużej

[nifredil]

Dzięki, moja lawenda była odrobine przycinana na jesień, ale nadal wygląda zbyt mizernie. Muszę jej zafundować konkretne cięcie, aby się zakrzaczyła

[ewunia7]

Grażynko co tak cudnie Ci wzeszło?
A wiesz w sobotę chcę się wybrać na działkę, zapowiadają ładną pogodę, może już da radę oczyścić rabaty

[Andzia84]

Grażynko-pytałaś u Marty, ale ja mam cały czas Ciebie na uwadze i Twoje orliki, a że za darmo to ja tak za bardzo nie umiem nic brać to świetnie się składa bo ja mam trytomę-mogę się podzielić Tzn, jeżeli mi się przyjęła bo sadziłam ją w styczniu, ale mam sporą kępę więc jeśli będzie ok to się z Tobą podzielę:) Może jeszcze coś znajdę, ale to bliżej kwietnia, bo muszę mieć pewność że się przyjęła

[Marzenka79]

Grażynko ja swoje kilka krzaczków lawendy za młodu bsypywałam ziemią na zimę,zawsze wiosną miałam ukorzenione jakieś gałązki-odcinałam i sadziłam na nowe miesjca,z patyczków dopiero zamierzam spróbować.Masz rację-tak łatwo terazo przeziębienie-ja bardzo pilnuję zasłoniętych pleców-obowiązkowo koszulka wpuszczona w spodnie,polar i kamizelka-bo kiedyś przez takie zawiane plecy wyłam z bólu.

[Andzia84]

Marzenko-Ty pilnujesz pleców, a ja uszu-tak sobie przewiałam, ze mój M sposobem swojej mamy pojechał po geranium do kwiaciarni i kazał mi listek włozyć sobie do ucha. Tym sposobem ból przeszedł, a kwiatek na parapecie został Żeby tak krzaczki róż coś leczyły

[gracha]

Kasiu,Martusiu,Ewuniu to moja sałata wyszła po trzech dniach,byłam zszokowana że tak szybko,wiem że nie lubi zbyt mokro wiec z wodą ostrożnie , od jutra zacznę ją hartować na balkonie ale też nie od razu na słoneczku,jak podrośnie po pikuję do namiotu
Elu ja na działce też jeszcze za wiele nie robię ,popołudnia jeszcze krótkie,może jak będę miała wolny dzień to więcej popracuję,myślę Elu że jest jeszcze tak wczesne przedwiośnie że nie trzeba aż tak się spieszyć,zdążymy wszystko zrobić, gałązek iglakowych jeszcze nie pozdejmowałam z roślin
Sabinko nie ma za co dziękować , może z tym konkretnym cięciem to lepiej jeszcze się wstrzymaj aż będzie kwitła forsycja, tak słyszałam
Rudominko witam Cię ,jeśli choć troszkę podoba Ci się u mnie to zapraszam częściej
Andziu choruję na te piękne pochodnie lecz ty jak dopiero wsadziłaś swoje to szkoda żebyś je rozrywała ale to od Ciebie zależy,najpierw musimy poczekać jak to nam wszystko powychodzi ,dzięki za dobre orliczki dla Ciebie zapisane

[gracha]

Marzeniu uczę się jak postępować z różnymi roślinkami żeby im krzywdy nie zrobić a raczej poprawić ich kondycję dlatego za wszelki rady jestem bardzo wdzięczna
ja też staram się ubierać odpowiednio na pole żeby mnie nie przewiało bo inaczej to kaplica
Andziu jaka świetna rada na bolące uszy , zaraz zapiszę nazwę i muszę postarać się o taki kwiatek bo mojego eMa często łapie taka przypadłość...
Różyczki kochana też leczą,np.moje nerwy

[Maska]

Też byłam ciekawa co tam rośnie, ale już wiem że sałata. Ja wsadziłam patyczki hortensji do wody, to co mówisz że lepiej do ziemi?
A o lawendzie Twojej przeczytałam i niektóre bardziej wybujałe też przycięłam, ale tą zasadniczą przytnę w kwietniu jak zwykle. Odcięte końce wylądowały w ziemi

[Andzia84]

Grażynko, to ja Ci razem z trytomą (o ile przetrwa) wyślę geranium. Mam w domu już dużego kwiatka-tak czy inaczej przyda mu się zdecydowanie przesadzanie więc i szczepkę spokojnie Ci mogę dołożyć. To taki dosyć popularny kwiatek-pięknie pachnie cytrynką-melisą i rzeczywiście działa na przewiane uszY

[gracha]

Marysiu nie wiem jak lepiej robię to pierwszy raz ale widzę na moich patykach zgrubiałe już pączki listkowe
dwa krzaczki dość spore lawendy muszę w tym roku przesadzić ,pójdą do nowych róż,szkoda że nie wiedziałam wcześniej o ukorzenianiu obciętych gałązek ale na drugi rok już będę mądrzejsza

[gracha]

Andziu już wiem , wujek gogle mi powiedział to jest popularna anginka,kiedyś pamiętam zawsze stała na parapecie u mojej mamy, mama kazała nam wąchać jak byliśmy przeziębieni,zapomniałam o niej a teraz pragnę ją mieć w swoim domu, przeczytałam o jej wielu właściwościach leczniczych,bardzo dobrze jak stoi w sypialni, była bym ci bardzo wdzięczna jak byś mi przesłała szczepkę

[Andzia84]

No właśnie-anginka-tak mi się wydawało, że jest popularniejsza nazwa Zaraz kawałek wstawię do wody, powinna się łatwo ukorzenić