Dziękuje kochane za kciukasy
Cynthia zapachowe wrażenia.....bezcenne
a więc tak moje drogie nadeszła ta chwila kiedy ujrzałam moje lacunosowe dzieciaczki

musiała w nocy się otworzyć bo raniutko już były buzie rozwinięte.I myślałam ze padnę ze zdumienia,radości i dumy....a gdy wsadziłam w nią nos myslałam ze padnę tez od zapachu

Powiem tak, dobrze ze jest jeden i mała intensywność zapachowa

Rano pachniała bardzo mocno miodem i trochę lilią ale teraz kurde jak bym wsadziła nos w kaplice

bardzo mocny zapach ....lili? no strasznie mocny dobrze że czuć go tylko po zbliżeniu się do niej.choc jak się dłużej ją wącha to nawet zaczyna się podobać.
Ale tak czy siak kocham te moje małe misiaczki

Zdjęcia kiepskie kurde mój aparat jest tak do du....że aż mi się chce płakać.Wybaczcie,potem jeszcze pomodze.Na razie chciałam sie nimi pochwalić



