Witajcie,
mam pewien problem z siewkami żeniszka.
Wysiane 14. 02., wzeszły po kilku dniach i to prawie wszystkie!
Są na parapecie południowym (stoją na podwyższeniu by łapać dużo słonka), przykryte plastikowym pudełkiem, spryskiwane regularnie by podłoże nie wyschło, dostały profilaktyczny opis previcurem. Rosną jak na drożdżach, widzę malutkie drugie liście właściwe. ALE wydaje mi się, że są wybujałe - dość wysokie, przechylają się.
Mimo słonecznych dni!
Podsypać je ziemią? Bo na pikowanie chyba za wcześnie - sadzicie je wtedy głębiej?
Oceńcie sami - z góry dziękuję za uwagi!
