Jeżeli chodzi o róże z marketu, to właśnie tak sobie pomyślałam, jak napisałaś, że jeżeli mam zamiar takie kupić, to najlepiej teraz, jak jeszcze nie są bardzo zmaltretowane. Tak też zrobiłam i od wczoraj moczą się u mnie trzy Peace. Dziękuję Aniu za zwrócenie uwagi na to, że trzeba patrzeć na wosk na pędach - nie wiedziałam o tym. Przyda się na przyszłość. Te moje róże mają naprawdę dużo wosku, niestety.
Pięknie zgrupowałaś róże lawendowe

. Bardzo podoba mi się zdjęcie ogrodowej damy z różami. Wygląda, jakby kobieta i róże patrzyły w tym samym kierunku.