 
 Jacku,woda z akwarium jest bardzo treściwa i dla tego ci tak rosną siewki,ja podlewam wszystkie kwiaty na działce,które stoją na werandzie
tylko wodą z oczka wodnego ,bez używania nawozów a pelargonię,begonię i inne kwiatki rosną jak na drożdżach


 
 

 a jeszcze jak się trafi tydzień czy dwa bez słoneczka to pompują się aż miło
 a jeszcze jak się trafi tydzień czy dwa bez słoneczka to pompują się aż miło
no toż właśnie się zdziwiłam, że turpisowi taki dziwny pomysł do głowy wpadł!leszek2 pisze:Lucy,po co gotować deszczówkę,która jest już miękka


No taka woda jest najlepsza tylko jak napisałem bogata w różne związkileszek2 pisze:Lucy,po co gotować deszczówkę,która jest już miękka
Jacku,woda z akwarium jest bardzo treściwa i dla tego ci tak rosną siewki,ja podlewam wszystkie kwiaty na działce,które stoją na werandzie
tylko wodą z oczka wodnego ,bez używania nawozów a pelargonię,begonię i inne kwiatki rosną jak na drożdżach





 ale mniej na okoliczność kaktusów- bo te się same podlewają wystarczy, że w deszcz ich nie zamknę- a bardziej na użytek domowych...no i przyznam się, że jest jeden przypadek kiedy ja tę deszczówkę gotuję- jak idzie do spryskiwania bo zostało mi kiedyś w spryskiwaczu trochę, postało toto kilka dni i zawiesista zielona zupa się zrobiła bałam się że mi się spryskiwacz zatka na amen...nie tylko, że zielone to było ale strasznie śluzowate przy okazji i od tamtej pory gotuję. Ale oszczędzam na demineralce bo po kranówce białe plamy na liściach zostawały a z wacikiem żeby ten osad zmyć nie chce mi się biegać...leniwa się robię
 ale mniej na okoliczność kaktusów- bo te się same podlewają wystarczy, że w deszcz ich nie zamknę- a bardziej na użytek domowych...no i przyznam się, że jest jeden przypadek kiedy ja tę deszczówkę gotuję- jak idzie do spryskiwania bo zostało mi kiedyś w spryskiwaczu trochę, postało toto kilka dni i zawiesista zielona zupa się zrobiła bałam się że mi się spryskiwacz zatka na amen...nie tylko, że zielone to było ale strasznie śluzowate przy okazji i od tamtej pory gotuję. Ale oszczędzam na demineralce bo po kranówce białe plamy na liściach zostawały a z wacikiem żeby ten osad zmyć nie chce mi się biegać...leniwa się robię 




 
 

 
 

 takie....nierealne
 takie....nierealne 

 
 

 jakie one są cudowne
  jakie one są cudowne  
