Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Molestowanie Wujka Google pozwolilo dojsc do tego, ze to ma dwie nazwy lacinskie - to pieprz tasmanski. Wszystko super, tylko jedno mi nie pasuje - to jest damsko-meskie i na ile sie orientuje, jeden egzemplarz nie zawiaze owocow.
Badzia, nie kazda roslina wytrzyma w naszym klimacie poza domem. Niektore trzeba niestety nianczyc w doniczce.
Badzia, nie kazda roslina wytrzyma w naszym klimacie poza domem. Niektore trzeba niestety nianczyc w doniczce.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Kasiu, piękna kolekcja hojowa
Ciebie widzę też ta choroba nie ominęła




- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Tesiu no..jak widzisz kochana..uległam pokusie..
Kinga Ja myślę że nasiona to można wysiać.. może wyjdą dwie lub więcej siewek..a może to znaczy same kwiaty o odmiennej płciowości jak dyniowate? A do kwitnienia roślinki..to ho ho hooooo długa droga...
Jak wspominałam to wysiewałam ten pieprz..jak każdy chyba..ale oczywiście się nie powiodło...
Z egzotykami to juz tak tak jest..
Tej wiosny wyrosło mi Abiu, jedno tylko i rośnie takie biedne, musi mieć klosz nałożony z butelki bo zaraz marnieje..i nie wiadomo czy uda się je utrzymać w naszych warunkach..Mangrowiec tez mi wykiełkował..i zdechł..z takich całkiem egzotycznych to jeszcze Acerola mi wyrosła..i tfu tfu jakoś sobie radzi...i Capar ciernisty jeden tylko , ale tez jest..
Tak to wygląda moje Słoneczka..zabawa z Egzotykami to jedna wielka niewiadoma..
Ale i tak nie zamienię tej miłości na inną..uwielbiam nasionka i już..
Badzia Jak się nie ma grządek..to trzeba sobie wmówić odpowiednią teorię i ją pokochać..


Kinga Ja myślę że nasiona to można wysiać.. może wyjdą dwie lub więcej siewek..a może to znaczy same kwiaty o odmiennej płciowości jak dyniowate? A do kwitnienia roślinki..to ho ho hooooo długa droga...
Jak wspominałam to wysiewałam ten pieprz..jak każdy chyba..ale oczywiście się nie powiodło...

Z egzotykami to juz tak tak jest..
Tej wiosny wyrosło mi Abiu, jedno tylko i rośnie takie biedne, musi mieć klosz nałożony z butelki bo zaraz marnieje..i nie wiadomo czy uda się je utrzymać w naszych warunkach..Mangrowiec tez mi wykiełkował..i zdechł..z takich całkiem egzotycznych to jeszcze Acerola mi wyrosła..i tfu tfu jakoś sobie radzi...i Capar ciernisty jeden tylko , ale tez jest..
Tak to wygląda moje Słoneczka..zabawa z Egzotykami to jedna wielka niewiadoma..

Ale i tak nie zamienię tej miłości na inną..uwielbiam nasionka i już..




Badzia Jak się nie ma grządek..to trzeba sobie wmówić odpowiednią teorię i ją pokochać..



-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 1 lut 2012, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Ale jaka radość gdy coś chce rosnąćlabka1 pisze:[zabawa z Egzotykami to jedna wielka niewiadoma..![]()

U mnie właśnie obudziła się Coccinia sessilifolia. Cieszę się, że pierwszą zimę ma za sobą. Cytryna skierniewicka zapączkowała

Czy wysiewałaś sezam? Wczoraj dodawałam do chlebka, a ponieważ mam ziarna nie łuskane, pomyślałam co mi szkodzi spróbować?



Pozdrawiam
elka
elka
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Kasia, nie umiem znalezc informacji, czy to jest jedno- czy dwupienne. W takim razie nie wiemy, czy ta rozdzielnoplciowosc dotyczy zroznicowania kwiatow na jednej roslinie, czy musza byc rozne rosliny.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Sezamu nie siałam..choć chyba mam nasiona? gdzies?
Ale nie jest zbyt piękny jako roślina..podobnie jak orzeszki ziemne... ja lubię też żeby wyglądała ładnie..jeśli nie jest do owocowania na 100%
Moja Cytryna straciła listki..
, jest łysa z 1 tylko cytrynką 
Kinga to ja jednak dopytam się jednej uczonej osoby...może coś się dowiemy

Ale nie jest zbyt piękny jako roślina..podobnie jak orzeszki ziemne... ja lubię też żeby wyglądała ładnie..jeśli nie jest do owocowania na 100%



Moja Cytryna straciła listki..


Kinga to ja jednak dopytam się jednej uczonej osoby...może coś się dowiemy

- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
A dopytaj. Moze byc ciekawostka, bo to dosc specyficzna przyprawa.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 1 lut 2012, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Podobno jest szansa, że sezam u nas dojrzeje
Moja cytrynka ma parę listków, ale w poprzednim roku bez owocka...

Moja cytrynka ma parę listków, ale w poprzednim roku bez owocka...
Pozdrawiam
elka
elka
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Jeszcze będzie kwitła Elu moja w tamtym roku też nie miała z pierwszych kwiatów..dopiero z tych , które zakwitły juz na zewnątrz , na tarasie..zapewne i Twoja tak właśnie zawiąże...no Skierniewickie maja najwyżej 1 owoc..czasem 2 jak większe krzaczki...taka ich uroda.. 

- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Oj tam, oj tamlabka1 pisze:Dziewczyny..Viola była ukorzeniona..po prostu zmarnowałam ją
. Widać mnie nie polubiła..
![]()

Wiem coś o tym bo jej mamuśka też po zimie jakoś się pozbierać nie może...wszystkie czubki @ zasuszyła i chociaż to po części moja wina była to jednak myślę, że zbyt dużo luksusów ma i dlatego z byle powodu zrzędzi i marudzi

Kasia, nie bojaj ....moja trochę ruszy to coś pomyślimy

Byłam, odwiedziłam i pogadałam

Pozdrawiam słonecznie - Baśka 

- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Kasiu - egzotyczna Dziewczyno!
Wreszcie dotarłam, a raczej na spokojnie przejrzałam cały wątek, bo bywałam już wcześniej. Jestem w wielkim szoku, choć szok to mało powiedziane
Własna papryka w styczniu, własne mandarynki
zioła, o których tylko czytałam lub kupowałam suszone
Naprawdę nie wiem, czym bardziej się zachwycać... Do tego jeszcze fiołki i hoye
Kobieto - Ty masz tak mega zielone ręce jak mało kto! 






- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5

-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 1 lut 2012, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Moja pierwsza skierniewicka była taka 
Potem zaatakowały ją tarczniki, nie mogłam sobie poradzić, do tego sama wylądowałam w szpitalu i cytrynka odeszła...
Obecna ma chyba 5 rok.
Kasiu, wykasuję potem swoje foto by nie zaśmiecać Twojego wątku

Potem zaatakowały ją tarczniki, nie mogłam sobie poradzić, do tego sama wylądowałam w szpitalu i cytrynka odeszła...
Obecna ma chyba 5 rok.
Kasiu, wykasuję potem swoje foto by nie zaśmiecać Twojego wątku
Pozdrawiam
elka
elka
- oxalis
- 1000p
- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Kasiula...no co Tylabka1 pisze:Agatko nie ziej mi tu ogniem..bo zgaga i tak mnie męczy..bez dodatkowych doznań..![]()
O tym,że ona ta Lawenda może być dwuletnia to owszem pomyślałam..bo była piękna jako krzewinka ale bez kwiecia... dlatego ja trzymam..niestety martwię się czy ona wytrzymała...pomimo moich starań..bo już od jakiegoś czasu nie jest zielona..

Mam lawendę już ze trzy lata na działce. Co roku pięknie kwitła

Mam...albo miałam, bo w tym roku eMek ją kosiarką przejechał

A ciocia wikipedia mówi, że lawenda to : Wiecznie zielone krzewy o wonnym zapachu.
Więc...cierpliwości


- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Odbije z korzeni. Przejechac kosiarka zdrewniala krzewinke... No, niezle!
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka