Pączki

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
Fernanda
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 19 lut 2014, o 17:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto

Pączki

Post »

Moje derenie po raz pierwszy mają pączki kwiatowe. Patrzę na nie z radoscia i jednocześnie z niepokojem. Czy to nie za wcześnie? Co będzie, jak wróci mroźna zima? Te pytania nie dotyczą tylko dereniów. Czytałam gdzieś, że kiedy rośiny mają już pączki a zapowiadane są nocne przymrozki, trzeba roślinki polać wodą, która marznąc utworzy na nich lodową ochronną skorupkę. Czy ktoś wyróbował taką metodę? Nie wiem, czy ja bym się odważyła... ;:218
Awatar użytkownika
gemciu83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1305
Od: 18 maja 2008, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PTB
Kontakt:

Re: Pączki

Post »

Pierwsze słyszę by najpierw zamrażać, a póxniej rozmrażać. To tak jak ze zbożem ziemia w dzień topnieje, a nocą mrozi i efekt jest taki, że zboże leci.
Ja np. Magnolię wolę okryć agrowłókniną lub inną płachtą.
bigs
100p
100p
Posty: 136
Od: 17 sty 2011, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pączki

Post »

Nic im nie będzie, u mnie już otwierają się pąki, a klimat mam ostrzejszy.
Awatar użytkownika
greatwave
100p
100p
Posty: 158
Od: 24 lis 2010, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pączki

Post »

Bigs ma rację, u mnie co roku kwitną tak wcześnie i maja się dobrze- owoce też są tak że sie nie martw i nie polewaj wodą. Są przecież gatunki roślin które kwitną już w styczniu, np. oczary albo kalina wonna.

Pozdrawiam
Fernanda
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 19 lut 2014, o 17:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Pączki

Post »

dziękuję ! Co do dereni jestem spokojniejsza. :) Ale sam problem chronienia przed przymrozkami przez polewanie / to może też dotyczyć drzew owocowych czy porzeczek/ nadal mnie nurtuje, bo naprawdę czytałam o tym w jakimś poważnym ogrodniczym piśmie i potem ktoś mi tłumaczył że z punku widzenia fizyki /?/ jest to możliwe, aczkolwiek mi się wydaje jakieś dziwne. Dlatego pytam osób doświadczonych, czy ktoś tę metodę już stosował. Pozdrawiam wszystkich. W Trójmieście piękny, wiosenny poranek!
baderka
50p
50p
Posty: 52
Od: 1 cze 2010, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Piła

Re: Pączki

Post »

Metoda zraszania jest dość powszechnie stosowana w sadach.
Poniżej wklejam cytat odnośnie jej stosowania:
http://www.sadnowoczesny.pl/agrotechnik ... yce-1.html
ZRASZANIE
Jest to dość powszechna metoda praktykowana w sa­downictwie. Wykorzystuje się w niej zjawisko oddawania cie­pła przy zmianie stanu skupienia wody. przez stałe pokrywa­nie chronionych roślin wodą, ta zamarzając oddaje ciepło tkankom roślinnym. Jest to zarazem metoda bardzo skutecz­na (pozwala zabezpieczyć rośliny przed przymrozkami do -5°C, a według niektórych źródeł nawet -7°C), ale też wyma­gająca dużego nakładu inwestycyjnego, i posiadania odpo­wiedniego rezerwuaru wody. Szacuje się, że przy tej meto­dzie i tradycyjnych zraszaczach obrotowych, zużycie wody na 1 ha wynosi 33 m3/godz. Bardzo ważne jest, aby zrasza­cze pracowały i dostarczały wodę na chronione uprawy przez cały czas trwania przymrozku, czyli niekiedy nawet przez kilka godzin. w związku z tym nie tylko trzeba dyspo­nować odpowiednią instalacją zraszającą, ale również za­pewnić jej sprawne działanie w czasie przymrozku. Sposo­bem na ograniczenie zużycia wody podczas zraszania może być wykorzystanie minizraszaczy, które podają wodę tylko na rzędy chronionych roślin, lub zraszaczy o działaniu pulsa­cyjnym, tzw. flipperów. Dzięki nim zużycie wody zmniejsza się blisko o połowę (14-15 m3/godz. na 1 ha sadu). Stosując tę metodę, trzeba zwrócić uwagę na jakość wody używanej do zraszania (wymaga ona zazwyczaj bardzo dokładnego systemu filtrowania). Ze względu na większą liczbę zraszaczy (na 1 ha sadu jabłoniowego potrzeba 300-350 flipperów), in­stalacja takiego systemu jest też droższa niż w przypadku tra­dycyjnych zraszaczy obrotowych.
Fernanda
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 19 lut 2014, o 17:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Pączki

Post »

Wszystko więc się wyjaśniło - dziękuję za informację. Myślałam, że to jest mniej skomplikowane...
Awatar użytkownika
lelumpolelum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1183
Od: 28 maja 2008, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności

Re: Pączki

Post »

Moja śp. sąsiadka stosowała polewanie wodą podczas majowych przymrozków gruntowych. Jak przystało na starszą kobietę, spać chodziła wcześnie i po prostu nastawiała sobie budzik na godzinę świtu :wink: Biegała wtedy z konewką i polewała rośliny ciepłolubne, które jej wzeszły, najczęściej te balety dotyczyły przeróżnych fasoli. Twierdziła, że metoda jej się sprawdza :D
Ja sama na początku "twórczości ogrodowej" wypróbowywałam potencjonowany oprysk roztworem soku z kozłka, który wykonywało się późnym wieczorem. Też mi nic nie zmarzło ale ponieważ lubię pospać, więc gdy wstałam, przymrozku już nie było. Sąsiadom wtedy przymarzło ale szczerze mówiąc, mieszkam najbliżej rzeki z nich, a to ma znaczenie :)
Fernanda
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 19 lut 2014, o 17:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Pączki

Post »

I tak to tradycja i nauka podają sobie ręce :) dziękuję i pozdrawiam. A to są moje /mojego derenia/ pączki. Coraz większe! Mam nadzieję, że uda mi się wstawić zdjęcie :| Bo robię to po raz pierwszy.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”