Dziewczyny, właśnie dziś w końcu dotarła przesyłka, dziś zadzwoniłam do in postu ostatni raz, chyba trochę spanikowali, bo przyjechał facet z przesyłką i tłumaczył się że go gdzieś z trasy ściągnęli, że on nie listonosz, ale, że pani czyli ja postawiłam ich na nogi i szybko przywiózł
A teraz pochwalę się swoim M, on lubuje się w starych lampkach naftowych, i innych, ostatnio dorwał dwie stare angielskie lampy naftowe ciśnieniowe, (wojsko angielskie), jedną udało mu się już skompletować i naprawić, pięknie świeci prawda
