Natalko, rozrasta się za szybko

ale to jest wynik mojej niekonsekwencji

stworzyłam sobie listę, która miała być ostatecznym maximum i jej się nie trzymam...
Kinia, hoye uczą nas ogromnej cierpliwości i niestety potrafią padać bez przyczyny, ja miałam tak w zeszłym roku z H. sulawessi... rosła, rosła i z dnia na dzień

kaput....
Henryku, od pewnego czasu moja kolekcja składa się tylko z hoi z dużymi liśćmi, a czym bardziej nerwowy, ciapaty lub powyginany, tym bardziej pragnę go mieć
Haniu, masz rację, że szaleję

, ale powiedziałam dość

skończyło się miejsce a nie chciałabym wybierać, czego mam się pozbyć.
Jasiu, mam nadzieję, że szybko zacznie rosnąć, bo bardzo mi się spodobała
Teresko, chyba na tą chorobę nie ma lekarstwa

Mam nadzieję, że niedługo wpadniesz na osobistą inspekcję
Pati, jak wiadomo

u mnie standard zaczynają spełniać po dwóch latach

ale bardzo dziękuję, że im kibicujesz.
Kasieńko, bardzo mi przykro

wiem, że to boli, ale to kapryśne panienki i tak w tym roku zima była dla nich łaskawa, bo w zeszłym i ja miałam straty.
Fraszko, Agisiu, dziękuję
Obiecany ciąg dalszy nowości:
H. parastica Lao, GPS 3576, erythriana IML 0415, villosa (USA), erythriana GPS 10143, erythriana Kedah Peak, villosa Vietnam IML 1663