Paulinko, faktycznie macierzanka to samosiejka. Akurat to mi nie przeszkadza. Lubię takie niespodzianki.
Ewa, szkoda, że nie powiedziałas wczesniej. Może udałoby się ukorzenić?
Mnie się marzy Rouguchi
Aga, ale ja też ciągle poprawiam. Jestem stale niezadowolona. To chyba naturalne. Wszyscy tak mają. czasem odwiedzam ogrody dla mnie idealne, a ich właściciele kręcą nosem.
Mati, mam tylko Westerlanda. Podobno lubi przemarzać,a le ja tego nie zauwazyłam. U mnie rośnie pięknie. Bardzo podoba mi się Nostalgia i Casanova.
Akurat wybrałeś bardzo kolory bardzo intensywne. Ja raczej wolę stonowane, róże, pastele.
Ivonko, Pashminę kupiłam u naszej Ewy Gloriadei. Zajrzyj do niej może ma.
Powojnik to Duchess of Albany
Wandziu, niestety nie dane mi było popracowac wczoraj. Ten piękny dzień spędziłam w pracy. Liczę na weekend.
Siewy też dopiero planuję.
Szkoda, że nie przeczytałam rano Twojego wpisu, akurat dzisiaj nie miałam dobrego dnia
Aniu, też tak myślisz?
Szukam usilnie miejsca dla niej . Na razie nie znajduję. Pewnie znowu wyląduje w donicy, a jak znajdę miejsce przesadzę.
