Wczoraj po raz kolejny zrobiłam przegląd ogrodu. Jednak coś już się ruszyło. Widać pączki i nowe przyrosty. Jeszcze leży trochę śniegu, ale dziś kolejny słoneczny dzień, więc jest nadzieja, że go ubędzie.

Bez czarny dół w śniegu, ale góra pnie się ku wiośnie.

Budleja (mam tylko jedną na razie, ale widać, że przy ziemi się zieleni).

Trawa (zapomniało mi się, jak się nazywa, gdzieś pewnie zapisałam).

Żurawka (też nazwa gdzieś jest).