Przesyłam serdeczności

Ewuś dobrze by było, ale to nie takie proste, strasznie oporny ten wirus. Choć ja jakoś staram się nie poddać.ewamaj66 pisze:Niech już wszyscy wyzdrowieją, bo się zamęczysz![]()
To fioletowe na ostatnim zdjęciu wydaje mi się znajome, co to?
Grażynko staram się jak mogę i cierpliwie czekam w domku na zdrowie zapodając sobie leki domowe i apteczne. Ta wiosna to niech jeszcze troszkę poczeka, bo słaba jestem i nie dam rady z ogromem prac wiosennychkogra pisze:No walcz Majka, bo szkoda czasu na choróbska.![]()
Medale się sypią jak z rękawa to może i wysyp te choroby do kubła i też złap za zdrowie na medal.
Forsycja u mnie niedługo zakwitnie, to i czas cięcia róż już blisko.
Musisz być do tego czasu zdrowa.
Czego bardzo Ci zżyczę.
Aniuan-ka pisze:Maju podobno na pólnocy to dopiero ten wirus grasuje.M am nadzieję,że goście weselni nie załapali się i będą zdrowi.Piękne zdjęcia a to ostatnie![]()
Zdrowia i sily życzę bo poewnie już niedługo trzeba wyjść z grabiami.
Majeczkomajka411 pisze:Cześć Majeczko
czytam, że się nie dajesz, sił i zdrowia Ci życzę.![]()
Wspaniałe rabaty
JadziuJAKUCH pisze:Też zamówiła sobie teraz te rutewkę .Czy ona potrzebuje dużo słonka ,bo jak na razie nie mam koncepcji obok kogo ją posadzić .Cudne fotki .Zdróweczka
Justijusti177 pisze:Majutku, nie dałaś się![]()
Czy ja widzę tam goździka, przy ścieżce, o fioletowych kwiatach?
Gosiu bo z reguły Casanova to róża która rośnie u nas od jakiegoś czasu, albo trafia tak jak moja za przysłowiową złotówkęMargo2 pisze:Casanova zawsze mi się podobała. Ale jakoś nie natrafiłam na nią.
Fajne zestawienie z dzwonkami. Chyba te lubię najbardziej