To jeszcze nie tegoroczne..
Iwonko za miłe slowa i odwiedziny bardzo dziękuję !
Martuś każdą wizyta sprawiasz mi przyjemność

a jeszcze takie ciepłe słowa ...
Marysiu 
U mnie przejścia też szerokie szczególnie koło róż bo one zaczepiają mojego Małżonka , dlatego ich nie lubi /kwiaty tak,krzaki nie

/ i one to chyba wiedzą!
Stasiu - dobrze ,że kupiłaś nasionka te orliki są popularne ,wysiejesz i będziesz miała pociechę z nich!

Za pochwałę moich roślin i wpis bardzo dziękuję!
Tajeczko witaj! kopę lat Ciebie nie było!

Wybieram się i ja na działkę , jeszcze nie byłam choć śniegu u mnie od kilkunastu dni już nie ma! Ale mój M oporny,czeka na wyższą temperaturę!Może dziś będzie odpowiednia dla niego! Ale i ja nie nalegam bo nie chcę,żeby się przeziębił bo tam jednak wśród pól bardziej wieje wiatr. Jak to mówią strzeżonego...

A w tym roku pookrywałam wszystko dość szczelnie jak nigdy...i w tej chwili ani tak ani tak..

nie wiem co zrobić z tymi okryciami...zobaczę co u sąsiadów bo to właściwie z ich inspiracji okrywałam...
A do mnie ślazówka sama przyszła !

no i nawet jej nie wyplewiłam!
tak jak i ta roślinka nn

co chwilę ją gdzieś znajduję ale lubię ją
dawno host nie pokazywałam ,
Kriss 1515 - no ja mam troszkę więcej niż jedną piwonię ale też mam wieloletnie szkoda ,że tak krótko kwitną i pachną a miejsca troszkę potrzebują jak się rozrastają . dziękuję za odwiedziny i zapraszam jeszcze!
Ewciu wiem, czym Ci zrobić przyjemność!

Ja na swoją begonię już nie będę czekać

niechcący
potrąciłam pojemnik z nią no i ziemia się " wywróciła" do góry nogami...nasionka poszły chyba na spód no a że to jak wiesz drobnica więc nadziei,że się przebije nie mam..wsieję coś jeszcze do tego pojemniczka może jakaś pojedyncza się trafi
DCN...
