Zabezpieczanie roślin przed zimą.Zimowanie.

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
kattka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 214
Od: 2 wrz 2008, o 22:26
Lokalizacja: Żuławy
Kontakt:

Post »

warsawyak pisze: Krzewuszki to krzewy mniej odporne i w ich przypadku można zastosować następujace zabiegi sprzyjające lepszemu drewnieniu tkanek: ograniczenie lub zaprzestanie podlewania z końcem lata, zasilenie nawozem zawierającym potas i fosfor (ale bez domieszki azotu).

Jeżeli średnio wyznajemy się na nawozach, lepiej dać sobie spokój z tym ostatnim.
A na czym tu się znać? Idziemy do ogrodniczego, prosimy o nawóz jesienny i sypiemy jak zalecają na opakowaniu :)
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

kattka pisze:
warsawyak pisze:Jeżeli średnio wyznajemy się na nawozach, lepiej dać sobie spokój z tym ostatnim.
A na czym tu się znać? Idziemy do ogrodniczego, prosimy o nawóz jesienny i sypiemy jak zalecają na opakowaniu :)
A wiosną wyciągamy suchy badyl z ziemi i kupujemy nową doniczkę z nową roślinką. I znowu podsypujemy garść nawozu, zgodnie z rozpiską na etykiecie. :roll:
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
kattka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 214
Od: 2 wrz 2008, o 22:26
Lokalizacja: Żuławy
Kontakt:

Post »

Nalewka pisze: A wiosną wyciągamy suchy badyl z ziemi i kupujemy nową doniczkę z nową roślinką. I znowu podsypujemy garść nawozu, zgodnie z rozpiską na etykiecie. :roll:


Dlaczego uważasz, że nawóz jest śmiertelną trucizną dla roślin?
Owszem możemy wyciągnąć suchy badyl z ziemi, z wielu powodów. Ja np wyciągnęłam wiosną suchego 1,5 m buka 'Ansorgei', zjedzonego od spodu. Bywa....niejeden z nas wyciągnął niejednego suchego badyla wiosną.

A na poważnie nie dalej jak wczoraj podsypałam wszystko co może mieć problem z przeżyciem zimy nawozem jesiennym właśnie, nie wiem czy to pomoże czy nie, nie sądzę, żeby zaszkodziło, bo bodaj trzy lata temu zrobiłam to samo i nic się nie stało moim krzakom. A czy pomaga nie powiem, bo musiałabym zrobić jakieś doświadczenie, warunków i czasu na taką zabawę mi brak, niestety.
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Dlaczego uważasz, że nawóz jest śmiertelną trucizną dla roślin? .
Nawóz jest śmiertelną trucizną dla roślin , jeżeli został podany niewłaściwie( pod sam krzaczek), jeżeli znacznie przekroczy się zalecaną dawkę( spali korzenie) lub lub jeżeli go się poda w niewłaściwym terminie( w czasie gdy roślina jest w stanie spoczynku).
nie wiem czy to pomoże czy nie, nie sądzę, żeby zaszkodziło,
A ja sądzę że może zaszkodzić, niekoniecznie całej roślinie, ale w części rośliny która nie przerwała wzrostu, a powinna, by przygotować się do zimy, a więc "zdrewnieć"

Rzadko która roślina, jak ma pokarm , nie pobiera go, a jeżeli pobiera , to rośnie- może to i dobrze ,bo ładnie wygląda, ale w październiku( nie piszę o wrześniowych przymrozkach, bo te regularnie niszczą część roślin, jeżeli je nie okryjemy) obmarza bo nie zdąży jej tkanka zdrewnieć. Pozdrawiam .Tadeusz
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Ja to widzę tak:
- firmy muzą zarabiać, producenci nawozów też
- jak zwiększyć obroty? Np. wymyślając nowe produkty
- i tak właśnie powstały nawozy jesienne, stymulując powstanie nowej potrzeby u działkowców
- jeśli namówiona przez sklep (pracownika sklepu) kupisz taki nawóz, to dobrze robisz obrotom sklepu, obrotom producenta i ...
- ... i niedobrze robisz swoim roślinom, bo zamiast je wzmacniać, uzależniasz je od sztucznego nawożenia wg. uznania jakiejś firmy, a nie wg. potrzeb poszczególnych roślin

Wg. mnie to nieprawda, że w naszych ogrodach wszystkie rośliny koniecznie potrzebują jesienią posypania gotowym mineralnym nawozem / mieszanką nawozową. Dowodów mi brak, doświadczeń nie robię, bo żal mi moich roślin, zresztą nie mam po dwa egzemplarze każdej, żeby porównać sypaną i niesypaną. I nie będę kupować nawozu jesiennego specjalnie do doświadczeń.

To moje zdanie. Howgh! Każdy ma prawo do swojego zdania, jeśli ktoś inny uznaje za słuszne sypać czymkolwiek na/pod cokolwiek, to jego sprawa. I to tyle z mojej strony :P
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
kattka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 214
Od: 2 wrz 2008, o 22:26
Lokalizacja: Żuławy
Kontakt:

Post »

tadeusz48 pisze:
A ja sądzę że może zaszkodzić, niekoniecznie całej roślinie, ale w części rośliny która nie przerwała wzrostu, a powinna, by przygotować się do zimy, a więc "zdrewnieć"

Rzadko która roślina, jak ma pokarm , nie pobiera go, a jeżeli pobiera , to rośnie- może to i dobrze ,bo ładnie wygląda, ale w październiku( nie piszę o wrześniowych przymrozkach, bo te regularnie niszczą część roślin, jeżeli je nie okryjemy) obmarza bo nie zdąży jej tkanka zdrewnieć. Pozdrawiam .Tadeusz
A ja sądzę Tadeuszu, że nie doczytałeś dokładnie o czym piszemy.
Piszemy tu o nawozie jesiennym, który nie zawiera azotu, zawiera natomiast pierwiastki, które, w telegraficznym skrócie, pomagają szybciej dojrzeć, zdrewnieć pędom co pomoże im przetrwać mrozy. Nic po nich nie rośnie ani ładnie nie wygląda.
kattka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 214
Od: 2 wrz 2008, o 22:26
Lokalizacja: Żuławy
Kontakt:

Post »

Nalewka pisze:
- ... i niedobrze robisz swoim roślinom, bo zamiast je wzmacniać, uzależniasz je od sztucznego nawożenia wg. uznania jakiejś firmy, a nie wg. potrzeb poszczególnych roślin

To daj mi przepis na wzmocnienie winorośli, klonów palmowych, budlei itp, które z trudem przetrzymują nasze zimy.
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Wzmocnienie to chyba trochę złe słowo. Bardziej chodzi o to , żeby nie podpędzac roślin sztucznie w okresie kiedy wiadomo, że lada moment przyjdzie zima.
A ten "nawóz jesienny"... Wiadomo, że wszelkie nawozy wieloskładnikowe to jest biznes. Taki nawóz jesienny można sobie zrobić samemu kupując w tym samym sklepie poszczególne składniki. Ale skoro jest gotowy to wiele osób kupi sobie ładne kolorowe pudełko.
kattka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 214
Od: 2 wrz 2008, o 22:26
Lokalizacja: Żuławy
Kontakt:

Post »

raistand pisze: Wzmocnienie to chyba trochę złe słowo. Bardziej chodzi o to , żeby nie podpędzac roślin sztucznie w okresie kiedy wiadomo, że lada moment przyjdzie zima.
A ten "nawóz jesienny"... Wiadomo, że wszelkie nawozy wieloskładnikowe to jest biznes. Taki nawóz jesienny można sobie zrobić samemu kupując w tym samym sklepie poszczególne składniki. Ale skoro jest gotowy to wiele osób kupi sobie ładne kolorowe pudełko.

Pewno, że można samemu, jak ktoś lubi może sobie sam mieszać nawozy, ale to nie ma związku z tematem.
Tu raczej dyskutujemy czy podsypywanie krzaków potasem i fosforem, czy ma to sens czy nie, a czym i jakie opakowanie to nie ma znaczenia, rośliny o tym nie będą wiedziały :)

No i są rośliny, pochodzące z innych stref klimatycznych, które nie zdążą zdrewnieć przed zimą, niezależnie od tego czy są podpędzane (czyli zbyt późno nawożone) czy nie. Pytanie, co nimi?
kattka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 214
Od: 2 wrz 2008, o 22:26
Lokalizacja: Żuławy
Kontakt:

Post »

Nalewka pisze:
Wg. mnie to nieprawda, że w naszych ogrodach wszystkie rośliny koniecznie potrzebują jesienią posypania gotowym mineralnym nawozem / mieszanką nawozową. Dowodów mi brak, doświadczeń nie robię, bo żal mi moich roślin, zresztą nie mam po dwa egzemplarze każdej, żeby porównać sypaną i niesypaną. I nie będę kupować nawozu jesiennego specjalnie do doświadczeń.

Hmmmm...czyli nie używałaś, nie wiesz, nie znasz, więc dlaczego piszesz wyżej, że po po zastosowaniu nawozu roślina uschnie? Niepotrzebnie wprowadzasz innych w błąd. Dlaczego?
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

kattka pisze:
raistand pisze: Wzmocnienie to chyba trochę złe słowo. Bardziej chodzi o to , żeby nie podpędzac roślin sztucznie w okresie kiedy wiadomo, że lada moment przyjdzie zima.
A ten "nawóz jesienny"... Wiadomo, że wszelkie nawozy wieloskładnikowe to jest biznes. Taki nawóz jesienny można sobie zrobić samemu kupując w tym samym sklepie poszczególne składniki. Ale skoro jest gotowy to wiele osób kupi sobie ładne kolorowe pudełko.

Pewno, że można samemu, jak ktoś lubi może sobie sam mieszać nawozy, ale to nie ma związku z tematem.
Tu raczej dyskutujemy czy podsypywanie krzaków potasem i fosforem, czy ma to sens czy nie, a czym i jakie opakowanie to nie ma znaczenia, rośliny o tym nie będą wiedziały :)

No i są rośliny, pochodzące z innych stref klimatycznych, które nie zdążą zdrewnieć przed zimą, niezależnie od tego czy są podpędzane (czyli zbyt późno nawożone) czy nie. Pytanie, co nimi?
Nawet na tym forum przeważa opinia, że warto. Tylko, że wszystko trzeba robić "z głową".

Natomiast nawet podsypanie potasem czy czymkolwiek nie spowoduje, ze w magiczny sposób klony palmowe czy budleje staną się mrozoodporne.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

kattka pisze:
Nalewka pisze:
Wg. mnie to nieprawda, że w naszych ogrodach wszystkie rośliny koniecznie potrzebują jesienią posypania gotowym mineralnym nawozem / mieszanką nawozową. Dowodów mi brak, doświadczeń nie robię, bo żal mi moich roślin, zresztą nie mam po dwa egzemplarze każdej, żeby porównać sypaną i niesypaną. I nie będę kupować nawozu jesiennego specjalnie do doświadczeń.
Hmmmm...czyli nie używałaś, nie wiesz, nie znasz, więc dlaczego piszesz wyżej, że po po zastosowaniu nawozu roślina uschnie? Niepotrzebnie wprowadzasz innych w błąd. Dlaczego?
Nie napisałam, że nie używałam. Napisałam, że brak mi dowodów tj. nie robiłam naukowych doświadczeń z pełnym oprzyrządowaniem, nie mam instytutu naukowego pod ręką.

Zresztą badania stricte naukowe też robi się na czyjeś zamówienie. Zgadnij czyje?

Co najmniej kilku działkowiczów pisało na forum o swoich doświadczeniach (w sensie "praktyki" a nie "badania naukowe") z nawozami jesiennymi, z reguły takie przygody kończyły się kiepsko dla roślin. A przecie używali ich zgodnie z opisem na etykiecie.

Mam swoje zdanie, nie wprowadzam innych w błąd, tylko uczulam forumowiczów na różne strony tego tematu. I to naprawdę wszystko, co mam tu do powiedzenia. Chcesz, to używaj sobie do woli, ja nie chcę i tyle.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Vega_Q
50p
50p
Posty: 57
Od: 25 kwie 2007, o 23:21
Lokalizacja: Zagłebie

Post »

A co z tujami? warto sypać nawóz jesienny? rok temu sypnąłem i nie wyszło to rośinom na złe. Ok miesiąc temu też sypnałem część dawki, na dniach to powtórze bo tak było zalecane na opakowani. ten nawóz to Florovit jesienny. Zatem dobrze czy źle?
Trawnik zasilić czy nie?
Jestem zielony, dlatego się nie udzielam. Za to nie waham się zapytać:)
Bartek
kattka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 214
Od: 2 wrz 2008, o 22:26
Lokalizacja: Żuławy
Kontakt:

Post »

Nalewka pisze:

Mam swoje zdanie, nie wprowadzam innych w błąd, tylko uczulam forumowiczów na różne strony tego tematu. I to naprawdę wszystko, co mam tu do powiedzenia. Chcesz, to używaj sobie do woli, ja nie chcę i tyle.
Przepraszam Naleweczko. Przyznaję Ci rację. ;:2 ;:2 dziś takie piękne słoneczko świeci, po co się kłócić :)
basia_styk
500p
500p
Posty: 712
Od: 31 sie 2006, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

kattka pisze: No i są rośliny, pochodzące z innych stref klimatycznych, które nie zdążą zdrewnieć przed zimą, niezależnie od tego czy są podpędzane (czyli zbyt późno nawożone) czy nie. Pytanie, co nimi?
Nie sadzić w okolicy, gdzie nie mają szans na przetrwanie. To chyba nawet nie wiedza ogrodnicza, tylko tzw. zdrowy rozsądek, co? A swoją drogą nigdy nie używałam jesiennego czy zimowego nawozu i jakoś nie widzę negatywnych efektów.

B.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”