Witam Was dziś w kolorze złotym 
.
Powalona emocjami sportowymi miałam dziś nie tykać komputera, tylko nurzać się w dumie narodowej, ale wobec Waszej obecności nie da się, po prostu się nie da
Ambo, każdy swój floks, który Ci do kolekcji będzie pasował - dziabnę na pół. Taką mam
olimpijską fantazję
PS. Rozmowy w sprawie remontu w toku i na dobrej drodze. Dzięki.
Ruda, kochana, spokojnie, Ty też się rozkręcisz. Moje pierwsze zamówienie też nie było duże... Niech Ci się Avalon odpłaci urodą, tak jak mój mnie.
Widziałam,
Marysiu, Twoją papużkę, choć nie jestem pewna, czy ona Twoja... Ale koty mają nowy telewizor, to pewne

. Dzięki, że dałaś głos.
Justynko, sporo z mojej listy kusi też Ciebie, ale hart ducha podziwiam. No i nie muszę wracać do tematu maczety

. A ja, zanim znów się rozhulam, muszę sensownie umieścić te zamówione

.
Do
Avalona palnij mówkę, że jak się nie poprawi, to go wyślesz do mnie za karę

.
A sport? No sama powiedz, jak tu można być obojętnym wobec takich wydarzeń!!!
Heidi Klum, też ładna, co?
Nie
Pell, te róże to już rzeczywistość, mam nadzieję, że będzie piękna. Może Cię skusi w tym roku, żeby ją zobaczyć na jawie, a nie we śnie...

A miododajnych posadziłam całą masę, bo uwielbiam, jak mi się owady kręcą po ogrodzie.
Miłego pobytu na wsi. Że też ludziska mają parę tak imprezować...
No pewnie,
Sweety, po jakiego grzyba odmawiać sobie przyjemności, których w życiu w końcu tak wiele nie ma. A skończyć, to znaczy co, umierać? W życiu!
A
Grahama Thomasa masz, bo nie pomnę?
Ech,
Januszu, nigdy mnie nie interesowały panczeny, a tu masz...
I o ile zwycięzca zachowywał olimpijski spokój, to sprawozdawca mało nie pękł...
A najbardziej mnie cieszy, że Polacy biją na głowę światowe potęgi

.
Ot, taki skromny Polak, Zbyszek Bródka dal łupnia Holendrom, którzy łyżwiarstwo szybkie traktują, jak religię

. W dodatku przegrany nie umiał zapanować nad swoją złością.
Rozpędziłeś się z medalowymi oczekiwaniami, ale to dobrze, sukces uskrzydla...
Constancjo, słusznie chylisz czoła nad Norijakim Kasai, choć o mało nie wywinął Kamilowi psikusa, jak Amman Małyszowi

. No i zapowiada, że na następne Igrzyska też pojedzie

.
Twardy samuraj

. Za tego Japońca masz w prezencie
Wicka.
To mi się w Polakach podoba,
Lisico 
.
Nie ma tras, lodowisk, śniegu, sztabów, wypasionego sprzętu, stuosobowych ekip serwisowych, kupy szmalu (który chyba jednak lekko demoralizuje), jest za to niesamowita determinacja i ambicja
Polak, jak chce, to potrafi 
Nawet występując jeden przeciw wszystkim...

.
A kto obetrze łezki Norwegom, Holendrom i Austriakom?
Dla Ciebie i dla dziadka Kasai -
Geisha 
.
Brawo,
Edulkotku, dobrze kibicowałaś. Justynkę jeszcze będziesz miała okazję zobaczyć...
A jak to miło znaleźć się w gronie różanych szaleńców

, choć do Twojego stopnia jeszcze mi daleko...I jeszcze dwie różyczki nas połączą..., aż chciałoby się spytać, które to?
Casanova Cię pewnie nie skusił, więc ja nim spróbuję

.
No widzisz,
Robaczku, nas by cieszył medal w każdym kolorze, a taki rozwydrzony Holender musiał zademonstrować swoją małość. Po takich reakcjach poznaje się ludzi...
Ależ złote dla nas to Soczi! Aż miło.
Ech, piękny i ciekawy jest ten świat...i Wy w nim - Jagoda
Miłej i ekscytującej niedzieli .