Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Witaj Iwonko, oj tak w powietrzu wyczuwa sie już zapach wiosny a słoneczko świeci i świeci i rozświetla ogród swoimi promieniami. wiem ze to dopiero luty i może byc różnie jednak wierze że to koniec zimy i wiosna się do nas zbliża. Cieszę się że obejrzałas moje dwie części i nie znudziły Cię. Taki gosc jak ty jest zawsze mile widziany. Pozdrawiam cieplutko i miłego weekendu życzę.
Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Cześć Ilonko! Wybierasz się na Gardenię w tym roku? Ja będę, ale obiecałam sobie, że żadnych zakupów tym razem nie zrobię 

- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Aguś, u mnie w weekend i dzisiaj również aura iście wiosenna, gdyby nie obawa, że mrozy mogą powrócić, to już bym "szalała" na działce, ale i tak spędziłam na niej kilka godzin w samej tylko bluzie, poobrywałam stare liście różom, które jeszcze pozostały, przywiązałam pnące do pergoli i przygotowałam miejsce do siana, tak więc jak tylko będę miała chwilkę zaczynam wysiewy 
Krysiu, tak kalendarz mówi coś innego, więc normalnie aż się wierzyć nie chce, bo jest tak ciepło, że wszystko pcha się do góry, sama mam obawy, co to jeszcze będzie, słyszałam już tyle różnych wersji pogodowych, że nie wiadomo w co wierzyć.
Majeczko, one wszystkie są śliczniutkie, gdyby nie to, że miejsca już brak, pewnie nie oparłabym się pokusie, 'Sherbet Blend' zamawiałam już dwa razy pierwszy raz nie pokazał się w ogóle, drugi raz to nie był on, więc odpuściłam. Teraz każde wolne miejsce to dołek pod róże
Piotrek, fakt różyczki wyglądają dość dobrze, a pogoda nas rozpieszcza, tylko żeby chciało już tak zostać, to byłoby ekstra, niestety nie bardzo w to wierzę i na prawdę nie wiem czego jeszcze się spodziewać
Aurelko, no właśnie, żeby zima już nie wróciła, ale czy to możliwe, żeby tak zostało?
Sylwia, tak wiosna zbliża się wielkimi krokami i naprawdę chciałabym bardzo, aby już tak pozostało
. Masz piękny ogród więc naprawdę z dużą przyjemnością spędziłam w nim czas
Witaj Bożenko po dość długiej przerwie, super, że znów jesteś, prawdę mówiąc nie mam jakoś ochoty na Gardenię, więc raczej mnie nie będzie, no chyba, że mi się jeszcze odmieni.
czyż nie tak wygląda nadchodząca wiosna




i jej namiastka w domu



Krysiu, tak kalendarz mówi coś innego, więc normalnie aż się wierzyć nie chce, bo jest tak ciepło, że wszystko pcha się do góry, sama mam obawy, co to jeszcze będzie, słyszałam już tyle różnych wersji pogodowych, że nie wiadomo w co wierzyć.
Majeczko, one wszystkie są śliczniutkie, gdyby nie to, że miejsca już brak, pewnie nie oparłabym się pokusie, 'Sherbet Blend' zamawiałam już dwa razy pierwszy raz nie pokazał się w ogóle, drugi raz to nie był on, więc odpuściłam. Teraz każde wolne miejsce to dołek pod róże

Piotrek, fakt różyczki wyglądają dość dobrze, a pogoda nas rozpieszcza, tylko żeby chciało już tak zostać, to byłoby ekstra, niestety nie bardzo w to wierzę i na prawdę nie wiem czego jeszcze się spodziewać
Aurelko, no właśnie, żeby zima już nie wróciła, ale czy to możliwe, żeby tak zostało?
Sylwia, tak wiosna zbliża się wielkimi krokami i naprawdę chciałabym bardzo, aby już tak pozostało


Witaj Bożenko po dość długiej przerwie, super, że znów jesteś, prawdę mówiąc nie mam jakoś ochoty na Gardenię, więc raczej mnie nie będzie, no chyba, że mi się jeszcze odmieni.
czyż nie tak wygląda nadchodząca wiosna
i jej namiastka w domu
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6372
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko wszystko wychyla swoje główki do słońca, niesamowite wyścigi w ogrodzie a nas cieszy bo jak na dzisiejszy dzień nie ma żadnych strat
Co do lilii to zakupiłam 13 Yelow Space, Kushi Maya, Prescot, Satisfaction, Myth, Dolce&Gabana, Carbonero, Baruta, Alfieri, Royal Sunset, Navarin, Froza Red, Fangio dość na ten rok

Co do lilii to zakupiłam 13 Yelow Space, Kushi Maya, Prescot, Satisfaction, Myth, Dolce&Gabana, Carbonero, Baruta, Alfieri, Royal Sunset, Navarin, Froza Red, Fangio dość na ten rok

Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)




Ładną kupiłaś prymulkę.... czy posadzisz ja później do gruntu?
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko,niesamowite ile masz wiosennych kwiatuchów na wierzchu.Ja niestety jeszcze nic nie widzę,bo króluje snieg na rabatach.Zastanawiam się kiedy wysiać kleome?
- gardener1987
- 500p
- Posty: 847
- Od: 10 lip 2010, o 21:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skarżysko Kościelne (świętokrzyskie)
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
U mnie tak samo jak u Ciebie widać nadchodzącą wiosnę i nawet ranniki się obudziły i jeśli nadal tak ciepło będzie to zakwitną niedługo 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
No to ja jeszcze musze poczekać na taki widok, bo na razie u mnie na rabatkach leżą łaty brudnego śniegu. Przyjęłam już do wiadomości, i tego się będę trzymać, że taka przedwiosenna pogoda już w kraju pozostanie . Słońce jest na tyle wysoko, że już nie ma możliwości, by po 20-tym miały nadejść większe mrozy, a przecież do 20 lutego wiadomo, że ma być ciepło. Oczywiście kilka stopni temperatury ujemnej może i później będzie, ale to nie stwarza zagrożenia dla roślin.
Pierwiosnek kupiłaś przepiękny. W czasie weekendu też chciałam coś wiosennego kupić na parapet, ale były same półzdechłe prymulki i tylko żal by serce ściskał, gdybym miała patrzeć jak u mnie dogorywają. Zresztą takich odmian ja ta twoja nie widziałam. I kolor piękny i uklad kwiatuszków.
Ilonko, miło mi było, że zawędrowałaś do mojego wątku szydełkowego.
Pierwiosnek kupiłaś przepiękny. W czasie weekendu też chciałam coś wiosennego kupić na parapet, ale były same półzdechłe prymulki i tylko żal by serce ściskał, gdybym miała patrzeć jak u mnie dogorywają. Zresztą takich odmian ja ta twoja nie widziałam. I kolor piękny i uklad kwiatuszków.
Ilonko, miło mi było, że zawędrowałaś do mojego wątku szydełkowego.

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Prymulka - cudo!!!!!!!!!!! 
Zapraszam do siebie.

Zapraszam do siebie.
Mędrzec to ten, kto na drodze pełnej kolców wyhodować potrafi różę.
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Witaj Ilonko, jeśli mój ogród i czas spędzony w nim nie był stracony to zapraszam częściej
Jak najbardziej zgadzam sie z Tobą ze tak właśnie wygląda zbliżająca sie wiosna. Cudne widoki gdy widzisz jak roslinki budzą się do życia.
Piękna prymulka i jaka duża i jaki mało spotykamy kwiat i kolor.
Cudo.

Piękna prymulka i jaka duża i jaki mało spotykamy kwiat i kolor.

Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
ILONKA....u mnie podobnie jak u Ciebie......no, jak by miało być
....dobrze, że do Ciebie zajrzalam o Gardeni przeczytałam......ja moze w niedziele zajrzę ale też mnie nie targa zbytnio....
..też czekam na ciepelko i ruszam z motyką na moją glinę

..też czekam na ciepelko i ruszam z motyką na moją glinę

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Ilonka prymulka cudeńko

Te fotki wychodzących cebulowych to są tegoroczne

Do Ciebie wiosna przychodzi o miesiąc prędzej
Pozdrawiam
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Kochani, pogoda nas naprawdę rozpieszcza, porównywałam zdjęcia z zeszłego roku i takie kiełki, jakie pokazałam teraz 7 lutego w zeszłym sezonie były dopiero 3 marca, różnica prawie miesiąca, chciałabym aby spełniło się to, co dzisiaj słyszałam, a mianowicie potwierdzili tę wersję dla nas bardziej optymistyczną, że po dwudziestym ma być ponoć 15 stopni na plusie, a w marcu jeszcze cieplej. Cały czas krążą dwie wersje, ta druga, w której zapowiadają pod koniec lutego 30 stopniowe mrozy w ogóle mnie nie interesuje, więc aby nie zapeszyć trzymam się tego co słyszałam dzisiaj
Marysiu, jeśli rzeczywiście sprawdzi się, to co napisałam powyżej, to żadnych strat być nie powinno, chociaż małe obawy mam zawsze, mija mi dopiero w drugiej połowie maja po zimnych ogrodnikach i zimnej Zośce, piękne lilie kupiłaś, oj będzie sie działo, ja co prawda nie liczyłam, ile zamówiłam, ale wczoraj za nim zrobiłam przelew domówiłam jeszcze lilię Kushi Maya i jagodowca, na którego polowałam od dłuższego czasu.
Majeczko, dziękuję
, oczywiście, że posadzę ją do ziemi, ale dopiero po przekwitnięciu i jak mina obawy większych mrozów, a miałam się trzymać tego, że już ich nie będzie
Małgosiu, z jednej strony fajnie, bo w powietrzu czuć już wiosnę, a z drugiej większa obawa, gdyby miało przymrozić, ale bądźmy dobrej nadziei, co do cleome to ja właśnie wczoraj wysiałam, ale zawsze zostawiam sobie nasionka, gdyby poszło coś nie tak, wówczas w razie czego mogę wysiać jeszcze raz.
Aniu, powiadasz, że za moment zakwitną ranniki, u nas jak tak dalej pójdzie, to za moment zakwitną hiacynty, sama nie wiem czy się cieszyć czy nie, bo jak dla mnie to jednak troszkę za wcześnie.
Wandziu, oby te prognozy im się sprawdziły, tę prymulkę, która stała między zwykłymi, wypatrzyłam z daleka, nie można było jej nie zauważyć, a tym bardziej nie kupić, rzeczywiście rzucała się w oczy
Aurelko, dziękuję, zaglądam, zaglądam jednak nie zawsze piszę
Sylwia, oczywiście, że nie był stracony, na pewno będę teraz bywać w nim częściej, super, że prymulka przypadła i Tobie do gustu
Ulka i oby już tak zostało, wiosna w domu fajna, ale zdecydowanie bardziej wolę tę w ogrodzie
Krysiu, my chyba już wszystkie czekamy zwarte i gotowe, aby ruszyć na podbój swoich włości
, w sumie, to fajny taki bzik tym bardziej, gdy druga połówka ma tak samo, może nie konkretnie w temacie kwiatów, ale cięcie drzewek owocowych i winogrona, to jego "działka", jakieś wykończenia czy opryski to już wspólnie, co kto potrafi i w zależności od czasu
Ewuniu, tak te fotki to tegoroczne, w tym roku wyjątkowo szybko te kiełki się pokazały (oby nie za szybko) w zeszłym sezonie były dokładnie miesiąc później
Człowiek tak już żyje tą wiosną, że w zasadzie o niczym innym nie myśli, a szaleństwo zakupowe trwa znów skusiłam się na małe co nie co
, kurcze muszę chyba sama sobie nałożyć szlaban, bo tej wymarzonej ścieżki się nie doczekam, a w planach na ten sezon są pergole pod winogrona (tutaj na całej długości takie jak ta pierwsza, jeszcze 4 sztuki, gdyż winogrona rosną na długości 9 metrów, czego na tych zdjęciach nie widać, na szczęście kupić trzeba tylko materiał, reszta w rękach M i w zasadzie młodszego syna), przy okazji mój M przy ich cięciu i nieuprawiana ziemia za płotem, moje utrapienie, dobrze, że w sezonie, tego nie widzę, gdyż winogrono skutecznie zasłania, poza tym uruchomienie kaskady, a więc zakup pompy, no i może w końcu zaadaptowanie baraku, to znaczy jego obudowanie, zadaszenie itd aby wkomponował się w całość a nie straszył. Pomysł jest tylko czy na wszystko czasu wystarczy, to nie wiem, bo jeśli kupię ten kamień na ścieżkę, to roboty będzie sporo, a jeśli uda się zadaszyć barak, to czeka mnie dodatkowo sadzenie winogron, a i jeszcze prawdopodobnie nowa rabatka z różyczkami, bo wątpię, że te wszystkie już zamówione gdzieś upcham



Oprócz dwóch kolejnych róż Ambridge Rose i Escimo, skusiłam się na jagodowca, lilię Kushi Maya oraz 4 clematisy, tym razem znów przy okazji
, bo zamawiała synowa, jakby nie było każda okazja jest dobra
Clematis florida var. sieboldiana Sieboldii - powojnik kwiecisty
http://e-clematis.com/pl/p/Clematis-flo ... cisty/1009
Lemon Dream PBR
http://e-clematis.com/pl/p/Clematis-Lem ... m-PBR/1016
Clematis Guernsey Cream
http://e-clematis.com/pl/p/Clematis-Guernsey-Cream/105
Clematis Patricia Ann Fretwell 'Pafar'
http://e-clematis.com/pl/p/Clematis-Pat ... -Pafar/160
chciałam jeszcze Little Mermaid http://e-clematis.com/pl/p/Clematis-Little-Mermaid/393 , ale, że Małgosi też wpadł w oko stwierdziłam, że nie ma sensu, abyśmy się dublowały (chociaż czasami kupujemy to samo, bo nie możemy się oprzeć), kurcze nie zakodowałam jakie jeszcze wzięła, chyba Piilu i dalej nie wiem, ale zapytam
i wiosenka w domku



Nigdy nie może być tak, żeby wszystko było okey, nie pisałam wcześniej, bo miałam cichą nadzieję, że wszystko będzie dobrze, ale dziś usłyszałam to czego obawiałam się jak ognia, a czar wiosny prysł niczym mydlana bańka. Chodzi o moje psiaki a dokładnie o Engela, którego jeszcze w tym tygodniu muszę poddać operacji i nie wiem co mam zrobić, gdyż strasznie się boję powtórki z przed trzech lat


Marysiu, jeśli rzeczywiście sprawdzi się, to co napisałam powyżej, to żadnych strat być nie powinno, chociaż małe obawy mam zawsze, mija mi dopiero w drugiej połowie maja po zimnych ogrodnikach i zimnej Zośce, piękne lilie kupiłaś, oj będzie sie działo, ja co prawda nie liczyłam, ile zamówiłam, ale wczoraj za nim zrobiłam przelew domówiłam jeszcze lilię Kushi Maya i jagodowca, na którego polowałam od dłuższego czasu.
Majeczko, dziękuję


Małgosiu, z jednej strony fajnie, bo w powietrzu czuć już wiosnę, a z drugiej większa obawa, gdyby miało przymrozić, ale bądźmy dobrej nadziei, co do cleome to ja właśnie wczoraj wysiałam, ale zawsze zostawiam sobie nasionka, gdyby poszło coś nie tak, wówczas w razie czego mogę wysiać jeszcze raz.
Aniu, powiadasz, że za moment zakwitną ranniki, u nas jak tak dalej pójdzie, to za moment zakwitną hiacynty, sama nie wiem czy się cieszyć czy nie, bo jak dla mnie to jednak troszkę za wcześnie.
Wandziu, oby te prognozy im się sprawdziły, tę prymulkę, która stała między zwykłymi, wypatrzyłam z daleka, nie można było jej nie zauważyć, a tym bardziej nie kupić, rzeczywiście rzucała się w oczy
Aurelko, dziękuję, zaglądam, zaglądam jednak nie zawsze piszę
Sylwia, oczywiście, że nie był stracony, na pewno będę teraz bywać w nim częściej, super, że prymulka przypadła i Tobie do gustu
Ulka i oby już tak zostało, wiosna w domu fajna, ale zdecydowanie bardziej wolę tę w ogrodzie
Krysiu, my chyba już wszystkie czekamy zwarte i gotowe, aby ruszyć na podbój swoich włości

Ewuniu, tak te fotki to tegoroczne, w tym roku wyjątkowo szybko te kiełki się pokazały (oby nie za szybko) w zeszłym sezonie były dokładnie miesiąc później
Człowiek tak już żyje tą wiosną, że w zasadzie o niczym innym nie myśli, a szaleństwo zakupowe trwa znów skusiłam się na małe co nie co

Oprócz dwóch kolejnych róż Ambridge Rose i Escimo, skusiłam się na jagodowca, lilię Kushi Maya oraz 4 clematisy, tym razem znów przy okazji


Clematis florida var. sieboldiana Sieboldii - powojnik kwiecisty
http://e-clematis.com/pl/p/Clematis-flo ... cisty/1009
Lemon Dream PBR
http://e-clematis.com/pl/p/Clematis-Lem ... m-PBR/1016
Clematis Guernsey Cream
http://e-clematis.com/pl/p/Clematis-Guernsey-Cream/105
Clematis Patricia Ann Fretwell 'Pafar'
http://e-clematis.com/pl/p/Clematis-Pat ... -Pafar/160
chciałam jeszcze Little Mermaid http://e-clematis.com/pl/p/Clematis-Little-Mermaid/393 , ale, że Małgosi też wpadł w oko stwierdziłam, że nie ma sensu, abyśmy się dublowały (chociaż czasami kupujemy to samo, bo nie możemy się oprzeć), kurcze nie zakodowałam jakie jeszcze wzięła, chyba Piilu i dalej nie wiem, ale zapytam

i wiosenka w domku
Nigdy nie może być tak, żeby wszystko było okey, nie pisałam wcześniej, bo miałam cichą nadzieję, że wszystko będzie dobrze, ale dziś usłyszałam to czego obawiałam się jak ognia, a czar wiosny prysł niczym mydlana bańka. Chodzi o moje psiaki a dokładnie o Engela, którego jeszcze w tym tygodniu muszę poddać operacji i nie wiem co mam zrobić, gdyż strasznie się boję powtórki z przed trzech lat
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko,czytam na początku o ambitnych planach,optymistycznych prognozach na wczesna wiosnę,a na koniec smutna wiadomość.Miejmy nadzieję,ze wszystko będzie dobrze z psiakiem,bo to pełnoprawny czlonek rodziny i przeżywa się bardzo każdą chorobe.