Witajcie, dziś było po prostu pięknie

, obiadek był na 12-30 potem kawka i uwaga

na podwórku, coś pięknego, z kawką w dłoni odchód na pół zaśnieżonego ogródka
wnioski:
żonkile wychodzą pełną parą, tulipany nieśmiało
odkopałam moje brzozy ze śniegu, bo biedulki tkwiły w nim do 3/4 wysokości zgniecione i powyginane , mam nadzieję że już zima do nas nie wróci ( a kysz, a kysz, a kysz ) i już będzie taka piękna wiosenna pogoda jak dzisiaj
po kawce spacer do parku, prawdziwa rozkosz, słonko tak grzało że aż się wracać nie chciało.
Mam nadzieję ze u Was również pogoda dopisała
Aniu, pelargonie mam z zeszłego roku, różowe i od sąsiadki brzoskwiniowe nakrapiane
Małgoś, bierz się za robotę bo wiosna idzie
Marzenko, cieszę się że jesteś znowu
miłego wieczoru wszystkim
-- 9 lut 2014, o 18:55 --
a zapomniałabym, dzieci już wróciły
całe i zdrowe
