
Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandeczko, ale i tak wszyscy w takim czy innym stopniu mamy do czynienia z "brzydszymi" miejscami w ogrodzie i sądzę, że nikt z oglądających się specjalnie na nich nie skupia. Za to u Ciebie jest tyle piękna, tyle tajemniczych ścieżek, zakątków, tyle wspaniałych roślin dookoła, że to jest własnie to, co przykuwa całą uwagę. Kto by tam patrzył na kompostownik, kiedy widzi taki widoczek jak ten, który zamieściłaś ostatnio. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Witaj Wandziu,nie wiem co powiedzieć ,żeby się nie powtarzać,te tajemnicze ścieżki i ten tłok jak go nazwałaś, to właśnie robi wspaniałą atmosferę Twojego ogrodu,do którego wszyscy chętnie przychodzą i podziwiają bo jest co podziwiać,pozdrawiam



- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Genialnie pokazałaś majestat Czesława Wandeczko!
"Sprzedajemy marzenia" podpisuję się pod tym sformułowaniem obiema łapkami.
I nie widzę nic złego w tym,że z jak najlepszej strony chcemy pokazać coś co jest odbiciem naszych pragnień,fascynacji czy po prostu wielu przemyśleń i doświadczeń.
"Sprzedajemy marzenia" podpisuję się pod tym sformułowaniem obiema łapkami.
I nie widzę nic złego w tym,że z jak najlepszej strony chcemy pokazać coś co jest odbiciem naszych pragnień,fascynacji czy po prostu wielu przemyśleń i doświadczeń.
Serdecznie pozdrawiam Danuta
-
- 500p
- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu
,
jak trafnie opisałaś nasze "przedwizytowe" samopoczucie. Masz rację, ogród to nie muzeum a my w dodatku patrzymy na niego przez pryzmat włożonej pracy, naszych "fijołów" i marzeń, sukcesów i porażek. Myślę, że każdy zielonozakręcony potrafi dostrzec piękno nawet najmniejszej roślinki cudem odratowanej po zimie a nie zwracać uwagi na konieczny, zazwyczaj, roboczy rozgardiasz w niektórych miejscach.
Bywam u Ciebie dość regularnie a nie wpisuję się, bo czasem wstyd się przyznać do godziny.
Odnośnie lini kroplujacej to warto zasiegnąć porady w wyspecjalizowanych sklepach. Zadzwoń może tu
http://www.k-rain.com.pl/pl_porady,32.html
http://www.nawadnianiekris.pl/formy-platnosci
Oni mają też wszystkie elementy potrzebne do montażu czy naprawy.
Honey Border bardzo wdzięczna.

jak trafnie opisałaś nasze "przedwizytowe" samopoczucie. Masz rację, ogród to nie muzeum a my w dodatku patrzymy na niego przez pryzmat włożonej pracy, naszych "fijołów" i marzeń, sukcesów i porażek. Myślę, że każdy zielonozakręcony potrafi dostrzec piękno nawet najmniejszej roślinki cudem odratowanej po zimie a nie zwracać uwagi na konieczny, zazwyczaj, roboczy rozgardiasz w niektórych miejscach.
Bywam u Ciebie dość regularnie a nie wpisuję się, bo czasem wstyd się przyznać do godziny.
Odnośnie lini kroplujacej to warto zasiegnąć porady w wyspecjalizowanych sklepach. Zadzwoń może tu
http://www.k-rain.com.pl/pl_porady,32.html
http://www.nawadnianiekris.pl/formy-platnosci
Oni mają też wszystkie elementy potrzebne do montażu czy naprawy.
Honey Border bardzo wdzięczna.

Pozdrawiam
Ewa
Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
cudny kolor ostatniego różowego powojnika
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Witaj Wandeczko, już nadgoniłam zaległości i jak zawsze zachwyciłam się wstawionymi przez ciebie zdjęciami

Po prostu uwielbiam atmosferę Twojego ogrodu ! Urzeka mnie jego miły, stonowany, a jakże ciekawy, klimat. Pełen pięknych zestawień kolorystycznych i ślicznych szczegółów. Zdjęcia robisz perfekcyjne, ale to nic dziwnego, przecież ogród masz zjawiskowy

Ściskam Cię serdecznie i pozdrawiam w oczekiwaniu na wiosnę

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wando, dzięki za przegląd bodziszków, wspaniałe! Summer skies i Midnight clouds mnie urzekły.
Justa zachwyca mnie nie pierwszy raz, wyjątkowo ładny okaz i ten kolor?szafirowy
Pozdrawiam serdecznie
Justa zachwyca mnie nie pierwszy raz, wyjątkowo ładny okaz i ten kolor?szafirowy

Pozdrawiam serdecznie

- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu wiem coś na temat tremy przed spotkaniem forumowiczów we własnym ogrodzie a domownicy pewnie do dzisiaj pamiętają te miliony drobnych prac które im wynajdowałam ale chyba bardziej to spotkanie przeżywał Zbyszek.
Chyba jakaś chandra późnozimowa Cię dopadła i dla tego piszesz "myślę, że jakoś tutaj nie pasuję". Nawet tak nie myśl, zabraniam.
Muszę Cię koniecznie odwiedzić, w tym roku mój wyjazd do Warszawy będzie później bo nie mam już tyle obowiązków w domu i mam nadzieję że uda mi się zobaczyć Twój ogród w wiosennej szacie.
Chyba jakaś chandra późnozimowa Cię dopadła i dla tego piszesz "myślę, że jakoś tutaj nie pasuję". Nawet tak nie myśl, zabraniam.
Muszę Cię koniecznie odwiedzić, w tym roku mój wyjazd do Warszawy będzie później bo nie mam już tyle obowiązków w domu i mam nadzieję że uda mi się zobaczyć Twój ogród w wiosennej szacie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Takie widoczki podnoszą mnie na duchu w deszczowy poniedziałek
Uwielbiam twoje napakowane obrazki
Ja takiego gąszczu to się dochowam dopiero na emeryturze
Muszę sobie kupić Hagley Hybrid.
No i ta różyczka Honey Border też słodziak. Zachwycam się ostatnio pustaczkami i nawet sobie kilka zamówiłam. Tylko czy będą tak ładnie kwitły w cieniu? Twoje mają słonko czy Czesław trochę przesłania?
Dobrego tygodnia



Muszę sobie kupić Hagley Hybrid.
No i ta różyczka Honey Border też słodziak. Zachwycam się ostatnio pustaczkami i nawet sobie kilka zamówiłam. Tylko czy będą tak ładnie kwitły w cieniu? Twoje mają słonko czy Czesław trochę przesłania?
Dobrego tygodnia

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu uwielbiam Twoje zdjęcia...... widoki wspaniałe..... busz taki jak kocham i do jakiego bardzo już tęsknię....
Wciąż zachwycają mnie Twoje, wkomponowane w inne rośliny, trawy .... wyglądają wspaniale.... myślę, że w dużym stopniu to ich zasługa, że Twój ogród prezentuje się tak romantycznie, zwiewnie i tajemniczo....
Wciąż zachwycają mnie Twoje, wkomponowane w inne rośliny, trawy .... wyglądają wspaniale.... myślę, że w dużym stopniu to ich zasługa, że Twój ogród prezentuje się tak romantycznie, zwiewnie i tajemniczo....
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11750
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu to co czuję to piszę,zawsze prawdę:)
Tak to fakt,że na fotkach staramy się pokazywać piękne miejsca i rośliny,z których jesteśmy dumne:)
Mój kompostownik niestety do ładnych nie należy,co roku próbuję go zasłonić czym się da,a to daliami a to jeszcze czymś innym,myślałam nawet,aby postawić wokoło niego płotki wiklinowe
Powojnik Justa bardzo ciekawy i dziękuję,że go przedstawiłaś,szukam odpornych odmian
Stefcię posiadam i jestem z niej również zadowolona,moja babcia tak miała na imię
Pozdrawiam cieplutko:)
Tak to fakt,że na fotkach staramy się pokazywać piękne miejsca i rośliny,z których jesteśmy dumne:)
Mój kompostownik niestety do ładnych nie należy,co roku próbuję go zasłonić czym się da,a to daliami a to jeszcze czymś innym,myślałam nawet,aby postawić wokoło niego płotki wiklinowe

Powojnik Justa bardzo ciekawy i dziękuję,że go przedstawiłaś,szukam odpornych odmian

Stefcię posiadam i jestem z niej również zadowolona,moja babcia tak miała na imię

Pozdrawiam cieplutko:)

- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5301
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
No i znowu jestem zauroczona..
wspaniałymi kolorami u Ciebie..te różę..coś pięknego..a i dziękuję za polecenie tego ślicznego powojnika..może kiedyś go znajdę..
Tak najlepsza moja kumpela z którą przyjaźnię się już 30 lat..to Wandzia..
Pozdrowię oczywiście i dziękuję już w jej imieniu 




- usa1276
- 1000p
- Posty: 2243
- Od: 22 sty 2012, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świetokrzyskie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu ogród zachwyca feerią barw i roślinnością
Klematis bardzo ładny co roku zbieram się zakupić choć kilka sztuk ale tak jakoś zapominam
w sezonie człowiek jest tak zaaferowany ogrodem i kolorami w nim że inne rzeczy ulatują
bardzo spodobało mi się pierwsze zdjęcie i jałowiec na nim ten kolumnowy wiesz może co to za odmiana on będzie raczej z karłowych więc u mnie byłby akurat w sam raz
Pozdrawiam poniedziałkowo

Klematis bardzo ładny co roku zbieram się zakupić choć kilka sztuk ale tak jakoś zapominam


bardzo spodobało mi się pierwsze zdjęcie i jałowiec na nim ten kolumnowy wiesz może co to za odmiana on będzie raczej z karłowych więc u mnie byłby akurat w sam raz

Pozdrawiam poniedziałkowo

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Lineto, no wiesz, to jest tak samo jak na przykład z jakimś syfem na brodzie. Ma się wrażenie, że wszyscy patrzą wyłącznie na niego. No cóż trzeba będzie zasłonić jakimś parawanem (nie syfa, tylko gratowisko
)
koziorożec, dzięki, pozdrawiam cię serdecznie, życząc przyjemnego, iście wiosennego tygodnia, ktory zbliża nas do upragnionego sezonu
Dwostr, Danusiu, no nie ma w tym nic złego, pewnie. Tak po prostu jest. A Czesław faktycznie ma swój niekłamany majestat, aż szacunek wzbudza swoją mocarnością.
ewazawady, oj ty to mnie napawdę zaintrygowałaś, Ewuniu. Po pierwsze tym, że u Asi-JSZFRED wymieniłaś moje imię, choć nigdy ze sobą nie gadałyśmy, a po drugie tymi ciekawymi godzinami bytności na FO. Tak późne czy tak wczesne - a zresztą, co ja mówię, to i tak przecież na jedno wychodzi.
Ewuniu, dziękuję za podane linki. Ja właściwie to już wszystko kupiłam. Ale faktycznie, może jeszcze jakieś drobniejsze akcesoria by się przydały, to chętnie skorzystam.
Zdążyłam się zorientować, że masz dużą wiedzę o różach i że ich sporo masz. Szkoda, że nie prowadzisz swojego wątku. Może jednak z wiosną założysz?
Mufeczko, jak miło że wpadłaś.
Podejrzewam, że ostatnio nie masz zbyt wiele czasu, bo u siebie nie bywasz. Ale dobrze, że wszystko w porządku. My poczekamy. Dziękuję za komplimenta.
Robaczku, tak, te dwa bodziszki są najładniejsze i najbardziej zwarte. Fajny jest jeszcze Patricia, ale u niego trochę pędy się plączą po innych roślinach.
Jolu1, oj koniecznie, koniecznie musisz przyjechać. Mam nadzieję, że moje chóralne plany nie staną znów na przeszkodzie. Strasznie bym chciała pogadać o swoich bolączkach i rozterkach.
April, Jolu, widzisz, byłaś u mnie, a nie pamiętasz, jak to jest umieszczone. Do mojej różanki nie docierają konary dębu. Jest to niewielkie słoneczne miejsce, wolne od cienia. Dlatego mam tam tak upchane
Powojnik Hugley nabyłam w Lidlu jako President
I od tamtej pory tak sobie rośnie z tą przekłamaną zawieszką dyndającą mu u szyi.
Annes77, a wiesz, że taka mata wiklinowa to byłby pomysł, tylko trzeba by ją jakoś na czymś umocować. A może lepiej tak jak ma mój sąsiad. On kupił takie drewniane przęsło, ok. 100 zł kosztuje, i tym zastawił. Ale to też trzeba by na jakichś wspornikach przybić czy coś.
Agness, Agnieszko bez traw to ja już bym nie mogła. Nawet teraz, gdy jeszcze nic nie ma w ogrodzie, to te wiechetki sympatycznie się kiwają. Niedługo trzeba będzie pościnać, ale czekam z tym cierpliwie do końca lutego.
Reni, oj ja twoje kolory też regularnie podziwiam
A powiedz mi Renatko, czy twoja Wandzia to też ma ogródek?
Usa, Ula ja ci powiem szczerze, że ty jałowców to nie wsadzaj, bo prędzej czy później je wywalisz z hukiem. One tak się brzydko wysuszają od środka, a potem na wierzchu. Pół biedy z poziomymi, bo można je ogolić na "chmurki", ale te kolumnowe ... oj nie bardzo . Ten mój to odmiana Arnold. Jeszcze się jako tako trzyma, ale nie wiadomo jak dlugo. Już lepiej tuję posadzić i ją strzyc na mniejszy rozmiar.

koziorożec, dzięki, pozdrawiam cię serdecznie, życząc przyjemnego, iście wiosennego tygodnia, ktory zbliża nas do upragnionego sezonu

Dwostr, Danusiu, no nie ma w tym nic złego, pewnie. Tak po prostu jest. A Czesław faktycznie ma swój niekłamany majestat, aż szacunek wzbudza swoją mocarnością.
ewazawady, oj ty to mnie napawdę zaintrygowałaś, Ewuniu. Po pierwsze tym, że u Asi-JSZFRED wymieniłaś moje imię, choć nigdy ze sobą nie gadałyśmy, a po drugie tymi ciekawymi godzinami bytności na FO. Tak późne czy tak wczesne - a zresztą, co ja mówię, to i tak przecież na jedno wychodzi.

Zdążyłam się zorientować, że masz dużą wiedzę o różach i że ich sporo masz. Szkoda, że nie prowadzisz swojego wątku. Może jednak z wiosną założysz?
Mufeczko, jak miło że wpadłaś.

Robaczku, tak, te dwa bodziszki są najładniejsze i najbardziej zwarte. Fajny jest jeszcze Patricia, ale u niego trochę pędy się plączą po innych roślinach.
Jolu1, oj koniecznie, koniecznie musisz przyjechać. Mam nadzieję, że moje chóralne plany nie staną znów na przeszkodzie. Strasznie bym chciała pogadać o swoich bolączkach i rozterkach.
April, Jolu, widzisz, byłaś u mnie, a nie pamiętasz, jak to jest umieszczone. Do mojej różanki nie docierają konary dębu. Jest to niewielkie słoneczne miejsce, wolne od cienia. Dlatego mam tam tak upchane


Annes77, a wiesz, że taka mata wiklinowa to byłby pomysł, tylko trzeba by ją jakoś na czymś umocować. A może lepiej tak jak ma mój sąsiad. On kupił takie drewniane przęsło, ok. 100 zł kosztuje, i tym zastawił. Ale to też trzeba by na jakichś wspornikach przybić czy coś.
Agness, Agnieszko bez traw to ja już bym nie mogła. Nawet teraz, gdy jeszcze nic nie ma w ogrodzie, to te wiechetki sympatycznie się kiwają. Niedługo trzeba będzie pościnać, ale czekam z tym cierpliwie do końca lutego.
Reni, oj ja twoje kolory też regularnie podziwiam

Usa, Ula ja ci powiem szczerze, że ty jałowców to nie wsadzaj, bo prędzej czy później je wywalisz z hukiem. One tak się brzydko wysuszają od środka, a potem na wierzchu. Pół biedy z poziomymi, bo można je ogolić na "chmurki", ale te kolumnowe ... oj nie bardzo . Ten mój to odmiana Arnold. Jeszcze się jako tako trzyma, ale nie wiadomo jak dlugo. Już lepiej tuję posadzić i ją strzyc na mniejszy rozmiar.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wando byłam ale tam tak gęsto że nie pamiętam gdzie każda różyczka siedzi
Może nie wszystkie w różance, może część dosadzałaś w wolne miejsca
No i nie kwitły wtedy
W tym roku to niedopatrzenie się zmieni...nie mogę się doczekać 


No i nie kwitły wtedy

