Figa na działce, w donicy

[seedkris]

Ja bym dodał przesianego gruzu budowlanego.

[cewe]

OK,ale przenosić to już w cieplejsze miejsce?
Mam piasek i wapno.Ile dodać tego wapna zamiast gruzu?

[seedkris]

Ja jeszcze trzymam na strychu. Co prawda ziemia w donicach już odmarzła ale jest tam jeszcze wystarczająco zimno dziś 3C.

[seedkris]

To trzeba doświadczalnie. Tyle by pH wzrosło do 7-7,5. Ja mam prawie pH8.

[johnny]

Co zrobić z wszystkimi niedojrzałymi figami na jesieni?
http://www.treesofjoy.com/content/what- ... -figs-fall
Dżem z fig
http://www.treesofjoy.com/content/oiling-fig

[Tacca]

johnny, pomysł ze smarowaniem figi , bardzo ciekawy. Muszę wypróbować . Moja figa nadal opatulona stroiszem , zaglądałam dzisiaj . oczka napuchnięte , ale na szczęście jeszcze czekają na lepszą pogodę . W ubiegłym roku troszkę za szybko zdjęłam stroisz i zostawiłam samą agrowłókninę, chyba figa miała za ciepło i za dużo światła bo szybko ruszyła , a porem przymrozek zważył młode przyrosty i owoce . W tym roku nie stosowałam agrowłókniny i jest znacznie lepiej .

[Tacca]

Odsłoniłam dziś trochę stroisz i zrobiłam zdjęcie . Krzak jesienią był wysoki na ok 1.4 m . Gałęzie mocno przycięłam , teraz ma ok 1m .

[darnok]

Moja miała już takie ładne średniej wielkości figi i je zrzuciła,nie wiem czemu

[Dominik z Gdyni]

Witajcie po przerwie. Widzę same przyjazne i uśmiechnięte osoby. To dobrze, wiosna się zbliża i pewnie tego optymizmu oraz relacji z Waszych ogrodniczych sukcesów będzie jeszcze więcej!

Darnok, figa Ciebie ubiegła zjadając zawartość przed Tobą. Nie przejmuj się. W kolejnym sezonie na pewno będzie lepiej. Przemyśl tylko co by można poprawić aby miała jak najlepsze warunki. Lubi ciepło, wielkie przestrzenie dla swoich żarłocznych korzeni i dużo słońca.

Johnny, na odmianach nie wymagających zapylania niektóre owoce figowe które pozostały na drzewku z ubiegłego sezonu mogą dojrzeć wiosną roku następnego, szczególnie jeśli zima jest łagodna.

Cewe, wapno nie jest niezbędnym dodatkiem mieszanki pod uprawę figi. Stosując glinę i piasek już wystarczająco zobojętniasz ziemię. Można też zastosować niewielką domieszkę torfu, który na pewno nie powinen być dominujący. Zbliża się moment gdy można będzie bezpiecznie obudzić rośliny. Mniej więcej od połowy marca można stopniowo podnosić temperaturę. W tej chwili długość dnia jest trochę za krótka do dobrego utrwalenia się liści. Pośpiech w tym przypadku nie jest dobrym doradcą (może spowodować powyciąganie pędów, zrzucenie liści etc).

Kiedyś ktoś w tym wątku prosił o pokazanie jak przycinać pędy w celu poziomego prowadzenia, więc chciałbym jeszcze trochę rozwinąć tą kwestię. Największe od względem zakresu cięcia formujące najlepiej wykonywać podczas spoczynku roślin (od listopada do marca).



Wszystkie pędy wyrastające pionowo ponad zakładaną wysokość (np 1 m) ucinamy tak jak to pokazano na powyższym zdjęciu. Poniżej nieco inna perspektywa, widać także pionowe pędy albicji (chińskie drzewko szczęścia) które notabene w ubiegłym sezonie ślicznie mi zakwitło - jeden z jego pędów obwiązany jest białym sznurkiem (starsze drzewka albicji mają podobną odporność na mróz co figi).



Seedkris i Arturze w tym roku w listopadzie mieliśmy w okolicy Gdyni jeszcze wiele ulistnionych roślin w gruncie (np w połowie listopada liście zrzuciły morele, nigdy czegoś takiego wcześniej nie widziałem). Fakt, liści było mniej, ale były. Ulistnione topole, platany, wierzby w grudniu nie są tutaj niczym nadzwyczajnym. Piszę o pasie przy samym morzu (do 1-2 km od brzegu oraz o półwyspie Helskim), które ogranicza przymrozki jesienne. Nad samym morzem mamy najczęściej cieplejszą i dłuższą jesień, za to marźniemy wiosną (zwykle w marcu i kwietniu jest u nas zimno) gdy na południu słońce budzi już większość roślin to tutaj najczęściej dopiero ok 1 maja przyroda eksploduje kwiatami i liśćmi.

To prawda co pisze Artur, że niezdrewniałe fragmenty figi obumierają nieco szybciej niż zdrewniałe (szczególnie tuż po większym, gwałtownym przymrozku są przez krótki czas bardzo wrażliwe), jednak różnica nie jest duża. Część roślin mam na zewnątrz, a część pod nieogrzewaną osłoną. W tym roku po przymrozkach -15/-17 które były w styczniu - także zielone części fig były nietknięte i właśnie się ukorzeniają by dać trochę radości kolenym miłośnikom tych roślin. Może przetrwały za sprawą niskiego prowadzenia pędów, a może pomogła im długa jesień? trudno na 100 % ocenić. Jest też prawdopodobne że przymrozek był zbyt krótki by wywołać szkody. Dopiero długotrwałe przekroczenie -17/-18 dla roślin które są bezlistne - powoduje uszkodzenie pędów fig adriatyckich. Mimo tego dla bezpieczeństwa drzewek i pewności że nic im się nie stanie warto jednak przygotować osłony zanim mróz przekroczy 10/15 stopni (szczególnie jeśli taki mróz miałby się pojawić tuż po okresie wegetacji). Według profesora Pieniążka drzewka pochodzące z rejonu adriatyku jako uprawiane najdalej na północ prawdopodobnie są najodporniejsze na mróz. Różnice w mrozoodporności poszczególnych gatunków (fig o ciemnych owocach wymienianych w tym wątku i o owocach zielonych) nie są jednak bardzo duże, sięgają kilku stopni.

Tak jak wskazali Koledzy - wszelkie figi i tak wymagają przygotowania i pomocy gdy robi sie naprawdę zimno. Dobrze jest mieć w swoim ogrodniczym królestwie kilka odmian i po jakimś czasie nastawć się na uprawę tej odmiany która najbardziej pasuje w naszym rejonie, oraz najbardziej przypada nam do gustu pod względem smakowym. Ja mam zarówno odmiany o ciemnych owocach jak i zielone.

Tak na pokrzepienie naszych serc popatrzmy przed wiosną co czeka uprawiających figi:







Oby do wiosny!

[tomekb1]

Dominik, a może tak krótki opis jak ciąć figi? Nigdzie nie mogę znależć.

[arturh]

Na Dolnym Śląsku figowce budzą się z zimowego letargu . To figowiec bezimienny W tym roku dzięki łaskawej zimie nie był niczym okryty. Przezimował bez żadnych przemrożeń. Wręcz idealnie.
A to młode pąki


A to Ronde de Bordeaux uprawiany w dużej donicy. Na zimę chowany do garażu. Wyciągnięty ponad miesiąc temu był w całkowitym uśpieniu. Ponieważ w słoneczny dzień donica znacznie więcej się nagrzewa jak ziemia w ogrodzie dlatego wegetacja jest przyśpieszona.

[arturh]

Te same figowce ale tydzień później

[seedkris]

To masz wiosnę. Moje jeszcze na strychu. Dopiero paki nabrzmiewają.

[arturh]

Seedkris na strychu to ja trzymam stare graty. Figowce powinno się uprawiać w ogrodzie .

[seedkris]

Ja tam zimuję razem z kaktusami, mitrami i rozmarynami. Ogród dopiero w planie.