alinaK, Alinko, to prawda, zasada, którą przytaczasz, jest można by powiedzieć "złota". W naszym ogrodzie powinno być NAM dobrze. I tu nie ma co gadać. Ale ja mam tak, że czasem to właściwie sama nie wiem, czego bym chciała. Oglądam różne ogrody i w zależności od tego, co mi podoba, zaczynam myśleć, że chciałabym tak mieć u siebie. No i raz podobają mi się bukszpany, raz kolorowy ogród angielski, raz typowa różanka, ogród trawiasty i tak dalej. Ciężko mi się osatecznie zdecydować i dlatego mam wszystkiego po trochu i ciągle coś przesadzam, bo mi się nie podoba. W każdym razie wiem jedno: nigdy nie chciałabym zatrudnić projektantki, aby urządziła ogród za mnie. Z pewnością byłby o niebo ładniejszy i zdobywał powszechny aplauz, ale czy by mnie osobiście naprawdę cieszył? Wątpię.
Reni, siadaj na krzesełku. Posiedzimy i pogadamy. A tak poważnie, to bardzo bym chciała spotkać się z każdą osobą, z którą tu sobie rozmawiam. Dotychczasowe moje spotkania zawsze napełniały mnie nową energią
Danio, otóż moja Stefania stoi sobie teraz w chłodnym garażu, Po raz pierwszy zresztą. Nie mam z tym absolutnie żadnego doświadczenia. Mam nadzieję, że dotrwa bez uszczerbku do wiosny.
Annes77, po prostu się wzruszyłam, Aniu. Serio. Dla takich wpisów warto pozostawać tutaj na dłużej

Czasem poddaję się zwątpieniu, nie chce mi się pisać, myślę, że jakoś tutaj nie pasuję itd. Ale ktoś nagle napisze tak ładnie jak ty czy jakaś inna osoba i od razu wraca entuzjazm. Dziękuję
bozunia, tak prawdę powiedziawszy, to czasem owe zestawienia kolorystyczne układają się same spontanicznie. A my nagle przystajemy i zachwycamy się: oj, jak to ładnie ze sobą stroi. Ja tylko wyeliminowałam z ogrodu kolor czerwony i ograniczyłam żółty. A kiedy kupuję, to staram się o tych ograniczeniach pamiętać. Zresztą, co ja tam ci będę mówić. U ciebie też wspaniale wszystko gra, bo sadzone jest z wyczuciem i zastanowieniem
Margo, jak mi cudnie posłodziłaś Małgosiu. Dziękuję, że tak mnie odbierasz. Muszę ci powiedzieć, że w realu spotkałam się z tobą najwięcej razy ze wszystkich forumowiczów. Mam wrażenie, że znamy się już kopę lat. I też zawsze uważałam, że jesteś fajną dziewczyną. Uśmiechniętą, wesołą, bez zadęcia, z poczuciem humoru i dystansem do samej siebie. Buziaki przesyłam
JSZFRED, Asiu, nawet nie wiesz, jak mi miło. Tym bardziej, że odwiedzałaś mnie w bardzo niesprzyjającym ogrodowym czasie. Mam nadzieję, że zorganizujemy spotkanie o jakiejś bardziej kwitnącej i kolorowej porze.
renzal, a co? Trzeba naszych facetów czasem zaskakiwać. Będą nas bardziej kochać i cenić.
Reni, ma wnuczkę Stefcię? Ślicznie. Jakie to ładne imię

Dobrze, że wraca do łask. Najlepsza twoja kumpela to Wanda? Pozdrów ją koniecznie ode mnie.