Gabrysiu!!!! Ta trawka pierwszy sezon u mnie i jestem zachwycona !!!! Jeśli u Ciebie w przyszłym roku też taka radość z niej będzie to cieszyć będzie się nas więcej !!!! A to wszystko zaczęło się od Kryski!!!! Krysiu!!! Pewnie się dobrze domyśliłaś
koza pisze:Gabrysiu!!!! Ta trawka pierwszy sezon u mnie i jestem zachwycona !!!! Jeśli u Ciebie w przyszłym roku też taka radość z niej będzie to cieszyć będzie się nas więcej !!!! A to wszystko zaczęło się od Kryski!!!!
Witaj Kózko miła!
Jak miło gościć na Twoim ranczo po tak długiej przerwie!!! Ranczo coraz bardziej ukwiecone i takie sielskie, że chyba mi się w nocy przyśni! Masz tam jak w raju! I to pole do popisu....
Niesamowite zdjęcia poziomej "trąby powietrznej"... A balony to i u mnie bywają... (Może te same... ) I rozplenicę mam chyba taką samą, tylko z wrodzonym sobie lenistwem kupiłam gotową sadzonkę ... W przyszłym roku chyba zasieję, jak Ty. Czy siałaś wcześniej w doniczce czy wprost do gruntu?
Gabrysiu !!!! Wpadnę popatrzeć z wielką przyjemnością Alusiu!!! Jak miło , że zajrzałaś Rozplenicę siałam bezpośrednio do gruntu pod koniec kwietnia.
Sielskość mego zakątka to cisza i spokój....... Niestety wszystko co piękne kończy się. Za miesiąc będę już pakowała się na zimowe pielesze mysłowickie.
Póki co cieszę się słonecznikami (najwyższe mają 3 m) i cyniami :
Nawłocią i jeżówką :
Zbieram grzyby i staram się zapomnieć o tych zwiastunach jesieni ...... :
Ula, to co pokazujesz na zdjęciach - grzybki, nawłoć, astry- to zwiastuny jesieni ale kolory całkiem letnie. A ten biały to zimowit , jeszcze białego nie widziałam, a zresztą co ja tam widziałam . Czy te grzyby to u Ciebie rosną za miedzą?
Krysiu!!! Do lasu mam ok.100 - 200 m . W tym lesie dopiero wysyp za 10- 14 dni Wtedy też maślaki u mnie na działce będę zbierać. Na razie chodzę na prawdziwki kapkę dalej. Przemierzam kilometry A wieczorem kiedy wszystko posortowane , kiedy na tackach suszą się prawdziwki (wysyp podgrzybków jeszcze przed nami ), a marynatki już w słoikach, kiedy jesteśmy po grzybowej kolacyjce (może w dobie językoznawstwa na forum bezpieczniej powiedzieć kolacji ) - siadam przed ekranem tv z nogami w misce
Nie masz białych zimowitów ? Będziesz miała
Buziaki i pozdrowionka
ulka -koza
Ulka ale grzybowe odstawiłaś......
No, no gratuluję takich zbiorów. U mnie już tylko chyba podgrzybki będą, jeśli w ogóle pójdzie coś znależć, bo grzybiarzy więcej niż drzew w lesie.
Ale co tam - swoje już nazbierałam. Teraz to tylko przyjemność mi została z chodzenia po lesie a jeśli do tego jeszcze jakiś grzybek się znajdzie to i radość bęzie większa.
Słoneczniki trzy metrowe,....... boziu a czegóś to im zadała ,że tak rosną ?
Dzięki Kózko, już się cieszę na te zimowity. U mnie jeszcze nie ma grzybów, w naszej okolicy był najdłuższy okres bez deszczu.Tylko w ogrodzie nazbierałam przez trzy dni tyle podgrzybków by syn mógł mieć na kolację/cyjke ha,ha/ jajecznicę z grzybami i pomidorem. Mam nadzieję, że jeszcze i u nas będzie wysyp grzybów i ja też się obłowię /obgrzybię /. A te moje podgrzybki to nie wyrosły tak same z siebie. W poprzednich latach znosiłam z lasu stare robaczywe grzyby, głównie prawdziwki, wyrzucałam blisko dębów na końcu ogrodu i coś wyrosło. Z roku na rok pokazują się coraz lepsze gatunki . W ubiegłym roku były tylko "gęsie pępki" a w tym już podgrzybki. W przyszłym muszą być prawdziwki. Znajome grzybiarki znoszą mi nadal wszystkie odpadki grzybów a ja rozsiewam to w różnych miejscach. Za kilka lat jak już będę chodziła z laseczka to na grzybki będę miała bliziutko.
Od tych grzybów to już się cala zaplułam! Chyba ja też się na grzyby wybiorę... Chociaz nie jestem pewna czy coś znajdę, bo kilka dni temu sąsiad był na grzybach (dawno tu mieszka, więc zna miejsca), i przez pół dnia chodzenia znalazł 5 grzybów...
Grażynko!!!! Miałaś żniwa borowikowe !!!! Teraz ja mam Podgrzybki ciągle pojedynczo.... A słoneczniki - no cóż siałam je w miejscu gdzie był tylko piasek więc 3/4 kompostownika tam taczkami przetransportowałam wiosną Odwdzięczyły się A tak na serio o grzybach...... Uwielbiam chodzić po lesie. Nie wiem jakie las aromaty wydziela ale wiem , że w lesie czuję się najlepiej A grzyby to miły i smaczny dodatek do moich spacerów...... Krysiu!!!! Trzymam kciuki za Twoje grzybki ale......kochana gdyby z odrzutów grzybowych tak łatwo było na nowe grzyby liczyć , to u mnie zamiast trawy podgrzybki i prawdziwki oczy by cieszyły !!!!!Od dobrych kilku lat wyrzucam pod moje sosny i świerki i.........kicha. Może Tobie się uda !!! Atomku - Radosiu !!!! Cieszę się, że pamiętasz smak zupy z prawdziwków choć to już ponad rok.... Powtórka z rozrywki ciągle możliwa Alutka!!!! Daleko jesteś !!! I może u Was trufli więcej niż prawdziwków.......Wiem, ze potrawa z grzybków świeżych nie zastąpi innych ale jakby co na susz możesz liczyć !!!
Pozdrowionka i buziaki dla Wszystkich !!!!
PS. Wybaczcie , że do Was nie zaglądam........gonię na resztkach ale za kilka dni nowy limit
Masz rację Ulka. Ja dzisiaj zrobiłam chyba z 20 km i zaledwie ze 2 kg grzybów znalazłam z czego 1/3 do wyrzucenia bo robaczywe były. Ale taki spacer to jest to
Po powrocie wieczorem padam do łóżka i nawet gdyby mnie wszystko bolało, to nie czuję bo już śpię