
Miło mi że mnie odwiedzacie, mimo że tak rzadko coś pokazuję i piszę. Ale jakoś tak zima nie nastraja do aktywności w wątku.
Elu, faktycznie 80 km jakoś ogranicza spontaniczność
Ewuniu, cieszę się że zajrzałaś

Zapchane parapety to chyba przypadłość większości forumowiczów
Agnieszko, M-Ewciu, koniecznie musicie nadrobić zaległości w palmiarni
Madziu
Anetko, miło mi Cię gościć
Monika, u Ciebie też są piękne egzemplarze
Gosiu, u nas też często są jakieś dodatkowe wystawy robione w palmiarni
Agatko, skoro Ci wystarczą to spoko
Jadziu, mam nadzieję że szybko wyzdrowiejesz i działeczkę swoją odwiedzisz
Haniu, zaglądaj kiedy tylko masz ochotę
Dawno nic domowego nie pokazywałam , czas się poprawić w tej kwestii
Jatropha postanowiła zakwitnąć, ma na razie pąki ale wielce obiecujące
Ceropegia nie chce być gorsza i też mam mały kwiatek i chyba zapowiedź następnego
Ostatnio mocno mnie zahojowało, oto hoja buotii i żłobek hojowy
Jedna z ludisii wypuszcza nową odnogę z ziemi
A to piękne kalanchoe dostałam w prezencie od takiego jednego fajnego sąsiado-forumowicza
Olku dziękuję
