Kochani, witam w upragniony piąteczek!
U mnie nieśmiało wychodzi słonko i już temperatura bliska zeru, co oznacza że dalej w ciągu dnia będzie cieplej i białe będzie się rozpuszczać - już sporo śniegu zeszło, a Sara wraca z dworu z mokrym brzuszkiem, znaczy odwilż jest
Udanego dnia! Będziecie oglądać olimpiadę w Soczi?
Bogna, wiesz, że ogromnie żałuję, że nie mieszkamy bliżej... razem chwyciłybyśmy za kije i poszły w siną dal. Samemu gorzej chodzić, ale mam cichą nadzieję, że zarażę tym M.
Co do koordynacji, to tak, obejrzyj sobie filmik na youtube. To jest proste, bo ruch imituje nasz ruch fizjologiczny ramion, więc pewnie szybko się załapuje technikę. Buty mam do joggingu, powinny być dobre.
Zaczynam od poniedziałku!
Danusiu, na pewno zadzwonię i osobiście zdam Ci relację, ale tu też napiszę - no, może w kominkowym. Chociaż, wątek ogrodowy to też kwestie zdrowia i ogrodniczej kondycji, więc kije się wpisują weń ;-))
Co do efektów u Ciebie, to jestem pod nieustającym wrażeniem - brawo!!!
Moniko, nie ma co tu dużo dywagować - od słów motywujących trzeba przejść od razu do działania. To właśnie teraz będzie nas roznosić największa energia, a jednak tylu kalorii w ogrodzie, co dynamicznie maszerując, się zwyczajnie nie spali.
Skoro mąż ma kije, dokup sobie. Orbitrek może jest i fajny, ale mnie osobiście wszystkie maszyny w domu śmiertelnie nudzą i odpuszczam po niedługim czasie. Stoi sobie później taki mega drogi wieszak na bieliznę i miejsce zajmuje.
Śniegu widocznie mniej, ale wciąż zdecydowanie zbyt dużo. Wolno to strasznie idzie, ale każdy dzień jest lepszy, więc niedługo i my będziemy się cieszyć przygaszoną zielenią trawników.
Dobrego dnia!
Ejko droga, czekam na Twój wątek zatem!
Dzięki za miłe słowa - letnim avatarem definitywnie pożegnałam zimę

Kochana, pod brzozami nie sprawdzą się rośliny, które nie mają zdolności magazynowania wody. U mnie w takiej symbiozie dobrze rosną hosty, rozchodniki, bergenie - to z bylin, a poza nimi bardzo dobrze sobie radzą krzewy ozdobne. Nie ma co się jednak oszukiwać, że okolice brzóz trzeba po prostu intensywniej podlewać, ale da się.
Powodzenia!
Linetko, bardzo mi miło, że nowy avatar przypadł Ci do gustu

Tęsknię za wiosną!
Daffo, bardzo dziękuję za odwiedziny i komplementy!
Dziś już piąteczek, więc cieszmy się weekendem... mam nadzieję, że nie pracujesz?
Pozdrawiam!
Aguśka, to świetnie, że już zaczniesz chodzić! Proszę, zdaj relację i udziel porad po pierwszych wrażeniach.
Ja mam gdzie chodzić, ale raczej do lasu zapuszczać się nie będę.
Januszu, super, że małżonka również chodzi! Myślę, że taka forma ruchu jest idealna - niezbyt forsowna, a jednak bardzo efektywna.
Czy buty do joggingu są ok?