Grażynko obawiam się, że w tym roku szachownice cesarskie mogą nie zakwitnąć, bo nie wykopałam ich po zaschnięciu, tylko zostawiłam w ziemi.
Dzięki za info o nasionach. Ja w domu nic nie wysiewam, bo mam za ciemno. Kupuję tylko nasiona , które można wysiać na rozsadniku lub wprost do gruntu. W Biedronce będę jeszcze w tym tygodniu, to się rozejrzę i dam Ci znać.
Na działce kwitną mi tylko pierwiosnki. Cebulowe są na wierzchu, ale do kwiatków jeszcze daleko. Niby dużo słońca, ale roślinom zimno, bo rośną na otwartej przestrzeni, a ziemia też jeszcze zmrożona. Dzisiaj pomimo słońca był u mnie taki wygwizdów, że w dwóch kurtkach chodziłam, a do domu wróciłam zmarznięta.
Marysiu mar zapraszam wobec tego na spacer wśród moich szachownic zeszłorocznych, bo ich tegoroczne kwitnięcie też stoi pod znakiem zapytania.
Marysiu Masko szachownica kostkowata bordowa jest bardzo odporna i pięknie się rozsiewa. Masz glebę podobną do mojej, więc na pewno ucieszy Cię kwiatami. Tak, na zdjęciu to biała sz.kostkowata, ta niestety jest trudniejsza i nie chce się rozsiewać.
Tadziu tak wiem, że u Ciebie jeszcze prawdziwa zima, której u nas praktycznie nie było. Owszem trochę pomroziło, ale śniegu nie było prawie wcale. Oby tylko zima nie zechciała przyjść do nas w marcu lub w kwietniu.
Trochę tych wiosennych cebulowych mam, ale na pewno wiele osób na forum ma ich ode mnie znacznie więcej. Sporo cebulek przybyło mi jesienią 2012 r. jak L-l ogłosił wyprzedaż drobno cebulowych i przysyłał zamiast oferowanych 10 sztuk po około 25 sztuk z każdej odmiany.
Dzisiaj serduszka w różnych odsłonach.
