Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Mietek!
Gratulują kwitnienia H. gracilis! Lubię ją bardzo, nigdy u mnie nie kwitła.
No i bardzo mi się podobają sedruszkowe, czyli H. lacunosa Eskimo i H. krohniana.
Mnie niestety jakoś z nimi nie wychodzi.
Gratulują kwitnienia H. gracilis! Lubię ją bardzo, nigdy u mnie nie kwitła.
No i bardzo mi się podobają sedruszkowe, czyli H. lacunosa Eskimo i H. krohniana.
Mnie niestety jakoś z nimi nie wychodzi.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- szy---
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1923
- Od: 31 sty 2013, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Witam,
super masz te adenium.


super masz te adenium.



- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Cudna hoyka, piękne kwiaty.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Mimo że pogoda w obecnie "panującą" zimę jest bardzo "podobna" do pogody jaka panowała zimą 2012/13, moje haworsje limifolia dużo lepiej zimują niż w poprzednią. Możliwe, że lepiej
"przygotowały" się jesienią do przetrwania tegorocznej niesprzyjającej im pory roku, nie są tak "odwodnione" ja w ubiegłą zimę:
- rośliny w doniczkach 9 x 9 x 9 cm:



- rośliny w doniczkach 7 x 7 x 7 cm:





- a tutaj zimujące w doniczkach 4,5 x 4,5 x 4,5 cm "przedszkolaki":

Stoją m/w w podobnej temperaturze jak w ubiegłą zimę, temperatura w zależności od pogody - temperatury na zewnątrz utrzymuje się w przedziale 12 - 14 st. C chociaż, np dzisiaj przy słonecznej pogodzie, temperatura na oświetlonym promieniami słonecznymi parapecie i sondzie termometru, "podskoczyła" do 20 st. C, ale to tylko na krótki czas, do chwili aż słońce "skryje" się za sąsiednim blokiem. Raz na miesiąc dostają po odrobinie pić, obawiam się czy niezbyt mało.

- rośliny w doniczkach 9 x 9 x 9 cm:



- rośliny w doniczkach 7 x 7 x 7 cm:





- a tutaj zimujące w doniczkach 4,5 x 4,5 x 4,5 cm "przedszkolaki":

Stoją m/w w podobnej temperaturze jak w ubiegłą zimę, temperatura w zależności od pogody - temperatury na zewnątrz utrzymuje się w przedziale 12 - 14 st. C chociaż, np dzisiaj przy słonecznej pogodzie, temperatura na oświetlonym promieniami słonecznymi parapecie i sondzie termometru, "podskoczyła" do 20 st. C, ale to tylko na krótki czas, do chwili aż słońce "skryje" się za sąsiednim blokiem. Raz na miesiąc dostają po odrobinie pić, obawiam się czy niezbyt mało.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Mieczysławie,
wyglądają "kwitnąco"
Piękne rośliny, szczególnie zauroczyła mnie Haworthia limifolia var.striata.
Ma wyjątkowo urokliwe liście.
Cieszę się,że w tym roku nie masz żadnych problemów z zimowaniem swoich roślin.
wyglądają "kwitnąco"

Piękne rośliny, szczególnie zauroczyła mnie Haworthia limifolia var.striata.
Ma wyjątkowo urokliwe liście.
Cieszę się,że w tym roku nie masz żadnych problemów z zimowaniem swoich roślin.
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Mnie też urzekła h,limi.striata
, piękna roślina.
Ja mam tesalata ale też mi się podoba.


Ja mam tesalata ale też mi się podoba.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20312
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Imponująca kolekcja Haworthia limifolia. To śliczne rośliny a Twoje wyjątkowo dobrze utrzymane - aż wierzyć się nie chce, że to czas zimowy...
Brawo!
Brawo!

- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Mieczysławie - masz imponującą kolekcję roślin, które u mnie jakoś nie mogą się odnaleźć. Dotyczy to i hoi, i haworcji (o Adenium nie wspomnę). Masz wspaniałą rękę do swoich podopiecznych, a naoglądałam się i u Henryka, i u Ciebie takich cudów, że jestem pod wrażeniem. Zawsze z przyjemnością będę na Twoje roślinki patrzeć i podziwiać. 

- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Upłynęło sporo czasu od ostatniego mojego wpisu o uprawie kilku moich sadzonek Adenium w hydroponice. Większość roślin bardzo dobrze zaakceptowała i bardzo dobrze radzi sobie z tą nietypową dla tych roślin metodą uprawą. Dwie rośliny Adenium arabicum, prawdopodobnie z popełnionych z mojej strony błędów, musiałem na pewien czas wykluczyć z takiego sposobu uprawy. Jednej roślinie nie przyrastały nowe młode korzenie przy drugiej, po usunięciu korzenia palowego zbyt wcześnie przed całkowitym zaschnięciem rany, posadziłem roślinę w podłoże, czego efektem było pojawienie się ogniska miejscowego zagniwania kaudexu. Wyjąłem rośliny z podłoża i przez około dwa miesiące, rośliny były bez podłoża, zawinięte w bibułę i "leżakowały" w chłodnym miejscu. Pod koniec grudnia rośliny tak wygladały:




29 stycznia 2013 r. postanowiłem wybudzić je z "drzemki" - umieściłem obie rośliny na 36 godzin w mocno skondensowanym wyciągu z gałązek wierzby. Wyczytałem w sieci, że wyciąg z gałązek wierzby działa jak dobrej jakości naturalny ukorzeniacz:


Podejrzewam, że jedną z przyczyn niepowodzenia w uprawie tych dwóch Adenium w hydroponice była również zbyt drobna granulacja perlitu i wermikulitu użyta do sporządzenia podłoża, dlatego teraz posadziłem rośliny w typowy keramzyt, używany w uprawie hydroponicznej innych roślin ozdobnych. Użyłem keramzytu o granulacji 2 - 4 i 4 - 8 mm w proporcji m/w 1:1.




- na spodzie pojemników umieściłem po kilka "granulek" keramzytu 4 - 8 mm, następnie warstwa drobniejszego, na którym "osadzona" jest roślina i całość obsypana jest keramzytem 4 - 8 mm.
Rośliny stoją w ciepłym widnym miejscu. Jestem ciekawy czy zaakceptują moją opiekę i powrócą do normalnego wzrostu. Może to trochę czasu potrwać, ponieważ rośliny mają bardzo podniszczony system korzeniowy. Czekam czy rośliny zaczną pobierać wilgoć z podłoża. Podlane są każda po około 40 ml przegotowanej wody - z ilością wody wzoruję się w 100% na tym co proponują Rosjanie przy tego typu uprawie Adenium. Po jednym dniu woda z dolnego pojemnika już została "zassana" do podstawy kaudexu co oznacza, że rośliny mają już dostęp do wilgoci w podłożu.




29 stycznia 2013 r. postanowiłem wybudzić je z "drzemki" - umieściłem obie rośliny na 36 godzin w mocno skondensowanym wyciągu z gałązek wierzby. Wyczytałem w sieci, że wyciąg z gałązek wierzby działa jak dobrej jakości naturalny ukorzeniacz:


Podejrzewam, że jedną z przyczyn niepowodzenia w uprawie tych dwóch Adenium w hydroponice była również zbyt drobna granulacja perlitu i wermikulitu użyta do sporządzenia podłoża, dlatego teraz posadziłem rośliny w typowy keramzyt, używany w uprawie hydroponicznej innych roślin ozdobnych. Użyłem keramzytu o granulacji 2 - 4 i 4 - 8 mm w proporcji m/w 1:1.




- na spodzie pojemników umieściłem po kilka "granulek" keramzytu 4 - 8 mm, następnie warstwa drobniejszego, na którym "osadzona" jest roślina i całość obsypana jest keramzytem 4 - 8 mm.
Rośliny stoją w ciepłym widnym miejscu. Jestem ciekawy czy zaakceptują moją opiekę i powrócą do normalnego wzrostu. Może to trochę czasu potrwać, ponieważ rośliny mają bardzo podniszczony system korzeniowy. Czekam czy rośliny zaczną pobierać wilgoć z podłoża. Podlane są każda po około 40 ml przegotowanej wody - z ilością wody wzoruję się w 100% na tym co proponują Rosjanie przy tego typu uprawie Adenium. Po jednym dniu woda z dolnego pojemnika już została "zassana" do podstawy kaudexu co oznacza, że rośliny mają już dostęp do wilgoci w podłożu.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Mógłbyś podrzucić jakiś link do tych rosyjskich stron o adenium?
Być może już się pojawił, ale przeoczyłam. Chętnie pozaglądam.
Być może już się pojawił, ale przeoczyłam. Chętnie pozaglądam.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Jedno z moich Adenium, zmieniło dzisiaj "lokum":

- żeby nie powielać jednej treści wpisu, więcej szczegółów w wątku o Adenium.

- żeby nie powielać jednej treści wpisu, więcej szczegółów w wątku o Adenium.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Mieczysławie,
gratuluję pięknie wyprowadzonego Adenium.
Hydroponika sprawdza się u Ciebie świetnie, także można chyba już gratulować sukcesu.
gratuluję pięknie wyprowadzonego Adenium.
Hydroponika sprawdza się u Ciebie świetnie, także można chyba już gratulować sukcesu.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Dziękuję za odwiedziny i bardzo miły wpis.
O pełnym sukcesie i możliwości uprawy Adenium w hydroponice, będę mógł dopiero mówić pod koniec tego sezonu wegetacyjnego. Wszystko zależy, jak rośliny zaakceptują wzrost w keramzycie. W tej chwili jestem bardzo zadowolony z faktu, że "knoty" do podawania wody z dolnego zbiornika do keramzytu, zrobione ze sznurka sizalowego, zdały w 100% egzamin. Po około 8-miu godzinach od zakończenia przesadzania rośliny, cały granulat - keramzyt w górnej doniczce zrobił się lekko wilgotny, czyli przy następnych przesadzanych roślinach, mogę ten system "nawadniania" z powodzeniem zastosować. Podejrzewam, że nawet dwa "knoty" są w stanie w dostatecznym stopniu zaopatrzyć roślinę w wodę. Gdy przesadzone Adenium ustabilizuje się w podłożu, delikatnie będę zaglądał w głąb granulatu, żeby ocenić w jakim stopniu jest nasycony wilgocią przy korzeniach, tz czy granulat jest tylko wilgotny, w jakiej ilości woda znajduje się również między poszczególnymi ziarnami granulatu.
Żeby tylko nie "dokuczały" mi przędziorki, to łatwiej będzie testować rozwój roślin, przy tym sposobie uprawy. Jak na razie jestem dobrej myśli. Dzisiaj przy korzystnej słonecznej pogodzie, zrobiłem drugi (po siedmiu dniach od wcześniejszego) oprysk roślin przeciw przędziorkom, preparatem "Karate Zone 050 CS". Na jednym z Adenium thai socotranum zauważyłem pod lupą, poruszającego się przędziorka, na pozostałych roślinach nie zauważyłem przędziorków, ale to tak małe pajęczaki dlatego powtórzyłem oprysk.
O pełnym sukcesie i możliwości uprawy Adenium w hydroponice, będę mógł dopiero mówić pod koniec tego sezonu wegetacyjnego. Wszystko zależy, jak rośliny zaakceptują wzrost w keramzycie. W tej chwili jestem bardzo zadowolony z faktu, że "knoty" do podawania wody z dolnego zbiornika do keramzytu, zrobione ze sznurka sizalowego, zdały w 100% egzamin. Po około 8-miu godzinach od zakończenia przesadzania rośliny, cały granulat - keramzyt w górnej doniczce zrobił się lekko wilgotny, czyli przy następnych przesadzanych roślinach, mogę ten system "nawadniania" z powodzeniem zastosować. Podejrzewam, że nawet dwa "knoty" są w stanie w dostatecznym stopniu zaopatrzyć roślinę w wodę. Gdy przesadzone Adenium ustabilizuje się w podłożu, delikatnie będę zaglądał w głąb granulatu, żeby ocenić w jakim stopniu jest nasycony wilgocią przy korzeniach, tz czy granulat jest tylko wilgotny, w jakiej ilości woda znajduje się również między poszczególnymi ziarnami granulatu.
Żeby tylko nie "dokuczały" mi przędziorki, to łatwiej będzie testować rozwój roślin, przy tym sposobie uprawy. Jak na razie jestem dobrej myśli. Dzisiaj przy korzystnej słonecznej pogodzie, zrobiłem drugi (po siedmiu dniach od wcześniejszego) oprysk roślin przeciw przędziorkom, preparatem "Karate Zone 050 CS". Na jednym z Adenium thai socotranum zauważyłem pod lupą, poruszającego się przędziorka, na pozostałych roślinach nie zauważyłem przędziorków, ale to tak małe pajęczaki dlatego powtórzyłem oprysk.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Następne rośliny przesadzone z "butelkowych" doniczek, ale jeszcze nie dla "profesjonalnych" dla uprawy uprawy hydroponicznej. Nadal doniczki do tej uprawy roślin, są mojego projektu i mojej "produkcji". W praktyce okaże się czy spełnią pokładane w nich nadzieje, na dobry wzrost roślin:






Gdy rośliny "zaaklimatyzują" - ustabilizują się w nowym granulacie, będę je w dalszym ciągu formował - przycinał, z naciskiem na rozrost kaudexu.
Teraz obiecana fotka dla Krzysztofa,mojej zakupionej mikoryzy, która jest dla mnie "podejrzanym" produktem:

- zasłoniłem "producenta", żeby nie popaść w konflikt z "Władzami Forum" za reklamę produktu.






Gdy rośliny "zaaklimatyzują" - ustabilizują się w nowym granulacie, będę je w dalszym ciągu formował - przycinał, z naciskiem na rozrost kaudexu.
Teraz obiecana fotka dla Krzysztofa,mojej zakupionej mikoryzy, która jest dla mnie "podejrzanym" produktem:

- zasłoniłem "producenta", żeby nie popaść w konflikt z "Władzami Forum" za reklamę produktu.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- chromat
- 1000p
- Posty: 1317
- Od: 29 gru 2010, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Nie znam takiej mikoryzy, jakaś dziwna, wygląda na jakiś mix z czymś.
Poszukaj tej co ja mam ale jest ona dwa raz droższa ok 30 kilku zł.
Poszukaj tej co ja mam ale jest ona dwa raz droższa ok 30 kilku zł.
Pozdrawiam Krzysiek