Prymula, pierwiosnek (Primula) cz.1

[jode22]

Też zmówiłam w BR pierwiosnki - 12 odmian .

[tralaluszy]

Ja polowałam tu:
Primula
I z opisu też by się zgadzało.

To jest właśnie ta firma, którą ja bardzo polecam!
Miałam przyjemność rozmawiać z nimi nie raz na naszych targach, oglądać i kupować ich rośliny. Bardzo się wyróżniają wśród innych producentów, na plus. Widać pasję i znawstwo. Gada się z właścicielem jak z którymś z forumków:) I ostatnio właśnie byłam na targach w ich stoisku tylko po to by obejrzeć i pogadać, bo dawno nie mam miejsca na nowe rośliny ;)

[renzal]

Tak potwierdzam! Przesympatyczni ludzie! Kupiłam u nich sporo sadzonek i wszystkie były naprawdę dobrej jakości!
Czekam wiosny i kolejnej dostawy!

[dorcia7]

Ja nie miałam przyjemności poznać osobiście,ale kilka razy przez telefon rozmawiałam,przesympatyczni ludzie

[limonkaa]

Oferta jest bardzo ciekawa ,sporo odmian mają pierwiosnka i innych bylin które mnie intresują

[evastyl]

selli7 dlatego dobrze jest usuwać jesienne i zimowe kwiatostany i wcale ich nie żałować .

Prymule jak wszystkie byliny wiosenne tworzą zaczątki kwiatostanów latem poprzedniego roku i to co zakwitnie (a raczej zmarnuje się) jesienią i zimą nie zakwitnie wiosną.Usuwanie nie ma więc sensu.
Podobnie gdy nadejdzie bezśnieżna i mroźna zima, kwitnienie prymul wiosna jest wtedy słabe, bo zmarznie część wytworzonych zaczątków kwiatostanów.Tak było 2 lata temu, a w tym roku wygląda niestety na 'powtórkę z rozrywki', przynajmniej u nas, bo śniegu ani grama, a mróz dziś przy gruncie -14.

Ja jestem jednak innego zdania dla mnie ma sens usuwanie tych kwiatostanów moje prymule kwitną o wiele lepiej wiosną po tym zabiegu , że w moich stronach jesienią i zimą jest bardzo wilgotno / a wiadomo że prymule nie przepadają za nadmiarem wilgoci /to zawsze okrywam je stroiszem dlatego nie mam problemu z wiosennym kwitnieniem nawet po takich zimach jak była dwa lata temu .

[klarysa]

Dziękuję za opinie o sprzedawcach i namiary na źródełka.
Zimowe prymule przetrzymałam w chłodzie, a potem sadziłam do ogrodu i z radością powiem, że wiele przetrwało .
Kilka z moich maluchów.

[selli7]

evastyl napisał[a]w moich stronach jesienią i zimą jest bardzo wilgotno / a wiadomo że prymule nie przepadają za nadmiarem wilgoci /to zawsze okrywam je stroiszem dlatego nie mam problemu z wiosennym kwitnieniem nawet po takich zimach jak była dwa lata temu .[/quote]

Pierwiosnki wymagają właśnie gleb wilgotnych, z tą różnicą, że nie ciężkich ( a na takich najczęściej idzie to w parze), wtedy mogą źle rosnąć, albo i ginąć, ale nie od nadmiaru wilgoci tylko nieprzepuszczalnej gleby.Okrywanie stroiszem zawsze pomaga pąkom drzemiącym pod powierzchnią, to nie ulega wątpliwości, ale od tych roślin na ogół wymaga się mrozoodporności, nie każdy więc je okrywa, chyba, że ma jakieś cenniejsze odmiany.Jeżeli okrywasz to z pewnością kwitną lepiej, ale nie z powodu ( jak twierdzisz) usuwania kwiatostanów jesienią i zimą.

[x-Cz-a]

U mnie rośną tylko te stare, dawniejsze odmiany i nie mam z nimi problemu.
Owszem, chciałabym i inne ale brak miejsca mnie ogranicza a jak spotkam takie co mnie kręcą to rosną w doniczusi.

[Jatra]

Zostawiam ślad , ciekawy temat .W tym roku spróbowałam wysiewu popularnych odmian .Ciekawa jestem co wyrośnie

[limonkaa]

W sklepie C4 widziałam przecenione prymulki na 1zł , zmarniałe , ale piękne kolory były , szkoda że mam mało miejsca bo kilka by już stało na parapecie

[x-Cz-a]

Byłam w Castoramie i wybór był wielki,piękne kolory aż oczy mi się zaświeciły

[limonkaa]

Właśnie , okna z półeczkami by się przydały na nasze kwiatki Faktycznie , nie można przejśc obojętnie ze stoiskiem z nimi

[cyganka77]

Witajcie. Powiedźcie mi, proszę, też patrzę na prymule i mam chęć kupić, ale w tamtym roku kupiłam. Dopóki kwitły to było ok, a potem od razu zmarniały. Czy da się je jakoś utrzymać i wysadzić na wiosnę do ogrodu?

[limonkaa]

Cofnij się parę stron do tyłu , tam ktoś opisywał co zrobić z takimi marniejacymi w domu prymulkami ..