
Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Re: Ostrokrzew
Mniej więcej o tej porze, rozgniotłem kilka nasion wysiałem nasiona i wysiałem w cienistym miejscu na rabacie, lekko przyprószyłem drobną korą, na wiosnę kilka nasion wzeszło i pod koniec lata przepikowałem do doniczek niestety doniczki postawiłem na słońcu i siewki mi spaliło (całkiem sczerniały) kilka padło ,kilka odrosło jedna jest jeszcze niepewna. W tym roku chce przechować nasiona w lodówce (by miały stratyfikację) i wysieje na wiosnę. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1036
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ostrokrzew
To może zbierz je na wiosnę z krzewu,już będą po stratyfikacji.A maluchy na zdjęciu śliczne.W ubiegłym roku przywiozłam w marcu szczepkę z Irlandii,do zimy siedziała w ziemi-nie rosła,ale było widać,że żyje.Po zimie-była zadołowana i zasypana po uszy,ruszyła i teraz mam taka 10cm sadzonkę.Jakaś taka inna odmiana,listki szarozielone.Martwię się tylko,że teraz,przed zimą, dostała czarne kropki na listkach,może zrzuca na zimę?
Halina
Re: Ostrokrzew
Hmm dziwna sprawa z tymi kropkami ,u mnie pojawiają siw one zwykle na wiosnę jęli liście przemarzną, wtedy w połowie lata zwykle żołną i opadają.
Nie wiem czy takie mrozy jakie ja mam zwykle zimą to nie za dużo jak dla nasion , po zimie to z owoców zostaje kilka zasuszonym mumii. Dodam ze tylko ostrokrzew Meserwy zimuje u mnie jako tako bez okrycia, o. kolczasty wymarza jeśli nie jest osłonięty. Mam też mieszaniec Ilex x aquipernyi rósł bardzo ładnie do zimy 2011/12 kiedy to zamarzł niemal doszczętnie, wypościł z nasady pnia ale jeszcze kilka lat potrzeba aby powrócił do dawnej świetności (od tamtej pory go okrywam).
Nie wiem czy takie mrozy jakie ja mam zwykle zimą to nie za dużo jak dla nasion , po zimie to z owoców zostaje kilka zasuszonym mumii. Dodam ze tylko ostrokrzew Meserwy zimuje u mnie jako tako bez okrycia, o. kolczasty wymarza jeśli nie jest osłonięty. Mam też mieszaniec Ilex x aquipernyi rósł bardzo ładnie do zimy 2011/12 kiedy to zamarzł niemal doszczętnie, wypościł z nasady pnia ale jeszcze kilka lat potrzeba aby powrócił do dawnej świetności (od tamtej pory go okrywam).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1036
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ostrokrzew
Wstyd mi się przyznać,ale choć mam kilka ostrokrzewów i bardzo je lubię,to nigdy się nie przyłożyłam do nauki nazw odmian-może dlatego,że mam dużo różnych roślin.Trzy najstarsze krzewy rozmnożyłam sama,a potem już dokupowałam ze względu na urodę zimozielonych liści i czerwonych owocków-korali,które dzięki osobnikom obu płci,w tym roku się pojawiły.Niezmiennie wypatruję w moim centrum ogrodniczym innych odmian,ale stale to samo co mam;pozostają zakupy przez internet.A tu sadzonka 12 zł, a kurier 20 zł.
Halina
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ostrokrzew
Piękny ten ostrokrzew , muszę poszukać po sklepach ....a czy z gałązki przysypanej ziemią to by była sadzonka, może jakbym u sąsiadów wypatrzyła to na pewno by przysypali mi kilka gałązek , ale czy warto......
Bożena
Re: Ostrokrzew
Moim zdaniem nie warto. Ostrokrzew rośnie dość powoli, lepiej wydać te 20-30 zł i mieć od razu większy krzaczek niż czekać 5 lat czy więcej. No i pamiętaj, że aby mieć owoce musisz mieć przynajmniej jeden męski egzemplarz
.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ostrokrzew
Czyli kupić od razu 2-3 egzemplarze i będą mieć owoce. Mam całą zimę na poszukiwania w szkółkach....
Bożena
Re: Ostrokrzew
Ja bym tak zrobił (nie lubię długo czekać na efekty
). W zimie to raczej ciężko znaleźć, bo polskie szkółki b. rzadko same hodują te rośliny. Z reguły na wiosnę przyjeżdża transport z Holandii i wtedy jest największy wybór. Teraz to możne gdzieś trafisz na jakieś resztki które się nie sprzedały. Na wiosnę to i w marketach tupu NOMI ,OBI na pewno kupisz. A teraz to najłatwiej na Allegro.

- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Ostrokrzew
Drogi sev, wpadłem ostatnio na podobny pomysł jaki Ty uskuteczniłeś
pod kamienicą którą mijam codziennie w drodze do pracy rosną dwa ostrokrzewy, piękne 2-metrowe, wyeksponowane, o dziwo, na wschód. Ale są osłonięte od północy i zachodu, więc ostre wiatry im nie zagrażają a ładnie rosną. Podejrzewam że to jednak osobniki o.kolczastego a nie Meservy. Ale dobra, do rzeczy.
Planuję zebrać kilka owocków. Zakładając że okres przechłodzenia już miały długi, chcę posiać bezpośrednio do doniczek. Czy jakoś skaryfikowałeś te pesteczki (w sensie zadrasnąłeś) dla lepszego kiełkowania? Widzę że trzymasz te siewki w doniczkach - bezpośrednio na dworze, czy zadołowane, czy masz jakąś piwniczkę/komórkę/werandę żeby schować maleństwa przed zimnem?
Ciekaw jestem czy mi wykiełkują na wiosnę 

pod kamienicą którą mijam codziennie w drodze do pracy rosną dwa ostrokrzewy, piękne 2-metrowe, wyeksponowane, o dziwo, na wschód. Ale są osłonięte od północy i zachodu, więc ostre wiatry im nie zagrażają a ładnie rosną. Podejrzewam że to jednak osobniki o.kolczastego a nie Meservy. Ale dobra, do rzeczy.
Planuję zebrać kilka owocków. Zakładając że okres przechłodzenia już miały długi, chcę posiać bezpośrednio do doniczek. Czy jakoś skaryfikowałeś te pesteczki (w sensie zadrasnąłeś) dla lepszego kiełkowania? Widzę że trzymasz te siewki w doniczkach - bezpośrednio na dworze, czy zadołowane, czy masz jakąś piwniczkę/komórkę/werandę żeby schować maleństwa przed zimnem?


Kuba
Re: Ostrokrzew
Drogi Kubus
Ja nie skaryfikowałem nasion. Po prostu odgarnąłem korę z wykorowanej rabaty, rozsypałem nasiona i przyprószyłem korą... zauważyłem że na wykorowanych rabatach wszytko świetni się rozsiewa - u mnie np. magnolie, ciemierniki...
Przesadziłem kilka siewek do doniczek i mam je teraz na nieogrzewanym poddaszu.
Powodzenia w siewie

Przesadziłem kilka siewek do doniczek i mam je teraz na nieogrzewanym poddaszu.
Powodzenia w siewie
Re: Ostrokrzew
Jak tam wasze ostrokrzewy???
Wyszła mi trochę niewyraźna fotka, ale tak wygląda mój ostrokrzew z siewu. Jak widać w tym roku pierwszy raz zakwitnie.

Jest to krzyżówka odmian 'Blue Boy' x 'Mesgolg'
To mój największy ale wcale nie najstarszy ostrokrzew - I. xaquipernyi 'Dragon Lady'

Wyszła mi trochę niewyraźna fotka, ale tak wygląda mój ostrokrzew z siewu. Jak widać w tym roku pierwszy raz zakwitnie.

Jest to krzyżówka odmian 'Blue Boy' x 'Mesgolg'
To mój największy ale wcale nie najstarszy ostrokrzew - I. xaquipernyi 'Dragon Lady'

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22060
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ostrokrzew
Jeden z moich jest już dość duży ale dopiero tej wiosny oczarował mnie swoim zapachem.
Przebija zapach lilaków jakie rosną za płotem.
Uwielbiam być w pobliżu i upajam się póki pachnie.


Zgodnie z sugestiami tutaj piszących i mój wiosną zaczyna chorować.
Liście żółkną i spadają.
Również teraz zaczyna być widoczna ta przypadłość.
Dotąd sądziłam,że to wina gruszy cierpiącej na rdzę pod którą rośnie ten ostrokrzew.


Przebija zapach lilaków jakie rosną za płotem.
Uwielbiam być w pobliżu i upajam się póki pachnie.


Zgodnie z sugestiami tutaj piszących i mój wiosną zaczyna chorować.
Liście żółkną i spadają.
Również teraz zaczyna być widoczna ta przypadłość.
Dotąd sądziłam,że to wina gruszy cierpiącej na rdzę pod którą rośnie ten ostrokrzew.


Re: Ostrokrzew kolczasty(Ilex aquifolium)
KaRo, wow, ale masz piękny krzaczor
Mam 3 o. kolczaste ale 2 z nich to dopiero młodziaki a ten najstarszy też jeszcze nie kwitł. Ciekawe co piszesz o zapachu, bo o. Meservy który u mnie kwitnie jakoś szczególnie to nie pachnie.
Generalnie odkąd za poradą jednej z forumowiczek zacząłem jesienią opryskiwać, stan moich roślin znacznie się poprawił, opadają pojedyncze liście a krzewy bardzo ładnie się zagęściły.

Mam 3 o. kolczaste ale 2 z nich to dopiero młodziaki a ten najstarszy też jeszcze nie kwitł. Ciekawe co piszesz o zapachu, bo o. Meservy który u mnie kwitnie jakoś szczególnie to nie pachnie.
Generalnie odkąd za poradą jednej z forumowiczek zacząłem jesienią opryskiwać, stan moich roślin znacznie się poprawił, opadają pojedyncze liście a krzewy bardzo ładnie się zagęściły.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22060
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ostrokrzew kolczasty(Ilex aquifolium)
Ten na skarpie faktycznie poszedł w siłę 'rażenia'.
Dzisiaj mocno go przycięłam bo nie mogłam wejść po schodkach na skarpę.
Bardzo było mi nie w smak
bo to piękny krzew ale była to konieczność.
Żałuję,że w takim miejscu rośnie,mógłby być wielką ozdobą ogrodu jako soliter.
Z tym zapachem to prawda ale było to możliwe chyba tylko dlatego,
że to wielki krzaczor i miał ogromną masę kwiatów.
Pachniały z daleka. Nie przebiły go 2 dorodne lilaki zza siatki.
Uuuu już czuję znowu ten zapach (wirtualnie oczywiście)
A czym opryskujesz swoje krzewy jesienią?
Ja bym raczej była skłonna do oprysków wiosennych ale nic takiego jeszcze nie robiłam.
W tym sezonie choroba objawiła się w bardzo niewielkim zakresie.
Praktycznie nie widać żadnych chorobowych zmian,myślę,że to kolejna susza sprzyja uprawie.

Dzisiaj mocno go przycięłam bo nie mogłam wejść po schodkach na skarpę.
Bardzo było mi nie w smak


Żałuję,że w takim miejscu rośnie,mógłby być wielką ozdobą ogrodu jako soliter.
Z tym zapachem to prawda ale było to możliwe chyba tylko dlatego,
że to wielki krzaczor i miał ogromną masę kwiatów.
Pachniały z daleka. Nie przebiły go 2 dorodne lilaki zza siatki.
Uuuu już czuję znowu ten zapach (wirtualnie oczywiście)

A czym opryskujesz swoje krzewy jesienią?
Ja bym raczej była skłonna do oprysków wiosennych ale nic takiego jeszcze nie robiłam.
W tym sezonie choroba objawiła się w bardzo niewielkim zakresie.
Praktycznie nie widać żadnych chorobowych zmian,myślę,że to kolejna susza sprzyja uprawie.

Re: Ostrokrzew kolczasty(Ilex aquifolium)
Ostrokrzew dość łatwo się ukorzenia, więc jęli jeszcze nie zutylizowałaś obciętych pędów to pod butelki i do jesieni się ukorzeni (można wspomóc ukorzeniaczem), najlepiej obrywać gałązki z piętka. W tej chwili nie mogę sobie przypomnieć nazwy środka od grzybów...
Zakupiłem sobie wiosną ostrokrzew amerykański - ponoć lepszy do wschodniej polski, gdzie kolczasty czasem wymarza.
KaRo jak o. kolczasty sobie tak dobrze u Ciebie radzi to możesz posadzić formę żeńską.
Zakupiłem sobie wiosną ostrokrzew amerykański - ponoć lepszy do wschodniej polski, gdzie kolczasty czasem wymarza.
KaRo jak o. kolczasty sobie tak dobrze u Ciebie radzi to możesz posadzić formę żeńską.