Nasz wymarzony ogródek. Zosia i Andrzej! - 2008r

andriu53 · Post » 24 sie 2008, o 22:49

Gabuniu ja się tym nie przejmuję , że Jędrek się na mnie skarży , ale i tak jutro pojedzie na pocztę wysłać paczki . Crinum masz pewne jak w banku i jesienią dostaniesz .
Pozdrawiam cieplutko Zosia

andriu53 · Post » 24 sie 2008, o 22:58

Dziękuję Bogusiu bo jakoś mi tak ciągle smutno , musisz być silna , bo każde odejście kogoś bliskiego bardzo boli . Może wszystko powoli wróci do normy , tylko czasu potrzeba . Tego Ci z całego serca życzę .
Pozdrawiam Cię cieplutko i bądż dobrej myśli .

andriu53 · Post » 24 sie 2008, o 23:10

Witaj Bożenko , miło mi że odwiedziłaś nas . Moja psia rodzinka liczy sobie cztery sztuki . Byłam wcześniej u Ciebie i widziałam Twojego szkraba , jest śliczny . Moje ogrodniki pomagają mi w ogrodzie , jak ja coś kopę , to i one kopią bo szukają wtedy kretów .
Pozdrawiam Cię cieplutko i zapraszam na spacer .

andriu53 · Post » 24 sie 2008, o 23:18

Gabuniu , a moje ninje tylko herbatkę koniecznie z mojego garnuszka . Jak biorę sobie na pole , nim się obejrzę to kufelek pusty i nie ma winnego . Stoją murem i żaden się nie ruszy , jak pytam który mi wypił herbatkę .
Pozdrawiam Cię cieplutko

Karolcia · Post » 24 sie 2008, o 23:18

No i jeszcze piją z kubka Krzyśka

andriu53 · Post » 24 sie 2008, o 23:21

Jolciu może będę miała małe po mojej blondynie

andriu53 · Post » 24 sie 2008, o 23:24

Rolciu , ale z mojego non stop . Dziś też mi zostawiły pusty kubek , a mnie chciał język kołkiem stanąć z pragnienia

andriu53 · Post » 24 sie 2008, o 23:34

Miło Cię gościć w mojej oazie ciszy i spokoju . Agnieszko ja też jestem zaganiana i ciągle brakuje mi czasu . Jędrek najczęściej okupuje kompa , a ja tylko z doskoku i wtedy chciałabym jak najwięcej odwiedzić ogrodów . Niestety czas nieubłagalnie leci i trzeba szybko iść spać , bo wczesnym rankiem muszę iść do pracy .
Pozdrawiam Cię cieplutko Zosia

jol_ka · Post » 25 sie 2008, o 13:09

Zosiu, dziękuję, Jędruś pewnie już na poczcie z paczuszkami stoi

może w przyszłym roku uda się naszykować rabatkę i wybrać do Was - się jeszcze zgadamy

może po drodze do Madzi zajrzymy

co do kolejnego psa w łóżku (czytaj szczeniaczka od Twojej blond piękności) to chyba mój M by nas wyeksmitował

już nasza 'koza' zajmuje pół łóżka!! i ciągle są o to toczone boje ;)
ja też mam nadzieję mieć maluszki po mojej Lucky przy najbliższej okazji (tzn jakoś koło Nowego Roku)- ma już 'zaklepanego' ślicznego kawalera

dla trytomy mam już upatrzone kilka miejsc

tu.ja · Post » 27 sie 2008, o 18:35

Dzięki Zosiu za wizytę i dobre słowo. Wracam do formy choć prawa dłoń jeszcze mi czasem dokucza, szczególnie podczas prac ziemnych.

tu.ja · Post » 30 sie 2008, o 23:17

A gdzie się Państwo podziewają? Zosiu serdeczne dzięki za przesyłkę. Dziś dotarła do mnie, Ania ją przytargała.

andriu53 · Post » 31 sie 2008, o 21:28

Wreszcie dziś trochę słoneczka , bo już zaczyna się robić na rabatach jesiennie i smutno

A takie wytwórnie chwastów mam naokoło u sąsiadów

kocica · Post » 31 sie 2008, o 21:35

Ja tam nie widzę w tym pięknym ogrodzie ani jesieni, ani smutku. Dziękuję za poradę jak zabezpieczyć brzózkę.
Pozdrawiam, Ewa.

andriu53 · Post » 31 sie 2008, o 21:42

Ewciu a znasz ten impregnat ?

andriu53 · Post » 31 sie 2008, o 22:01

Jolu trytoma rośnie w zwartej kępie i nigdzie nie rozrasta się po bokach . Rosła u mnie trzy lata i jak ją wykopałam jej korzenie nie miały dużego zasięgu . Mam jeszcze sześć kępek , które będą cieszyły moje oczy przez następne lata . Dziś przycinałam złotlin , bo za daleko się zapędził z nowymi pędami , musiałam go powstrzymać . Miliony drobniutkich chwastów nasiało mi się od sąsiadów i nie wiem co z tym zrobić , bo nie dam rady tego wyplewić . Jestem załamana , nie wiem czy mogę to czymś opryskać , żeby nie uszkodzić pozostałych roślin .
Pozdrawiam cieplutko Zosia