Deklarowałam że nic nie będę siała w tym roku ale czytając posty wciągnęło i mnie
Kupiłam wczoraj niebieską lobelię, mam z poprzedniego roku fioletową i mieszankę zwisającą. Nie wyobrażam sobie sezonu na kwiaty bez lobelii. Z tym że nie zamierzam jeszcze siać. Jeszcze walczę z tym

. W ubiegłym roku wysiałam fioletową w kwietniu i zauważyłam że siewki najlepiej rosły kiedy zostały kępkami przesadzone do doniczek (łyżeczką ).Tak jakby mężniały po przesadzeniu, rozdzieleniu.Oczywiście zewnętrzne z kępki padały ale i tak miałam ich mnóstwo.
Zaraz wkleję zdjęcia jak wyglądały latem kupione sadzonki. Własnoręcznie siane nie były takie ładne i nie mam ich zdjeć. Nie kwitły tak intensywnie.
