Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

[aage]

Ja posmutniałam? chyba Ci się wydaje...nieustannie się uśmiecham i cieszę się życiem.
Katowice to moje rodzinne miast...a ja z miłą chęcią wybrałabym się w twoje rejony.
Spacer plaża mi się marzy

[Lisica]

Urządzić Baden Baden.
Też chodzi mi to po głowie. Kasia ma rację: zdetronizować królową!
W jej miejsce wysoki stożek, lub jakaś godna roza, a w kwaterkach 2 różne rodzaje kwiecia.
Nie wiem jakiego, bo z ogrodnictwa najlepiej wychodzi mi dobieranie muzyki do roślin.

P.S. Kronenburg - znacznie bardziej zdyscyplinowany od Her Majesty, a poza tym - znacznie bardziej germański. Ale droga Jagi, dobrze wiesz, że biez wodki się tego nie ruszy....

[klarysa]

Mówicie, że Królowa nie w dywaniku?
Może miała z mało czasu, żeby pokazać na co ją stać?

Kronenburg-dla mnie zbyt oczywista i taka trochę nachalna...
Ale ja kocham bladawce, białe i fioletowo-buraczkowe .... i jeszcze pustaczki.

[Kochammmkwiaty]

Witaj Jagoda

Cóż za kocie ćwiczenia - trzeba się uczyć od nich - ciała wygimnastykowane i potrafią niejedno o czym ja marzę - zdolności wyginania ciała jak z z gumy,
Róże to ja wszystkie kocham - nie potrafię przekonać się do kolorów mdłych typu łososiowych - może dlatego, że nawet w ubiorze nie przepadam za tym kolorem - ale to kwesta gustu ......
mam nadzieję do zobaczenia,
Wymiziaj kocią brać...

[Ignis05]

A może do Baden Baden wysłać angielki ?
Mary Rose lub Winchester Cathedral , albo takich po kilka i dołożyć jeszcze jakąś bordową w środku ?
A może kaskadową na wysokim pniu, mają taką ciemno różową Excelsę pienną w Floribundzie.
A może puścić Edenka lub Lagunę na obelisku pośrodku ?
Uzupełnić drobnymi niebieskimi i białymi dzwonkami i np kocimiętką ?
Jagi kocie sesje bardzo udane
Czekam na kolejne.

[Fraszka_1]

O matko dobrze, że Fraszki przy mnie nie ma, bo oberwałoby mi się za zachwyty nad Ibrakadabrą

[Grazia]

Doszły mnie wieści o Twojej przygodzie, współczuję. Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło.

[drewutnia]

Jaka przygoda?

[Grazia]

Ktoś szukał samochodu na parkingu

[drewutnia]

Jagoda z wrażenia zapomniała gdzie zaparkowała?

-- 29 sty 2014, o 20:51 --

Jagoda z wrażenia zapomniała gdzie zaparkowała?

[JagiS]

Nie, nie, tak źle ze mną nie jest .
Jest gorzej, zagadawszy się przed spotkaniem przez telefon, zatrzasnęłam kluczyki w samochodzie .

[klarysa]

Ale wszystko dobrze się skończyło?

[Grazia]

Jaga nie martw się wszystkie jesteśmy zielono zakręcone, te typy tak mają.

[Kochammmkwiaty]

Samochodu to ja szukałam bo nie wiedziałam gdzie zaparkowałam
Zatrzaśnięcie kluczy to ciężka sytuacja....ale wszystko się dobrze skończyło to najważniejsze..

[JagiS]

No, nieźle, Agnieszko .
Moja przygoda musiała się dobrze skończyć, w końcu byłam w towarzystwie forumowej koleżanki, która przyjaciół w biedzie nie zostawia. Nie zastanawiając się ani chwili zrobiła kurs do Pruszcza i z powrotem na Matarnię z zapasowymi kluczykami i po sprawie. Każdemu życzę takiej koleżanki jak Ala .

Ala , wielkie dzięki - Jagoda