Różanka w Sudetach, cz. 2

Zablokowany
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Alu, do nas też dotarła zima, wprawdzie na razie tylko -7 i z 4cm śniegu, ale na wszelki wypadek dociepliłam część róż.

Obrazek

Elwi, jak na początek masz już sporo róż, bardzo ciekawa jestem twoich odmian, nie szkodzi że
Elwi pisze:Podbeskidzie to rzeczywiście ładne tereny, ale u mnie w ogrodzie takich widoków jak u Ciebie nie ma. Mieszkam co prawda u podnóża gór - wystarczy przejść kawałek i jestem na szlaku, ale jednocześnie mój dom stoi w dolince i widok skutecznie zasłaniają sąsiednie domy
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
inka52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2170
Od: 5 lis 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Heniu Twoje to opatulone , moje tylko kopczyki i igliwie myślę,że tak tragicznie nie będzie
pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Tereniu, też mam taką nadzieję, jednak już dzisiaj w niektórych rejonach kraju ma być -15, ponoć jutro ma być znacznie chłodniej.
Otuliłam tylko część róż, te na których specjalnie mi zależy, większość pnących nie zdjęłam nawet z pergoli, są zbyt duże, jak zmarzną to trudno.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Heniu, mogę te moje odmiany wymienić, ale nie chcę zaśmiecać Twojego przecież wątku...
Moim różyczkom zrobiłam kopczyki i przykryłam stroiszem - teraz zastanawiam się czy to wystarczy? Twoje są opatulone włókniną czy czymś jeszcze? U nas mróz nie przekroczył -10 stopni, ale róże nie były zahartowane. Gdzieś na forum czytałam, że jak są stopniowe, nie skokowe, spadki temperatur to rośliny mogą wytrzymać do -30 bez szwanku, bo mają czas się zahartować. Martwię się najbardziej o sadzone jesienią. Niestety już po fakcie przeczytałam Twoje wpisy, jak to robiłaś postanowienia nie sadzić róż jesienią ;:oj
Pozdrawiam, Ejka
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Elwi,poczekam na Twój wątek, wtedy na pewno wszystkie odmiany wymienisz.
Większość moich róż też ma tylko kopczyki i stroisz. Część róż miała już nabrzmiałe noski liściowe, nie wiem czy nie zaszkodzi im ten nawet niewielki mróz, dobrze że temperatura spada wolno, stopniowo w dół, a nie raptem z dodatniej na -30.
Co do terminu sadzenia róż to rzeczywiście wolę sadzić wiosną i to wtedy gdy już nie grożą "zimni ogrodnicy" a jeszcze lepiej jak uda się zdobyć ukorzenione sadzonki w donicach. Z takich sadzonek wszystkie się przyjmują bez żadnego ryzyka, natomiast jesienne sadzenie z gołym korzeniem zawsze zależy od jakości sadzonki, mam wiele róż, tak sadzonych i pięknie rosną ale mam też doświadczenie, że dostałam tak wysuszone sadzonki, że dobę moczenia nic nie dało i się nie przyjęły, wiosną trzeba było wykopać.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25224
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

U Was chyba w tym roku zimy nie będzie. Im dalej na północ tym zimniej.
Całe szczęście, że u mnie przed nadejściem mrozów spadł śnieg. Dzisiaj rano miałam -17
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Gosiu, i do nas przyszła dziś potężna Pani Zima, -22 st. /podobno w nocy przy gruncie było -25 st./, Teraz piękny słoneczny poranek, słońce skrzy się w śniegu, pięknie ale co na to różyczki, nie wszystkie mają płaszczyki.
GdF
Obrazek
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Ja też mam takie doświadczenie, że te w doniczkach od razu w pierwszym roku super rosną - udało mi się w ubiegłym roku z 10 takich posadzić :D Jeżeli chodzi o ceny to różnica miedzy tymi z gołym korzeniem a doniczkowymi jest minimalna, przynajmniej w Rosarium. Heniu, masz jeszcze w zanadrzu jakieś fotki? Jeśli tak, to proszę wstaw - będą robiły za "ocieplacze" w mroźny czas :wink: Pozdrawiam, Ejka
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Elwi :wit
Dzisiaj zelżało, tylko -6, za to wieje halny, głowa pęka przy tej wichurze.
Co do zdjęć to mam ich sporo ale stałam się dla nich bardzo krytyczna, co tam wstawię
T. Jazz, moja ;:167
Obrazek
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
inka52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2170
Od: 5 lis 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Heniu piękna serduszko grzeje pozdrawiam ;:3
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Wow ;:oj , a myślałam, że z czerwonych preferujesz Isabel Renaissance... T. Jazz tyż pikna ;:167
Nie kuś, bo Isabel już wpisałam na listę planowanej czerwonej rabaty - miała być w towarzystwie angielek : Munstead Wood i L.D. Braithwaite. Na T.Jazz dotąd nie polowałam. No a czerwoną rabatę muszę mieć - pąsowe róże mają to coś, prawda?
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

A ja bym nie zestawiałam Munstead Wood w czerwieniami ;:222
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Tereniu, dzięki.
Elwi, mój T.Jazz ma sporą wysokość ok. 1,70m rośnie na "rabacie długiej", w szeregu z innymi wysokimi parkowymi lub niewielkimi pnącymi kolorowymi pod płotem. Poniżej szpaler aspiryn, który tonuje trochę te ostre zdecydowane kolory. Rabata ma kilkanaście metrów długości.
sweety, może masz rację ale mnie specjalnie nie razi takie zestawienie kolorystyczne, nawet w tej samej odmianie następuje z czasem zmiana odcieni np. LDB jest w początkowej fazie kwitnienia jest typową czerwienią a potem kwiaty nabierają odcieni bordowych, tak samo zachowuje się np. Mr. Lincoln, który na początku jest czerwienią potem zmienia się w bordo.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1310
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Jak zimuje Twoja T.Jazz? Jak ją okrywasz?
Moją mam od 2011 i jeszcze nie przeżyła ciężkiej zimy. Ale opatulam ją bardzo (grubo stroisz i na to agrowłóknina) bo rośnie na "wygwizdowie". Ale może niepotrzebnie? Urosła do 2,5m i nie jest to takie proste :wink: .
Pozdrawiam. Sławka
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Sławko, gratuluję Ci takich przyrostów, widać, że dobrze ją zabezpieczasz na zimę, moją Jazz mam od jesieni 2010, ale trochę przemarzała i po zimach musiałam sporo ciąć, jednak ta obecna wysokość też mi wystarcza.
Nie wiem jak będzie po obecnej zimie, jest opatulona w kilka warstw agro, ale w środku nie ma stroisza.

Obrazek

to ta trzecia zapatulona / aspiryny śpią tylko pod kopczykami /.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”