U mnie tylko ta jedna hortensja tak pięknie się przebarwiła pozostałe też zbrązowiały.
Wandziu bardzo dziękuję za miłe słowa, pierwszy raz robiłam taką jesienną dekorację i chyba co roku trzeba będzie coś wymyślać, bardzo mi się to podoba, a jeszcze chciałabym umieć robić takie piękne wianuszki jak robi Agness, ale niestety nie posiadam talentu plastycznego.
Aniu nachyłek faktycznie pod koniec lata ma piękny kolor choć i wcześniej był ładny. Ja tak jak Ty kupiłam go w tym roku, więc jeszcze nie zimował u mnie i też sie zastanawiam jak to z nim będzie, pewnie go troszkę okryję, ale czy to coś da okaże się wiosną.
Agnieszko bardzo dziękuję ale to Twoje kompozycje i wianki mnie zachwycają i tak jak pisałam już Wandzi bardzo chciałabym umieć je robić. Dyńki są śliczne dostałam je od Marty (Markity) na spotkaniu u Danusi i Andrzeja, ale mam zamiar zebrać z nich nasionka i w przyszłym roku mieć już swoje.
Madziu dzięki za radę niestety za późno o tym pomyślałam te kwiaty były tylko częściowo ładne i nie nadawały się do suszenia, ale jeśli w przyszłym roku hortensje również zaszczycą mnie swoimi kwiatami to zetnę je wcześniej i wysuszę tak jak piszesz.
Agnieszko roślinka o którą pytasz to nerine, roślinka cebulowa. Ja również jestem ciekawa czy ten nachyłek przezimuje czas pokaże.
Przez kilka ostatnich dni było bardzo ciepło i słonecznie, ale u mnie dziś już ta piękna pogoda się skończyła, pada i okropnie wieje, no cóż taka kolej rzeczy mamy jesień, potem zima - oby jak najkrótsza i łagodna dla naszych roślinek, a nam pozostało już tylko czekać na wiosnę.
W moim ogródku nic już się nie dzieje, troszkę uprzątnięte, a przy okazji doszłam do wniosku że w przyszłym roku przerobię rabatę żwirową pod płotem i najprawdopodobniej kamyczki stamtąd znikną...Niewiele roślin już kwitnie, praktycznie już tylko jedne marcinki i dwie chryzantemy, choć jeszcze są takie niedobitki terminatorki
mini różyczka jeszcze ma jeden kwiatuszek
liliowiec Stella D'oro mimo że wszystkie liście już mu uschły i kwiaty już się całkiem nie rozwijają to wciąż ma nowe gałązki z pąkami
solida ochroleuca też ciągle kwitnie
Marketowy pierwiosnek też postanowił jeszcze zakwitnąć ciekawe czy przetrwa zimę?
a takie okrycie przed wilgocią dostały moje delospermy na skalniaczku, ciekawe czy coś to pomoże?
widziałam na forum takie daszki, nad skalniakami... chyba zdają egzamin. Dużo roślin Ci jeszcze kwitnie, liliowiec chyba mam taki sam...pączki też się pokazują ale prawie ich nie widać z pomiędzy liści.
Mój też ma pączki ale się już nie rozwijają.
Ja też muszę pomyśleć 
Pospacerować to miałaś osobiście i jakoś zbrakło Ci czasu, no ale u Ciebie tyle się dzieje...Po sadzoneczki smagliczki to zapraszam wiosną, bo nasionek nie zbierałam (choć może jutro spróbuję może coś z tego będzie) mam nadzieję że do wiosny uda się Wam z Renią do mnie zajrzeć, zapraszam.
. Śnieg i mróz dotarł niestety i do mnie, codziennie od niedzieli muszę odśnieżać wjazd bo nawiewa mi masę śniegu, gdybym mogła wcale nie ruszałabym się z domu, dobrze że są ferie i nie muszę jeździć do szkoły, ale dobre niedługo się skończy, mam nadzieję że i zima trochę przystopuje.
