Mrozodporne i nie tylko kaktusy - Farel cz.2

[Farel]

Dzięki Jack za życzenia.

Aniu, o stronie wiem i to przez nią, założyłem profil na fb. Co do wystawy, to się zastanowię. Dzięki za informacje.

[Farel]

Przyszła wreszcie prawdziwa zima, ptaki obżerają się jak głupie. Karmnik robiłem sam.

[czarny]

Fajne ptaszory, szczególnie to ostanie, pozowane zdjęcie superowate. Choć zatwardziali ornitolodzy twierdzą, że dokarmianiem się bardziej im szkodzi, niż pomaga, to u mnie też przy karmniku latają obecnie stada sikorek, wróbli, kosów, gołębi, rudzików, dzwońców, a nawet grubodzioby się trafiły.

[leszek2]

Karmić trzeba,tylko trzeba wiedzieć czy karmić,np. nie wolno karmić chlebem,tylko ziarnem,słoninką,bo to wymienione ptaki uwielbiają

[nolina]

Ale zdolniacha z Ciebie...super stołówka no i zdjęcia

[Andrzey]

Nie powinno się karmić ptaków kiedy nie ma śniegu. Nie dotyczy to ptaków, które z różnych przyczyn nie odleciały.

[Martada]

Nie powinno się karmić ptaków kiedy nie ma śniegu. Nie dotyczy to ptaków, które z różnych przyczyn nie odleciały.

Andrzeju nie do końca się zgadzam z tym bo... jak jest mróz to dokarmiamy... nawet jeśli nie ma śniegu. Wiele ptaków przez krótki zimowy dzień nie jest w stanie pozyskać "z natury" pokarmu, który zapewni im pod względem kalorii bezpieczne przetrwanie długiej, mroźnej, zimowej nocy.
Poza tym tak z własnego, wiejskiego podwórka... gdzie się podziały dzikie hordy rozwrzeszczanych wróbli ucztujące pospołu z drobiem wszelakim?... coraz mniej ich bo i kury to rzadko kto u nas już trzyma(na palcach można policzyć), obory poprzerabiane na ...warsztaty usługowe kurniki na garaże a stodoły?... moje dziecko widziało jak byliśmy w gospodarstwie agroturystycznym
A jak już się trafi, że ktoś świnie albo krowy hoduje to w szczelnie zamkniętych pomieszczeniach... bardziej fabrykę to przypomina niż zabudowania z nieszczelnymi drzwiami i oknami jakie pamiętam ze swojego dzieciństwa. A przez niedomknięte drzwi to stadami całymi się latające głodomory do środka dostawały na jedzenie... i nocleg... a latem na gniazdowanie.
Ja dokarmiam a słonecznik niełuskany worami półmetrowymi schodzi(właśnie drugi napoczęłam ) przylatują na jedzenie sikory, dzwońce, sierpówki, mazurki i zwykłe wróble ale mało kosy, grubodzioby,wyjątkowo jery, czasem do słoniny dzięcioły no i zgraja kolorowych sójek.
Gile mi się karmią samopas na pęcherznicy, więc to żadne dokarmianie ale widok mam przedni bo niedaleko okna rośnie a one się nie boją jak się zaczajam z drugiej strony żeby się pogapić

Sebastian podoba mi się Twoja ptasia jadłodajnia
A pomysł na kokosowe miseczki zgapię bo bardziej naturalnie i estetycznie wyglądają niż moje gliniane doniczki.
Zdjęcia zarówno te stadne jak i portretowe.
Ale rudzika to Ci zazdroszczę bo jeszcze nigdy takiego gościa nie zaobserwowałam zimą u siebie.

[Farel]

Ja w te duże mrozy też dokarmiałem, może trochę mniej niż teraz. Trzeba robić to regularnie, bo te małe ptasie móżdżki dość szybko zapominają.
Wróbli jest o wiele mniej, ja także pamiętam całe ich stada i harmider jaki robiły, a było to stosunkowo niedawno. Ta zmiana nastąpiła w przeciągu 20 lat.

Marta, to na pewno nie rudzik. Ja zidentyfikowałem go jako ziębę. Na grupowym zdjęciu widać go z profilu.

[Martada]

Marta, to na pewno nie rudzik. Ja zidentyfikowałem go jako ziębę. Na grupowym zdjęciu widać go z profilu.

Pewnie, że masz rację bo dziobisko na portrecie nie rudzikowe
A na zbiorowym przegapiłam a tam dobrze widoczna w całości, qrczaczki i teraz nie wiem czy zwykłe zięby czy jery do mnie na podwórko czasami w lutym, marcu się zlatują
Nie jest ich dużo ale... zawsze parzyście max 6 szt i do karmnika nigdy nie przylatują zawsze na uboczu się trzymają...
Muszę zdjęć mężowych poszukać...bo mój aparat zupełnie się nie sprawdza do takich zdjęć

[_LeNa_]

Miejscóweczka dla ptaszynek prezentuje się nadzwyczaj elegancko A zdjęcia, jak zwykle, bardzo udane

[Paula15]

Mi ten ptaszor bardziej dzwońca przypomina A stołówka pierwsza klasa! U mnie też od paru tygodni pełno gości, ale głównie sikorki, wróbli praktycznie nie widać, dużo sójek, nawet wiewiórka Ja kruszę jeszcze orzechy- uwielbiają je!

[Farel]

Dzwońce też przylatują i na zbiorowej fotce jakiś jest, ale na 100% to nie ten z ostatniej fotki. To jest zięba.

[Meir]

Pozwólcie, że się ekspert wypowie ;P
Od lewej: mazurek, dzwoniec, mazurek, czyżyk zdaje się, dzwoniec, mazurek, zięba samiec na pierwszym planie; tego za iglakiem nie widzę ;] ale może być to samica zięby

modraszka

samiec bogatki

samiec zięby

Dzwońce charakterystycznie świrgolą - stąd nazwa. I się śmiesznie trzęsą przy wydawaniu dźwięku, jakby w środku miały tylko ten dzwoneczek. Są wredne na stołówce, nie to co sikory. Kiedyś sikory mi krzyczą panicznie na balkonie i zastanawiam się, co się stało. Patrzę a tam jeden tłusty dzwoniec wpakował się na środek karmnika i nie dał im wejść Mają jasne dzioby, a czyżyki mają ciemne dziobki i jakby więcej kolorków na skrzydełku.

Samo dokarmianie zawsze! było i będzie kontrowersyjne. Po pierwsze żadnego chleba. Wbrew pozorom jest szkodliwy, bo powoduje kwasicę. Karmimy nasionami, owocami, warzywami (mogą być gotowane ale bez soli), a najlepsze są mieszanki tłuszczowo-nasionowe.
Problem jest w tym, że dokarmiając ptaki ingerujemy w naturalna selekcję, dzięki której zimę przezywają osobniki najsilniejsze i najbardziej odporne. Jeżeli przeżywają słabe, to wpływa to źle na populację, bo "złe geny" mogą być przekazane dalej.
Poza tym, jak tylko się zaczną wiosenne dni, trzeba przestać. Bo dorosłe mogą karmić młode nasionami, a młode powinny dostawać tłuste robaki - czyste białko
Trzeba sobie samemu odpowiedzieć, czy karmimy czy nie

Kaktusiwa zacne! Chyba jeszcze tu nie zaglądałam, a jest na co patrzeć!

[leszek2]

Aniu,bardzo dobrze to opisałaś widać jesteś dobrym ornitologiem

[Meir]

Niee, tylko trochę Ptaszory to moje drugie zamiłowanie przyrodnicze poza roślinami. Pracowałam kiedyś w jednym z towarzystw przyrodniczych przy ochronie ptaków w miastach, więc coś tam wiem ;]
Ale już nie spamię, gdyż to temat katusiarski i nie mój w dodatku

Przeglądnęłam sobie temat po raz kolejny i dostałam kolejnego natchnienia na pogłębianie kolekcji i wiedzy o kaktusach (miast się uczyć chemii na egzamin xD ). Parę rzeczy sobie zapisałam ku potomności Naprawdę podziwiam wiedzę Was tutaj na forum. Powinniście wykładać u mnie na uczelni.