Naparstnica purpurowa (Digitalis purpurea)

[Drako]

Rozmalinko, pozwolę sobie podlinkować zdjęcie z netów. Liście mają włoski, to kolejna cecha rozpoznawcza.

[Kasia79]

Drako, takie siewki to już spore okazy, można je rzeczywiście rozpoznać, ale ja tak samo jak rozmalinka boję się, że je powyrywam przy pieleniu te malutkie, bo dłubię w ziemi jak tylko się lekko cieplej zrobi i do tego dłubię bardzo dokładnie...
Chyba po prostu nie będę zaglądała w okolice naparstnic z zeszłego roku, żeby tam nie pielić, może się jakaś uchowa.

[Arnika2]

Też miałam takie obawy, ale moje samosiejki już na jesieni było widać i po listkach można było rozpoznać.

[Drako]

Chyba zostaje Wam tylko czekać, aż siewki podrosną, bo takie czy takie zdjęcie mało co pomaga...

[rozmalinka]

Drako, dzięki za zdjęcia. Tylko w jaki sposób np. rozłożyć kompost na wiosnę? Albo maj... kiedy chwasty atakują?

[IwonaJ]

U mnie naparstnice kwitły pierwszy raz w poprzednim sezonie i były prawdziwą ozdobą ogrodu, wysokie, smukłe górowały nad innymi na rabatach. Latem dosiałam jeszcze w innym miejscu bo nasion jest w opakowaniu mnóstwo, obawiając się czy dadzą radę rozsiać się samodzielnie. I były rozsiane w dużej ilości.

[rozmalinka]

Iwonko, zagrzebywałaś nasionka, czy tylko rozsypałaś?

[IwonaJ]

Te drobinki tylko przygniotłam do ziemi.

[rozmalinka]

A siałaś w momencie, kiedy inne naparstnice zrzucają nasionka, czy w innym czasie?

[IwonaJ]

Gdy nasiona dojrzały rozsypały się obok rośliny. Z opakowania sklepowego siałam w tym samym czasie, latem.

[rozmalinka]

Spróbuję w tym roku tak podziałać

[Kasia79]

Zostawiłam w zeszłym roku naparstnice w tym miejscu, w którym rosły (posadzone z rozsady) i słabo kwitły. Nie chciało mi się po prostu tam sprzątać i ich przesadzać. Oto efekt:





białą trochę pokręciło...



Dodam tylko, że płot ma wysokość 170 cm od ziemi.

[rozmalinka]

Kasiu, u mnie to samo . W ubiegłym roku siałam je w lutym jako jednoroczne. Nie były zbyt duże, ale kwitły do przymrozków. Zostawiłam wszystkie i w tym roku urosły niemożliwie duże i pięknie kwitną, a obok pełno dzieciaków, też już z paczkami. Co z nimi dalej robić? Jak zostawię na rabacie, to w przyszłym roku będzie z nich coś?

[Kasia79]

Aniu, fajnie, że u Ciebie też cieszą oczy. Ja swoje zdecydowanie zostawiam tak, jak rosną. W zeszłym roku zachodziłam w głowę co posadzić w tym narożniku, z kilku pomysłów nie wypalił w końcu żaden. Kiedy zobaczyłam co one wyprawiają w tym roku, zdecydowałam, że to będzie zakątek z naparstnicami. Do towarzystwa dosiałam im wiosną fioletowe i białe cynie oraz astry po bokach, oprócz tego rośnie tam hortensja ogrodowa, więc chyba w tym klimacie cały ten narożnik utrzymam.
Pozostaje tylko kontrolować je, żeby się nadmiernie nie rozsiewały i tyle. Mnie zachwycają, zwłaszcza w takim gąszczu.
Pokaż swoje koniecznie! Ciekawa jestem, czy u Ciebie też są różne kolory.

[rozmalinka]

Kasiu, mam kłopoty z aparatem.Jak tylko będzie O.K., to pokażę