Martusiu ciemierniki w tym roku powinny być ładniejsze. Miały więcej zawiązanych paków. Teraz grzeją się pod pierzynką.
U mnie do tej pory mało przylatywało ptaszków. Myślę,że jeszcze miały co podjadać,ale jak ziemia przymarzła i popadał śnieg pojawiło się ich znacznie więcej. Lubię ich z okna kuchennego podpatrywać. Coś skubną i siadając na kielichowcu konsumują.
Mój piesek gdy jest na spacerze to lubi sobie poszczekać nad wiszącą słoninką. Znaczy,że choć wiekowy to węch ma jeszcze dobry.
Wiesiu do mnie wrony nie przylatują.Może to i dobrze, bo jak w piosence'' czarne wrony czarno kraczą''.

Za to mam sikoreczki i wróbelki. Może pózniej przylecą inne. U Ciebie jakieś głodomorki ,skoro już zjadły tyle słonecznika.
Ja dziś kupiłam im łuskany słonecznik i świeżą słoninę.
U mnie śnieg już nie sypie. Jest pierzynka na 15 cm,ale już na dworze cieplej.
Wczorajsze zdjęcie oczara.
