Spryskanie kwiatków preparatem ogrodniczym na owady nic nie da

Sama walczę z tymi robalami na paproci królewskiej i bluszczu i opryski kompletnie nic nie dają. Gdzieś wyczytałam że one mają tę woskową powłoczkę na sobie i takie opryski po nich po prostu spływają. Tylko te śroki systemiczne mogą nasze kwiatki ocalić bo wnikają w roślinę wraz z wodą i te gnidy to wypijają z sokami. Muszę to wypróbować
A te lepkie coś to nie jet przwilgocenie rośliny tylko taka jakby spadź wytwarzana przez te robaki, coś takiego co wytwarzają też mszyce.
-- 27 sty 2014, o 22:50 --
O nie strasz że to Ci się rozlazło???? Moje pojawiły się przy przesadzaniu do nowej ziemi. Chyba w tej ziemi (kupczej w doatKU) były bo tylko kwiatki przesadzone opanowały. Bluszcz przechozi kwarantannę w pustym pokoju (le już wiem że go nie uratuję) ale ogromna paproć stoi w salonie w otoczeniu innych kwiatów. Kurcze....
