Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija cz.2

[crazydaisy]

Henryku, wrzucilam zdjecia tego, co teraz zaczelo wykazywac jakas aktywnosc. Ciesze sie, ze zaczynaja rosnac, bo to znaczy, ze sie zaaklimatyzowaly i wytworzyly wystarczajace do wzrostu korzenie.
Justynka, w miare jak sie bedzie cos dzialo... Moze jutro poprzegladam aeschynanthusy, pykne focie ceropegii bo widocznie podrosla...

[tesia39]

Kinga, Ale człowieka cieszą takie pypcie i pędziki, jak na tą porę roku to twoje hoje wręcz szaleją, a co to dopiero będzie jak wiosna nadejdzie

[crazydaisy]

Tesiu, ja mysle, ze one tak ruszaja bo swiezynki. Korzonki puscily, to w ramach ratowania sie, wypuszczaja pedziki. Wiekszosc to ciete sadzonki przeciez.

Finlaysonii ma malutkiego pypcia, tez zaczyna rasnac, ale bardzo, bardzo powoli.


Norma moze bedzie kwitla


Ceropegia woodii - urosla, ale jeszcze to nie jest to.


Multiflora - podejrzewam ja o wypuszczanie cichcem pypcia kwiatowego


Jedna z australisek - tej to poszlo w gore...


Brevialata - dwa listki na rozgalezieniu pedow i chyba idzie pypec


"Duza" fungii - bacik sie kreci, a zaczynaja sie rozwijac pierwsze na nim listki

[doromichu]

Wow ale Ci rosna hoje ,bardzo ciesze sie,z multiflory,no i hibek zabiera sie do kwitnienia,czyli nie jest tak zle

[szy---]

Super, czekamy kiedy rozkwitnie.

[crazydaisy]

Dorota, on stoi nadal w sypialni, w zlobku. Te 3, ktore wczesniej ruszyly i znioslam na dol - nie wiem czy dadza rade.
Szymku, albo i nie. Juz jednego paczka miala i zrzucila. Jest mala.

[Dumbledore]

Wow! Jaka galeria pypci! Widzę, że krabami przytwierdzasz gałązki do podpórki - ja zrobiłam na druciki, ale też chyba przerzucę się na spinki

[Niunia1981]

No gratuluję takiego pospolitego ruszenia w hojkach
A moje stoją jak zaklęte chociaż lepiej jak kołkują niż jak umierają
Pozdrowienia z mroźnego (-18 stopni) Lubicza

[crazydaisy]

Dumbledore, spinki wydaja mi sie wygodniejsze, zwlaszcza ze to co mam, maja w srodku dodatkowe zabki, wiec patyk wchodzi w przestrzen blizej zawiasow, a badylek ma luzna przestrzen blizej zabkow spinki. Ew. moge nawet tymi wewnetrznymi zabkami zlapac sam patyk. Naszukalam sie ich troche, bo nie chcialam na necie kupowac nie wiedzac jakie to ma przeswity, ale w koncu kupilam. Te specjalnie do roslin przeznaczone, w ksztalcie wazek i motyli sa pieronsko drogie, jeśli brac pod uwage potrzebne nam ilosci, "ludzkie" sciagnelam z Chin za grosze. Dobre, bo zawsze moge przepiac jak mi nie pasuje.

Niunia, u mnie tez czesc stoi i pachnie. Lacunoski dopiero teraz zaczynaja cos ruszac, macrophylla ani mysli nawet, minibelle jedna od pazdziernika stoi, ale juz nie wyglada jakby chciala padac, druga wypuscila listek, compacty obie stoja, albo ja pypciow w tym pokreconym listowiu nie widze, carnosy exotica i marlea stoja jak zaklete... Nie ma ze wszystko szaleje! Niektorzy sie opiep...a!

[hanka101]

Ambitne te Twoje maluchy

[crazydaisy]

Oby im tak zostalo.

A tu cos spoza szablonu - Epiphyllum oxypatalum odpala wrotki.

[hen_s]

Widzę, że również te rośliny u Ciebie dobrze rosną.

A u mnie dziś mróz -20 w nocy, -14 w dzień. W szklarence na poziomie epikaktusów ok. 5-6 stopni. Lepiej żeby teraz nic nie zaczynało rosnąć...

[crazydaisy]

Epiphyllum ukorzenialo sie od polowy listopada mniej wiecej. Gratisik ktory dostalam z zakupionymi hojami i z dusza na ramieniu posadzilam razem z Rhipsalisem Evaldiana. Potem kupilam na "popularnym portalu" zestaw czlonow rhipsalisow i grudnikow - mix totalny, przyszlo to spakowane na kupe razem. Sprzedajacy oferowal 12, przyslal 15, ale jakos nie wszystkie chcialy do zycia. Pojedynczo wywalalam umarlaki... Mam nadzieje, ze juz wiecej nic nie padnie, bo juz dlugo stoja.





Stoja na poludniowym oknie, staram sie utrzymywac wilgotne, ale nie mokre podloze.


Wlasnie przewala sie za oknem BURZA. Nawalnica deszczu, blyskawice, grzmoty - mamy styczen, czy mi sie wydaje?

[Arkadius121]

Bardzo ładnie pokazałaś szczepki epiphyllum oxypatalum
Pozdrówka

[crazydaisy]

No, tak... Walnelam literowke w nazwie. Tak to jest, jak sie nie patrzy na monitor podczas pisania.

Arku, o ile wiem, to jedna tylko szczepka jest epiphyllum, reszta to mieszanka grudnikow i kaktusow wielkanocnych. Przynajmniej tak byly sprzedawane. I tu utajona blodnynka pokrecila nazwy po calosci - rhipsalis i rhipsalidopsis mi sie popajtaly.