Bogusiu jeździłam obrzeżami, bo głównie ośrodek zdrowia mnie interesował, a pogoda paskudna

cały czas wydawało mi się że mam wszystko mokre

a w domu okazało się wszystko suche tylko taki przenikliwy ziąb. Ale w innej porze roku do Krakowa wróć koniecznie
Powiem szczerze, że poprzednie lilie nornice zjadły i długo nie kupowałam nowych, aż wreszcie idąc na emeryturę postanowiłam jeszcze raz spróbować. I te sprzed dwóch lat częściowo przezimowały, te z tej wiosny zobaczymy

Sadzę w siatkach metalowych albo pojemnikach, jednak z doświadczenia tulipanowego wiem że do siatki też wejdą i zjedzą
Natalko witaj i dziękuję. Chyba nauka Cię pochłania?
Alu to samo postanowiłam, a najgorzej mnie wkurza jak w ogóle nic nie wyjdzie, bo to znaczy że towar wybrakowany.
Marysiu ale wiesz, że wymarzają te najpiękniejsze

Dałam szanse jeszcze raz liliom jak będą rosły to może i dokupię, jak nie to są jeszcze inne piękności

U mnie tylko -5 i teraz jest mróz ale w granicach -1.
Ewuniu królowo! lilii ale wodnych
Witam Cię
Ateno dawno się nie widziałyśmy i miło że zajrzałaś

trzeba obserwować, które lilie u nas chcą rosnąć i powiększać kolekcję w tą stronę. To są piękne rośliny, tylko jak każda piękność kapryśna
Marysiu nigdzie się nie ruszałam, bo tak ślisko, dzisiaj trochę lepiej bo śnieg spadł, ale ja na badania jeździłam. Tera wróciłam zmarznięta do szpiku kości, mimo że samochodem jeździliśmy
Iwonko ja myślałam, że jak zrobię podpis w kolorze kwiatka to będzie ładnie, ale niestety jest przez to mnie czytelnie
Tereniu to nie dobrze, że nie ma śniegu bo jednak najmniejsza warstwa ochroni maleństwa, wczoraj Ula zalecała okrycie lilii i poszłam rano i nakryłam (starą firanką

), ale nie wiem czy teraz ciepło nie przyciągnie myszowatych

Nasionek jeszcze nie mam, bo ja zamówiłam późno przez sprzątanie przedświąteczne, Akcja się przesunęła i wszystko przestawiła. Przesyłam uściski
