Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
paputowy dom
200p
200p
Posty: 245
Od: 11 cze 2012, o 21:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnyśląsk

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

No nareszcie :D A ja ci tu pisałam Okudżawę w oryginale za co mnie upomnieli nasi moderatorzy :wink: proponowałam hodowlę owiec na mięso i o serach coś tam pisałam. Kupiłam też paprykę Caryca za Twoją radą do foliowca na ten rok.
Jak już jesteś to przepis poproszę na soljankę.
Zdrowiej , ściskam.
Pozdrawiam Justyna
DomPodPaputem.
ella52
200p
200p
Posty: 342
Od: 8 lut 2011, o 18:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj łódzkie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Witaj Romaszko, dobrze że już jesteś ;:196
Pozdrawiam Ela
Maleńki ogródek Eli
EwaM
500p
500p
Posty: 586
Od: 1 gru 2007, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Góry Sowie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

No nareeeeeeszcie ;:196 zdrowiej szybko, bo wiosna idzie. Kozioł to piękne zwierzę, tylko.....nie w październiku.
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
Awatar użytkownika
ewkapaw
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3610
Od: 10 sty 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Miło Ciebie widzieć :tan . Życzę dużo zdrówka .
Pozdrawiam EWA
Spis linków
Awatar użytkownika
D-M
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1151
Od: 16 lis 2009, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Zdrowiej szybciutko i zaglądaj tu częściej :wit z fotkami :wink:
Ostoja spokoju...
Pozdrawiam Daria
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1110
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Dobrze, że się odezwałaś, wracaj do zdrowia. :wit
pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Dziękuję Wam, kochane dziewczynki, za życzenia ... czuje się jak solenizantka :;230

Teraz o Bolku! Otóż, ze względów ekonomicznych, postanowiliśmy ( a raczej M. mnie ubłagał), że zamiast płacić za każdą randkę kozią z kawalerem, taniej będzie tegoż kawalera zakupić a potem przeprowadzić ubój lub odsprzedać. Długo sprzeciwiałam się temu pomysłowi i teraz wyjaśnię dla czego. Po pierwsze, obawiałam się, że będzie śmierdzieć wszystko naokoło łącznie z mlekiem, serem, naszymi ciuchami i skórą ( bynajmniej tak słyszałam od ludzi ) teraz skłaniam się ku temu, że ci ludzie pewnie słyszeli to od ludzi którzy słyszeli :;230 Po drugie, naczytałam się na forum kozim, jakie problemy mają posiadacze kozłów: kozły są agresywne, nie posłuszne, rozrzucają, tłuką i niszczą wszystko co ich otacza, potrafią tak tłuc w ścianę murowanej obory, że w końcu ją rozwalą, już nie powiem o żłobach lub wiadrach do pojenia, które właścicieli kozłów muszą codziennie reperować lub robić ze stali zbrojonej it.d. dla tego większość hodowców trzyma kozłów uwiązanych na stałe łańcuchem (zresztą kózki też :( ), no i po trzecie, nie mieliśmy absolutnie miejsca/boksu gdzie moglibyśmy go ulokować. M. niestrudzenie zarzucał mnie argumentami "za" a ja twardo upierałam się na "nie", i nagle los sam rozstrzygnął "być albo nie być". Właściciel naszego dyżurnego kawalera powiadomił nas, że chce go zabić albo sprzedać a muszę powiedzieć, że to był jedyny kozioł w promieniach 30 km. ... nie mieliśmy wyjścia, musieliśmy kupić :roll:
Ale gdzie go ulokować??!! Padło na część kurnika! Zamknęliśmy jedne wewnętrzne drzwi w kurniku na stałe, tym samym rozdzielając go na dwa osobne pomieszczenia i zamiast jednego mieszkania M3 uzyskaliśmy dwie kawalerki :;230 , oczywiście wymusiłam na M. obietnice pod groźba karalną, że pozbędziemy się tego osobnika najszybciej jak tylko będzie możliwe, co M. uroczyście mi obiecał. Lokal załatwiony, teraz część higieniczno - estetyczna! Oczywiście ... jak by inaczej :evil: kozioł był baaardzooo zaniedbany, ale cóż, zdążyłam do tego się przyzwyczaić, prawie wszystkie kozy które do nas trafiały były w podobnym stanie czyli: 1. obcinamy bardzo zaniedbane paznokcie/racice, 2. wycinamy kłaki/kołtuny z sierści, 3. kąpiemy, używając prawdziwego szarego mydła z Ukrainy (w Polsce dla czegoś już go nie produkują), 4. Odrobaczamy,podając specjalną emulsje do pyska, 5. Likwidujemy wszelakie pasożyty, które skaczą po sierści jak konie, wcierając w sierść jakis specjalny i bardzo śmierdzący specyfik od weterynarza, czasami zabieg trzeba powtórzyć lub zrobić zastrzyk podskórny (zależy od stadium zaniedbania) No i ... tadaaam! Kawaler gotowy do przyjęcia haremu!
Powiem Wam, że już jak kąpałam go i robiłam inne zabiegi to zadziwił mnie swoją pokorą i takim jakimś, dziwnie ufnym spojrzeniem :roll: Cały czas przysłuchiwałam się, czy nie tłucze w ściany, rano zajrzałam do niego z myślą, że zobaczę potłuczone wiadro, popsuty żłob i dziurę w ścianie. Nic z tych rzeczy! Woda wypita ... wiadro nie przesunięte ani na jotę, żłob calusieńki i o dziwo ... ściany też całe :;230
Ale przyszedł czas pokazać siebie z drugiej strony! Panienki czekają! I tu nasz Bolek też nie zawiódł! On jak zobaczył tyle pań .... jak zaczął sikać naokoło siebie, potem z premedytacją, bardzo celnie i dokładnie obsikał swoje nogi, wydawał przy tym takie dziwne dźwięki z krtani, które kozom chyba się spodobały bo wyglądały na zakochane od pierwszego wejrzenia ;:306 ... a potem kolejno i sukcesywnie, w ciągu tygodnia obsłużył wszystkie kózki.
No i cóż ... delo sdelano, zamieściłam ogłoszenie "sprzedam kozła" ... nikt nie chce ... trzeba likwidować ... kurom miejsca już mało ... związaliśmy mu nogi ... położyliśmy go na bok ... stoję z nożem w ręku ... a on tak leży spokojnie i się patrzy na mnie, tymi ufnymi oczami. Słyszę z tyłu M. stęka, mi serce bumka, mówię: Mareczku, jego nie potrafię, zakochałam się! M. jakby tylko na to czekał, ucieszył się, chociaż głośno powiedział tylko: No to jak uważasz. Ale wiedziałam, że kamień jemu spadł z serca tak samo jak mnie.
Bolek jeszcze przez miesiąc mieszkał/spał (bo cały dzień był na pastwisku z kozami) w kurniku, tymczasem M. skończył apartamenty dla kóz, wyszły super! Wyglądają jak z obrazka jakiegoś rancza w Teksasie :;230 ;:138 Nie mam fotek, jak zrobię, pokaże.
Reasumując. Stwierdzam, że mamy wyjątkowego kozła, ponieważ: Nie jest agresywny, nie rozrabia i nic nie psuje, nie śmierdzi, w stosunku do ludzi jest wyjątkowo łagodny i posłuszny, jest bardzo dobrym reproduktorem.




Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2557
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Romaszko cieszę się , że jesteś :D , smucę się , że masz problemy z kręgosłupem :( .
Musisz dbać o siebie ,powinnaś chodzić na fizykoterapię bo jeśli to rwa kulszowa to niestety lubi często się odzywać .
Życzę zdrowia a Bolek ekstra ;:138
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Aluniu - i jeszcze do tego przystojny! Piękna opowieść :)
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6235
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Rumianku! Życzę Ci zdrówka ;:196 Ale zaczynałam powoli organizować akcję poszukiwawczą (uśmiałaby się jak mnie dopadły jakieś lęki) i dopiero Zuzia mnie uspokoiła.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

No i kto by tak potrafił opisać zwykłego kozła.....ale mi tego brakowało. Ałła dziękują za kozią opowieść ....mówisz że też się w nim zakochałaś no no!
EwaM
500p
500p
Posty: 586
Od: 1 gru 2007, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Góry Sowie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Wracając do kozła, ja czułam ten odór, aż człowieka zatykało, Więc pewnie to kwestia higieny i zwierzę trzymane w czystości nie capi tak strasznie. A Bolek przystojny :)
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
dosia
1000p
1000p
Posty: 1024
Od: 1 lut 2009, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

;:196 mogę tylko powtórzyć za Marysią bardzo mi brakowało Twych opisów .Dziewczyno może byś książkę zaczęła pisać, albo kup dyktafon i nagrywaj. Taki talent nie może się marnować. ;:108
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10607
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Ałła super opisałaś ...he, he a koziołek ma cudną bródkę...
...czy mogę go skopiować dla "małego"...
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Bolek faktycznie wygląda sympatycznie :D A jaki jest zadbany.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”