Róże i... 2013 ;)

[alinaK]

Aniu wpadam i ja w nowym roku , żeby oko nacieszyć różami . doczytałam że Qeen of sweeden uwielbiasz , ja przez dwa lata jakoś nie byłam z niej zadowolona ...ale teraz ..dała czadu . ta moja choroba różana to wszystko u ciebie się zaczęło . i dlatego wracam i na bloga i do twoich wątków bardzo chętnie i często .
w jesieni skusiłam się na EDEN rose 85 . masz jakieś info co do mączniaka z tą różą.

[duju]

Aniu, wpadam tu często i sycę oczy. Powiedz mi gdzie kupujesz figury ogrodowe?

[Wanda7]

Aniu, jakie miałaś doświadczenie z ostatnim kwitnieniem jesiennym, bo u wielu osób było marne, tak zresztą jak u mnie. Czy to zeszłoroczna pogoda sprawiła?

[AniaDS]

Aniu, cieszę się, że znalazłaś trochę czasu na wrzucenie tylu pięknych zdjęć.
Podoba mi się połączenie róż z goździkami. Mam nadzieję , że te która wysiałam u siebie, będą białe lub różowe.

Ja mam i takie i takie, co roku przyrastają a ja nimi potem podsadzam kolejne i kolejne róże. Te goździki są ładne nie tylko jak kwitną, jak przekwitną to je przycinam i tworzą ładne poduchy z liści.

Aniu ślicznie kwitły Twoje różyczki i te zestawienia z innymi kwiatkami są wspaniałe
Najbardziej chyba podobało mi się zastawienie z ciemnym krwawnikiem a może to nie jest on

Masz może zdjęcia ten nowej okrągłej rabaty bo widać tylko jej kawałek, strasznie jestem ciekawa jak wyszła

Majeczko, chyba nie mam, część zdjęć zostało mi na starym komputerze a ten zastrajkował i padł na amen, czekam, aż mi ktoś przełoży dysk do nowego kompa, mam nadzieję, że się to uda.

Anuś przecudne widoczki chciałabym żeby moje rabatki były tak ładnie skomponowane,
muszę nad tym jeszcze popracować .
Faktycznie Twoja Rhapsody jest niska,ale ładnie rozkrzewiona i taka mi się podoba.
Moja wąsko rośnie,ale wystrzeliła w górę ,sama nie wiem co lepsze

Halinko, Twoje rabatki to mistrzostwo, co mi tam do Ciebie
U mnie to często przypadkowe nasadzenie, które powoli, powolutku przerabiam, ale wciąż nie mam pomysłu jak to zrobić, żeby w końcu było dobrze
Twoja Rhapsody robi za pnącą, to też duży plus

Cieszę się, że się pojawiłaś.
62 dni do wiosny i te piękne fotki przybliżają nam wiosnę.
Dzięki Aniu za piękne kwiaty!!!!

Tosiu, oby wiosna przyszła na czas

Aniu - dzięki takim zdjęciom łatwiej przetrwać Blue Monday
Bajka!

Piękne róże na pięknych rabatkach.

Dzięki, dzięki

Aniu wpadam i ja w nowym roku , żeby oko nacieszyć różami . doczytałam że Qeen of sweeden uwielbiasz , ja przez dwa lata jakoś nie byłam z niej zadowolona ...ale teraz ..dała czadu . ta moja choroba różana to wszystko u ciebie się zaczęło . i dlatego wracam i na bloga i do twoich wątków bardzo chętnie i często .
w jesieni skusiłam się na EDEN rose 85 . masz jakieś info co do mączniaka z tą różą.

Alinko, miło Cię widzieć .
Moja Queen of Sweden potrzebowała czasu, żeby się rozwinąć, potem błyszczała na rabacie (dopóki jej nie załatwiłam )
Eden to raczej zdrowa róża, nie powinna chorować na mączniaka, może aura nie była jej zbyt przyjazna?
W razie kłopotów z mączniakiem powinien wystarczyć oprysk lekko rozcieńczonym mlekiem lub wodą z dodatkiem sody.

Aniu, wpadam tu często i sycę oczy. Powiedz mi gdzie kupujesz figury ogrodowe?

Jedną przytargałam z okolic nadmorskich, jedną dorwałam w okolicy, kilka gdzieś tam po drodze

Aniu, jakie miałaś doświadczenie z ostatnim kwitnieniem jesiennym, bo u wielu osób było marne, tak zresztą jak u mnie. Czy to zeszłoroczna pogoda sprawiła?

U mnie też nie było szału, zawsze to kwitnienie było u mnie lepsze niż wiosenne, ale w tym roku niestety nie. Myślę, że to wina pogody, końcówka lata i jesień były suche, podlewanie to nie to samo co porządny deszcz.

[AniaDS]

Powoli dokopuję się do zaległych zdjęć, trochę sierpnia:
Roberto C.




Pink Piano


Home & Garden




Rotkapchen


Colibri


Sabrina


Tea Clipper


The Alnwick Rose


Lavender Ice


Poczciwa Friesia

[elsi]

Aniu, jak miło, że jesteś.
Zawsze mi się wydawało, że Rotkapchen jest podobna do Piano.
Z tym, że mam tylko Piano a zdjęcia czasem fałszują rzeczywistość.
Możesz potwierdzić to podobieństwo?

[Elwi]

Cieszę się, że wątek odżył po długiej przerwie. Jestem Twoją fanką Aniu Na serio Twój blog był pierwszym w temacie róż, który czytałam z wypiekami na twarzy. Potem szukałam Twoich wątków na FO. Jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy i fachowości Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że tym razem nie znikniesz nam znowu i dane nam będzie cieszyć oczy Twoimi różanymi impresjami
Pozdrawiam, Ejka

[alphax]

Podczytuje i ja, cieszy mnie ze znow moge ogladac piekne okazy roz i korzystac z Twoich fachowych wiadomosci.

[edulkot]

Aniu fajnie że jakieś zdjęcia znajdujesz i do tego takie śliczne.

Nie odpowiedziałaś mi co to za purpurowa roślinka, czy to krwawnik

[tralaluszy]

To tawuła "Crispa" chyba

[alinaK]

Aniu moja Qeen of sweden też co roku ładniejsza . taka porcelanowa piękność lubię ten układ pąków ..taki elegancki .
W tamtym roku na wiosnę dosadziłam jej do towarzystwa Rosenfee , a ta od razy strzeliła już w jesieni takim kwitnieniem że oszalałam na jej punkcie . mam pytanie czy to mleko z wodą i sodą , to stosujesz jakąś idealna proporcje czy tak na oko . przepis zapisany ...a na skoczka to co stosujesz ?

[robaczek_Poznan]

Aniu, napisz mi proszę coś o Lark Ascending
Czytałam u Ciebie, że miałaś ją w donicy, czy jest już w gruncie?
Zdjęcia mi się nie wyświetlają, czyżby zablokowane?Poproszę o jakieś jeśli to nie problem.
Jakie ma liście? Czy matowe, jasnozielone? Czy w dalszym ciągu oceniasz ją jako zdrową i odporną?
Pozdrawiam serdecznie

[AniaDS]

Aniu, jak miło, że jesteś.
Zawsze mi się wydawało, że Rotkapchen jest podobna do Piano.
Z tym, że mam tylko Piano a zdjęcia czasem fałszują rzeczywistość.
Możesz potwierdzić to podobieństwo?

Witaj Eluniu, jak się cieszę, że wpadłaś do mnie
Rotkapchen jest ciemniejsza, często aż wpadająca w czerń, kwiaty ma mniejsze, inaczej są ułożone płatki, to bardziej forma ćwierćrozetowa, płaska niż filiżanka, wewnętrzne płatki są krótsze, widoczne jest złote oczko. Rotkapchen ma dużo więcej kwiatów na pędzie niż Piano.
U mnie te róże rosną obok siebie, Piano jest z tyłu i dobrze, bo jest wyższa, mają jedną wspólną cechę - obie rozkwitły wcześnie i kwitły dokąd się tylko dało. To zdecydowanie one królowały w tym sezonie w moim ogrodzie

Tak wyglądaja razem:




Tu Rotkapchen


I Piano

Cieszę się, że wątek odżył po długiej przerwie. Jestem Twoją fanką Aniu Na serio Twój blog był pierwszym w temacie róż, który czytałam z wypiekami na twarzy. Potem szukałam Twoich wątków na FO. Jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy i fachowości Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że tym razem nie znikniesz nam znowu i dane nam będzie cieszyć oczy Twoimi różanymi impresjami
Pozdrawiam, Ejka

Bardzo mi miło, dzięki śliczne za tyle miłych słów
Cieszę się, że zawitała do mnie kolejna fanka róż, zapraszam serdecznie kiedy tylko masz ochotę

Podczytuje i ja, cieszy mnie ze znow moge ogladac piekne okazy roz i korzystac z Twoich fachowych wiadomosci.

Witaj, ale się cieszę, że zajrzałeś , zastanawiałam się, czy ktoś jeszcze tu zajrzy, po takim czasie, to dla mnie miła niespodzianka, że wracają znajome twarze

Aniu fajnie że jakieś zdjęcia znajdujesz i do tego takie śliczne.

Nie odpowiedziałaś mi co to za purpurowa roślinka, czy to krwawnik

Majeczko, to nie krwawnik, to tawuła .
Znalazłam jeszcze dwa zdjęcia z tej okrągłej rabaty:)

To tawuła "Crispa" chyba

Tego nawet ja nie wiedziałam dokładnie

Aniu moja Qeen of sweden też co roku ładniejsza . taka porcelanowa piękność lubię ten układ pąków ..taki elegancki .
W tamtym roku na wiosnę dosadziłam jej do towarzystwa Rosenfee , a ta od razy strzeliła już w jesieni takim kwitnieniem że oszalałam na jej punkcie . mam pytanie czy to mleko z wodą i sodą , to stosujesz jakąś idealna proporcje czy tak na oko . przepis zapisany ...a na skoczka to co stosujesz ?

Alinko, na skoczka to nie ma nic skutecznego na dłużej, to jest moja plaga, która niszczy mi róże rosnące w pobliżu ścian
Jedyne wyjście to chyba regularne opryski środkami przeciw nim, bo jak tylko robię dłuższą przerwę to znowu je mam.
Mleko z wodą pół na pół, a z sodą - 2 łyżki proszku do pieczenia lub sody oczyszczonej, łyżka płynu do mycia
naczyń, 2 litry wody.

Aniu, napisz mi proszę coś o Lark Ascending
Czytałam u Ciebie, że miałaś ją w donicy, czy jest już w gruncie?
Zdjęcia mi się nie wyświetlają, czyżby zablokowane?Poproszę o jakieś jeśli to nie problem.
Jakie ma liście? Czy matowe, jasnozielone? Czy w dalszym ciągu oceniasz ją jako zdrową i odporną?
Pozdrawiam serdecznie

Hej Kasiu
Nadal uważam, że to zdrowa i odporna róża, szybko rosnąca i kwitnąca bez większych przerw. Jej kwiaty są lekkie, zwiewne, jakby tańczyły w letnim słońcu, piękny to widok
Szczerze mówiąc to nie pamiętam, czy posadziłam ją jesienią do gruntu , ale chyba tak, o ile dobrze kojarzę, to tylko Boscobel był zakopany w donicy.
Liście są dość jasne, matowe, czasem lekko skórzaste.

[tara]

witaj Anuś, ja też bym powiedziała krwawnik ale Aga sokole oczko wypatrzyła tuwałkę, no to powiem że u mnie też tuwałka a robiła za krwawnika hahahaha

Rotkapchen ależ cudo

[duju]

Piękne zdjęcia Piano, też go kupiłam ale nie myślałam, że rośnie tak wysoko.